u?ytkownik27292
Witam ponownie,
Nie mam zbyt wiele czasu więc odniosę się tylko do jednej kwestii, autorstwa pawelz.
"Natomiast to ze ryby byly miliardy lat to i teraz tez same sobie poradza to jakies brednie.
1) przez miliardy lat nie bylo 600 tys wyglodzonych wedkarzy.
2) zebysmy nie wiem jak pilnowali, klusownictwa nie zlikwidujemy. Bylo jest i bedzie i ubytki z tego tytulu powinny byc uwzgledniane.
3) w ciagu ostatnich kilkudziesieciu lat czlowiek tak zdewastowal srodowisko, ze naturalne tarlo ryb to mit.
"
i dalej
"4. Dopoki czlowiek bedzie ingerowal w srodowisko wodne (a wedkarze przyczyniaja sie do tej ingerencji w sposob znaczacy - czy tego chcemy czy nie) - MUSIMY je wspomoc poprzez zarybienia."
Ad.: 1,2. Przez miliardy lat ludzie żywili się rybami, a dla niektórych plemion były elementem kulturowym. Porównaj sobie ilość zabranych przez siebie ryb, a ilość która zalega w hipermarketach. To nie wędkarze, czy nawet kłusole są problemem. Problemem jest złe gospodarowanie zasobami środowiska naturalnego, zła ochrona nie tylko wód, ale wszystkich ważnych dla losów planety obszarów. Problemem są masowe, sieciowe odłowy w miejscach, w których już z założenia to absurd. Nie jestem zdania, aby w ogóle nie zarybiać. Pragnę, aby skupić się na ochronie, która przyniesie pozytywne skutki długofalowe, a zarybienia zamienić na dorybienia, a najlepiej na restytucję.
Ad.: 3. No cóż, z tym że człowiek zdewastował środowisko nie zamierzam dyskutować, ale naturalne tarło to nie mit. I to wszystko w tym temacie.
Ad.: 4. Jeszcze raz to powtórzę: Wędkarze nie są problemem - nawet Ci zwani mięsiarzami. I tak nie udźwigną więcej niż zdołają zabrać znad wody i pomieścić w zamrażalniku. Druga sprawa, to myślę, że odchodzą już Ci prawdziwi mięsiarze do lamusa. A jak ktoś zabiera rybkę na kolację to nie grzech, a święte prawo. Ja poławiam raczej karpiowate i zawsze zwracam im wolność, ale jak dorwę jakąś delicję (pstrąg, sandacz) i ma ona odpowiedni wymiar oraz została złowiona w odpowiednim okresie to tylko idiota mógłby nazwać mnie mięsiarzem.
I to chyba wszystko. Pozdrawiam!
(2010/12/06 12:23)