Składka No Kill w w okręgu Zamość w sezonie 2018

/ 60 odpowiedzi
Właśnie się dowiedziałem że Zarząd Okręgu Zamojskiego wprowadzi składkę No Kill i ma byćo połowę tańsza.
barrakuda81


To w tym samym momencie zareagowaliśmy:-) Dla mnie ciekawe, co tam - świetne rozwiązanie. (2017/11/21 19:12)

pstrag222


Czy świetne ? czy ciekawe ? zobaczymy po sezonie (2017/11/21 19:26)

Jakub Woś


Sama idea moim zdaniem świetna. Tylko ci mięsiarze... Obawiam się, że wykupią składki połowę taniej a potem reklamówkami ryby do domu będą znosić. Powinny być specjalne kary za złamanie tej zasady ale jak jest z karami dobrze wiemy... Oby nie skończyło się tak, że po sezonie Zamość zrezygnuje a inni już nie spróbują (2017/11/21 19:29)

pstrag222


Jestem z Okregu Zamośc
osobiscie , nie wiem co sądzić o takich składkach.
  (2017/11/21 19:31)

barrakuda81


Mięsiarze?Nie bierzmy pod uwagę patologii.O takich ludziach nie myślmy w kategorii "wedkarz" - to zwykły złodziej,przestępca.Taki co kradł,kradnie, kradł będzie - ryzykuje i zawsze będzie to robił.To wymaga nasilenia kontroli.Ten przepis jest adresowany do wędkarzy.Skupmy się raczej na tym jakie możliwości oferuje wędkarzom a mięsiarze niech się martwią sami.Na pewno im to życia nie ułatwi. Ja bardzo bym sobie życzył żeby taki przepis wprowadził mój okręg radomski.Nie dlatego że mógłbym płacić mniej ale dlatego że ktoś kto zamierza zabierać limity płacił więcej - to uczciwe rozwiązanie.Do tego jest to promocja wypuszczania ryb.Niech mi jeszcze zafundują łowiska "no kill" i przestane psioczyć:-) (2017/11/21 19:38)

z@mela


połowa skladki  to i tak dużo bo to będzie polowa skladki pewnie okręgowej  a członkowska  normalnie więc  bez szału ale  to zawsze  krok w przód .  Osobiście bym w swoim okręgu nie wykupil  NOŁ KILA   ale jadąc  w gościnę  400km  jako dopłata na inny okręg   znaczek NOŁ KIL za 10zł na rok  OK  przy tym kontrole , kontrole i srogie kary liczone w tysiącach zl . (2017/11/21 19:57)

ogtw


Inicjatywa dobra, ale żeby bilans zarządu okręgu zamojskiego wyszedł na zero, trzeba podwyższyć składkę tym, którzy zabierają ryby. Inaczej będą do tyłu. 
  (2017/11/21 20:05)

Artur z Ketrzyna


połowa skladki  to i tak dużo bo to będzie polowa skladki pewnie okręgowej  a członkowska  normalnie więc  bez szału ale  to zawsze  krok w przód .  Osobiście bym w swoim okręgu nie wykupil  NOŁ KILA   ale jadąc  w gościnę  400km  jako dopłata na inny okręg   znaczek NOŁ KIL za 10zł na rok  OK  przy tym kontrole , kontrole i srogie kary liczone w tysiącach zl .

O tak zwłaszcza za te twoje 10 zł za rok. Bedzie tyle sfinansowanych kontroli, że na 2019 jeszcze zostanie :-D
Te pozwolenie to dobry strzał w kolano tam gdzie tych kontroli nie ma :-D (2017/11/21 20:45)

erykom


Świetne rozwiązanie ale wątpie że w Moim okręgu to wprowadzą.Najpierw poczekajmy do 2018r i zobaczymy jak wyjdzie na tym Zamosć.Ktoś musi pierwszy przetrzeć szlak.Wędkarstwo to Moja pasja od dziecka i niemal codziennie przebywam nad wodą czy to zima czy lato.Ryb nie zabieram w ogóle ale co z tego jak dziadki walą w łeb co tylko się da.A niestety opłata z roku na rok wzrasta bynajmniej  w Moim okręgu i dobrze byłoby zapłacić połowę tej kwoty.A za złamanie tej zasady powinni walić przykladowo 100 zł za każdą rybę to może kogoś by to nauczyło że wędkarstwo to nie walenie w łeb ryb tylko łowienie (2017/11/21 20:51)

barrakuda81


Świetne rozwiązanie ale wątpie że w Moim okręgu to wprowadzą.Najpierw poczekajmy do 2018r i zobaczymy jak wyjdzie na tym Zamosć.Ktoś musi pierwszy przetrzeć szlak.Wędkarstwo to Moja pasja od dziecka i niemal codziennie przebywam nad wodą czy to zima czy lato.Ryb nie zabieram w ogóle ale co z tego jak dziadki walą w łeb co tylko się da.A niestety opłata z roku na rok wzrasta bynajmniej  w Moim okręgu i dobrze byłoby zapłacić połowę tej kwoty.A za złamanie tej zasady powinni walić przykladowo 100 zł za każdą rybę to może kogoś by to nauczyło że wędkarstwo to nie walenie w łeb ryb tylko łowienie
Właśnie na tym polega cała trudność.Ludzie różnie interpretuja swoje potrzeby i oczekiwania.Dla mnie, dla Ciebie jest to czas spędzony nad wodą, "tropienie" ryby, przechytrzanie jej. Liczy się tak naprawdę tylko to co zachodzi miedzy momentem brania a lądowaniem ryby na brzegu - emocje,adrenalina,frajda. Dla innych osób to jest oprócz tego także ryba konsumcyjna i nie mam zamiaru z tym polemizować bo to absolutnie normalne o ile mieści sie w ramach prawa. Jestem dziwakiem więc nie pochwalam odbierania życia ale taka ludzka natura ,nie można byc hipokrytą bo w końcu tak czy siak dręczymy te zwierzęta.
Skupiając się jednak na punktach wspólnych naszym celem nadrzędnym jest to aby wody były pełne ryb - wtedy i jedni i drudzy będą zadowoleni. Taki przepis daje możliwość stanięcia po jednej ze stron, wyboru modelu hobby jaki jest nam bliższy.Jeśli ktoś zabiera ryby to czemu ja mam się do tego dokładać? Niech każdy sam finansuje swoje aspiracje kulinarne.Ja tam chętniej widziałbym wszystkie ryby w wodzie bo traktuje je jak inwentarz o który należy dbać.Dla mnie ważne jest to że one mogą mi dawac emocje tylko kiedy są żywe ale to już każdy musi sobie rozważyć co dla niego cenniejsze.Dla mnie ten układ to mega uczciwe i sprawiedliwe potraktowanie tematu a to czy ktoś będzie się stosował do przepisu i RAPR to inna sprawa.Jeśli łamał prawo to ta sytuacja dla niego niwiele znaczy i zmienia - nadal będzie to robił.Nie mieszajmy jednak patologii którą jak chwast trzeba wykorzenić z normalnymi wedkarzami.Wód trzeba pilnować i już.Zawsze trzeba.To jak z jazdą po alkoholu - nikt nikogo nie powstrzyma jeśli chce to robić ale musi się liczyć z konsekwencjami jeśli zostanie złapany.To wiele zmienia...nie tylko mentalnie:-) (2017/11/21 21:25)

pstrag222


Oj ludzie ludzie . Wam coś powiedziec o no kill i już super hura optymizm .
Jestem wędkarzem z zamojskiego od dwóch lat mamy wprowadzone widełki,limity dobowe jak i roczne.

A za dużo kontroli nie ma choć i tak w tym roku wielki szacun za zwiększony ruch.
Tylko jeśli wedkarze sami nie upilnują swoich wód i bedą przymykać oko na zabieranie okazów czy ogólnie ryb ponad stan to bedzie nadal takie samo dno.

Mi pomysł się podoba i trzymam kciuki aby wypalił (2017/11/22 08:02)

pawelz


Mimo ze jestem wielkim zwolennikiem NK, to taka zagrywka jak zrobil Zamosc to nic innego jak kierunek ku upadkowi. Madrze napisal Artur ze to strzal w kolano.
Koszt zarybien i lowionych ryb jest tak naprawde niczym jak koszty kontroli. Zeby byla jak nalezy i profesjonalna nalezy wydac duuuzo kasy. Zeby ten zapis mozna bylo wyegzekwowac i realnie wprowadzic w zycie najpierw musza byc codzienne kontrole, a z czego jak wplywy do budzetu zmaleja ?.
Wbrew pozorom lowiska NK wcale nie sa tansze w utrzymaniu. Wymagaja wiekszej troski i niestety ale wzmozonego scigania klusoli i tych co kupujac zezwolenie po nizszej kwocie beda i tak chowac ryby po krzakach.
Wyobrazmy sobie ze z tytulu wprowadzenia takiej oplaty trzeba bedzie wydac na zarybiania mniej o jakies 100 tys zl. Wplywy ze skladek tez z pewnoscia zmaleja o kilkanascie tys. No to mamy powiedzmy bilans na plus jakies 80 tys zl. Ilu straznikow za taka kwote mozna zatrudnic na pelny etatat ?. Tylko niech nikt mi nie pisze o emerytach za ktorych nie trzeba placic ZUS itp. Max 2 osoby. No one to dopiero upilnuja wody okregu. (2017/11/22 10:16)

oldboy


Na to "zamojskie" rozwiązanie staram się patrzeć REALNIE, i widzę, że aby stało się skuteczne, to przy każdym wędkarzu powinien stanąć "anioł stróż", bo inaczej będzie znowu CZYSTĄ FIKCJĄ. Komplementarnym rozwiązaniem (i teoretycznie bardziej realnym) mogły by być DRAKOŃSKIE kary, np. grzywna 10 tys. PLN za ujawniony przypadek kłusownictwa podczas sporadycznych, wyrywkowych kontroli przeprowadzanych przez UZBROJONYCH funkcjonariuszy z uwagi na oczywiste (przy tak wysokich karach) zagrożenie ze strony kłusoli. To rozwiązanie było by może najskuteczniejsze, gdyby miało szansę przejść w Sejmie. Jednak czarno to widzę :( (2017/11/22 11:41)

pstrag222


Po co straznicy skoro , można zainstalować monitoring (2017/11/22 13:59)

pawelz


I co ? Monitoring wlepi Ci mandat ?. Kto pojedzie zlapac klusola ?. Tak czy siak, ktos musi byc w ciaglej gotowosci zeby jechac i pilnowac.
No i taki monitoring dla okregu to nie jest kwota 100 zl . Kamery filmujace na podczerwien (no bo zakladam ze klusownicy noca tez nie spia) odporne na rozne warunki atmosferyczne tanie nie sa.
Koszt to min 400 zl / szt. Ile takich kamer potrzeba na okreg ?. Oczywiscie jeszcze rejestratory, montaz i nadzor.
Monitoring jest niezly, jak masz swoj staw i ze 4 kamerki. Zamiast samemu lazic w okolo stawu siedzisz w domu i od czasu do czasu zerkniesz czy nikt Ci ryb nie kradnie. (2017/11/22 14:22)

Krzysztof B


Moim zdanie jest troszkę za wcześnie na takie inicjatywy.
Pierw trzeba zacząć od częstych kontroli. W innym wypadku nie ma sensu regulować czegokolwiek.
Dla mnie 300zł na rok nie jest problemem tym bardziej, że w sezonie na rybach jestem częściej niż co drugi dzień. No ale dobrze by było żeby ter ryby w jakiś tam uczciwych ilościach pływały. Obniżenie składki dla no killów tego moim nie zmieni niestety. (2017/11/22 14:28)

Artur z Ketrzyna


Mimo ze jestem wielkim zwolennikiem NK, to taka zagrywka jak zrobil Zamosc to nic innego jak kierunek ku upadkowi. Madrze napisal Artur ze to strzal w kolano.
Koszt zarybien i lowionych ryb jest tak naprawde niczym jak koszty kontroli. Zeby byla jak nalezy i profesjonalna nalezy wydac duuuzo kasy. Zeby ten zapis mozna bylo wyegzekwowac i realnie wprowadzic w zycie najpierw musza byc codzienne kontrole, a z czego jak wplywy do budzetu zmaleja ?.
Wbrew pozorom lowiska NK wcale nie sa tansze w utrzymaniu. Wymagaja wiekszej troski i niestety ale wzmozonego scigania klusoli i tych co kupujac zezwolenie po nizszej kwocie beda i tak chowac ryby po krzakach.
Wyobrazmy sobie ze z tytulu wprowadzenia takiej oplaty trzeba bedzie wydac na zarybiania mniej o jakies 100 tys zl. Wplywy ze skladek tez z pewnoscia zmaleja o kilkanascie tys. No to mamy powiedzmy bilans na plus jakies 80 tys zl. Ilu straznikow za taka kwote mozna zatrudnic na pelny etatat ?. Tylko niech nikt mi nie pisze o emerytach za ktorych nie trzeba placic ZUS itp. Max 2 osoby. No one to dopiero upilnuja wody okregu.

Po krzakach teraz rybki lądują. I to nie tylko nie wymiarowe ale i te co ponad limit złowione.
Tak więc u mnie jak by to wprowadzili to w 99 % wykupili by właśnie ci wędkarze co i tak nie boją się brać ponad limit czy też nie wymiarowe.

Czy jeśli wprowadzisz NO KIL to masz prawo mniej zarybić?
 Nie! W operacie masz kwoty zarybieniowe z których musisz się wywiązać. I nie możesz deka mniej wpuścić.
Mój region jest pozbawiony prawdziwych działaczy, bo ludzie nie chodzą na wybory. I są tylko ci dla profitów itd.
Tak więc woda jest znikomo zarybiana. bo np. 26kg lina na jezioro o pow 116 ha, a tam gdzie są działacze to oczko ok 3 ha nawet 100 kg.

I teraz jeszcze te NO KIL, to normalnie dar dla tych nie etycznych.
Jak myślicie kto zapłaci za tę zniżkę? MY bo po roku podniosą obie składki, i tak naprawdę dalej będzie jak było.
Jak Pawelz mówi, bez kontroli i choć lekkiego baczenia przez nas, nigdy się nie poprawi nad wodami.
Wiele wód znam gdzie są limity wymiary górne i dolne, ludzie rybki biorą i rybki jest pod dostatkiem.


Pstrąg222
ile ty chesz tych kamer nasiać?
Pamiętaj o tz, martwym polu :-)
I co przez kamerę będziesz wieział czy ten ma NO KIL a ten może zabrać? A wymiarru to na bank nie sprawdzisz i nie udowodnisz.
Nikt tu sięnie zgodzi na kamery. Nawet jak maja tylko scigać kłusoli. Było to już przerabiane :-D (2017/11/22 14:30)

Jakub Woś


Moim zdanie jest troszkę za wcześnie na takie inicjatywy.
Pierw trzeba zacząć od częstych kontroli. W innym wypadku nie ma sensu regulować czegokolwiek.
Dla mnie 300zł na rok nie jest problemem tym bardziej, że w sezonie na rybach jestem częściej niż co drugi dzień. No ale dobrze by było żeby ter ryby w jakiś tam uczciwych ilościach pływały. Obniżenie składki dla no killów tego moim nie zmieni niestety.

Jak ktoś łowi tylko w swoim okręgu to dla niego niewielka różnica ale co z takimi jak ja i inni, którzy opłacają dwa i więcej okręgów?

Z jednym się zgadzam, potrzebne są kontrole. Czy są składki no kill czy inne, kontroli nigdy za wiele. Nawet jak strażnicy pojawią sie raz na miesiąc to wędkarze mają sie na baczności. A kłusole jak byli tak będą bo mają swoje sposoby ich tylko większe kary by załatwiły. (2017/11/22 14:59)

pawelz


Lepiej okreg by zrobil, jakby utworzyl ilestam nowych lowisk NK z oddzielnymi oplatami. I jak kupujac zezwolenie na rok mialbym wybor gdzie chce lowic. Na lowiskach NK czy na pozostalych. I te NK wcale nie powinny byc tansze, ale za to powinny byc lepiej pilnowane.
Gdybym mial u siebie np taki OS jak na Sanie i Dunajcu to z pewnoscia olalbym oplaty na zwykle wody okregowe a zaplacilbym tylko za OS. Mimo ze roczna to dobrze ponad 1000 zl. Ale wiem ze te wody sa jakotako pilnowane i plywa w nich niewspolmiernie wiecej ryb jak na "zwyklych" wodach PZW.
Do czego zmierzam, zroznicowanie skladek na tych samych wodach w zaleznosci czy zabieramy ryby czy nie, nie ma sensu. Tworzenie lowisk NK z oddzielnymi regulaminami i dobrze pilnowanych, jak najbardziej. (2017/11/22 15:13)

pakul1206


Kontrola, kontrola i jeszcze raz kontrola, co da takie łowisko NK jak strażnicy będą tam raz na dwa miesiące? bo nie wyobrażam sobie sytuacji żeby byli tam codziennie kosztem innych zbiorników, poza tym strażników jest garstka. To wszystko jest robione od dupy strony, najpierw powinno się zadbać o zabezpieczenie swojego majątku a dopiero potem inwestować w niego, nigdy na odwrót, to tak jak by otworzyć sklep np. z rtv i agd a wstawienie drzwi do lokalu odłożyć na pózniejszy termin. (2017/11/22 16:38)

Krzysztof B


Moim zdanie jest troszkę za wcześnie na takie inicjatywy.
Pierw trzeba zacząć od częstych kontroli. W innym wypadku nie ma sensu regulować czegokolwiek.
Dla mnie 300zł na rok nie jest problemem tym bardziej, że w sezonie na rybach jestem częściej niż co drugi dzień. No ale dobrze by było żeby ter ryby w jakiś tam uczciwych ilościach pływały. Obniżenie składki dla no killów tego moim nie zmieni niestety.

Jak ktoś łowi tylko w swoim okręgu to dla niego niewielka różnica ale co z takimi jak ja i inni, którzy opłacają dwa i więcej okręgów?

 
Trochę niejasno się wyraziłem, a w zasadzie czegoś nie powiedziałem. W domyśle miałem podniesienie składki/całkowitej opłaty na rok do ok. 300zł ale też możliwość wędkowania w całej Polsce.
  (2017/11/22 17:37)

barrakuda81


Kontrola, kontrola i jeszcze raz kontrola, co da takie łowisko NK jak strażnicy będą tam raz na dwa miesiące? bo nie wyobrażam sobie sytuacji żeby byli tam codziennie kosztem innych zbiorników, poza tym strażników jest garstka. To wszystko jest robione od dupy strony, najpierw powinno się zadbać o zabezpieczenie swojego majątku a dopiero potem inwestować w niego, nigdy na odwrót, to tak jak by otworzyć sklep np. z rtv i agd a wstawienie drzwi do lokalu odłożyć na pózniejszy termin.

To niestety święta prawda...Tak nakazywałaby logika.Najlepiej byłoby gdyby taka przemiana na lepsze zaszła najpierw w ludzkich głowach ale poszanowania prawa nie wysysa się z mlekiem matki...Czyli kontrole i większe kary - zero tolerancji.

  (2017/11/22 18:10)

pakul1206


Kontrola, kontrola i jeszcze raz kontrola, co da takie łowisko NK jak strażnicy będą tam raz na dwa miesiące? bo nie wyobrażam sobie sytuacji żeby byli tam codziennie kosztem innych zbiorników, poza tym strażników jest garstka. To wszystko jest robione od dupy strony, najpierw powinno się zadbać o zabezpieczenie swojego majątku a dopiero potem inwestować w niego, nigdy na odwrót, to tak jak by otworzyć sklep np. z rtv i agd a wstawienie drzwi do lokalu odłożyć na pózniejszy termin.

To niestety święta prawda...Tak nakazywałaby logika.Najlepiej byłoby gdyby taka przemiana na lepsze zaszła najpierw w ludzkich głowach ale poszanowania prawa nie wysysa się z mlekiem matki...Czyli kontrole i większe kary - zero tolerancji.

Uwierz mi że kontrola skutkuje, u mnie nie masz miary, jest mandat, nie masz siatki na ryby bo nie zabierasz ryb, jest mandat, kontrole masz co trzeci wypad, masz niewymiarową płotkę jest mandat , policja i tracisz zezwolenie, jest nawet zakaz trzymania trzeciej rozłożonej wędki, choć nie jest zarzucona,w zamian masz dość ładne leszcze, karpie do 20kg, piękne amury po ponad 10kg, i wielkie sumy, piękne węgorze,tarliska z zakazem połowów oznaczone bojami, zakaz pływania łodziami ( ryba ma sporo miejsca nieskażonego zanętą ) i niemal coroczne zarybienia, wszystko na 60 ha za 200zł. rocznie. Minusem jest zakaz połowu w nocy.

 

  (2017/11/22 19:50)

ogtw


Uwierz mi że kontrola skutkuje, u mnie nie masz miary, jest mandat, nie masz siatki na ryby bo nie zabierasz ryb, jest mandat, kontrole masz co trzeci wypad, masz niewymiarową płotkę jest mandat , policja i tracisz zezwolenie, jest nawet zakaz trzymania trzeciej rozłożonej wędki, choć nie jest zarzucona 
Jakieś dziwne prawo. Gdzie tak jest? (2017/11/22 20:06)

halski021


pakul1206 - za 200 zł na jeden zbiornik , to można miec rybki jak opisujesz . Ale tu na portalu, to mądrale chcieli by łowić na wszystkich wodach PZW w całym kraju, za opłatę niższą niż te dwie stówy . Dlatego na łowiskach komercyjnych są rybki , a na większości wód PZW bryndza . Chociaż  tam,  gdzie koła mają mądrych wędkarzy, którzy dbają o swoje wody , też można nieźle powedkować. (2017/11/22 20:23)