Witam.Używam 2 sezony yomoto 48
W zeszłym roku rozleciał się przełącznik biegów z dożywotnią gwarancją.Po naprawie w krótkim czasie spalił się ten sam przełącznik na wejściu + Wiosną zakupiłem nowy przełącznik i go wymieniłem.Narazie nic się nie dzieje ale pływam mniej niż w zeszłym sezonie.W tym roku ułamała się blokada do ustawienia pozycji silnika(da się pływać bez ale na wstecznym trzeba trzymać silnik bo ucieka do powierzchni wody).Kilka dni temu odpadła podkładka ze śruby do zamocowania silnika(podobna do śruby stolarskiej).
Myślałem,że będzie lepszy silnik.Nie wiem jak inne bo to pierwszy jaki zakupiłem.Raczej już bym nie kupił drugi raz tego silniczka.Jakościowo chyba JAXON jest bardzo podobny.A dostęp do części i serwis można załatwić prawie w każdym sklepie wędkarskim.Yomoto jest dostępny chyba tylko w 2 sklepach internetowych.W serwisie koszt przełącznika 70 zł. w sklepie 170zł.!!!
Najważniejsze żeby kupić silnik firmy do którego nie ma problemu z częściami.Jak masz serwis na miejscu może nie będzie źle.Ale oddawać ciągle do serwisu i czekać po 2 tygodnie w pełni sezonu denerwuje.Szczególnie jak się zepsuje przed urlopem.
Ciekawe jak sprawują się silniki "Minnkoty" bo cenią się drogo.Ale może lepiej dołożyć.
Pozdrawiam
(2013/08/24 08:11)Ja też kiedyś brałem pod uwagę Ospiana ale jednak wybrałem MK Traxxisa.
Jak wytrzymasz jeszcze bez silniczka do końca roku to tak zrób. W sezonie ziomowym ceny są dużo bardziej atrakcyjne niż teraz.
Ja tak właśnie zrobiłem i :-)
(2013/08/24 22:48)Mam Minn Kota Endura 30 z roku 2006 bodaj...Przywieziona z US w oryginalnym kartonie. Do tego mam aku 100Ah (Zap M ) Pływam tym zestawem od lat 5-ciu. Do niedawna napędzałem tym zestawem dosyć ciężką łódz (150 kg) 3.65 dł 1,40 szer plus dwie osoby i sprzęt i obrotowe fotele.Prędkośc na 5-tce 7 km/h (dane z gps) teraz sporadycznie zakładam do nowej łodki 3.95x1,50 110 kg plus ja i sprzęt.Silnik nadal sobie radzi jednak łódz jest wyższa i większą ma wypornośc i tutaj wiatr robi swoje i tylko na biegach 4-5 fajnie się pływa. Co do awarii i usterek-ZERO .Z czystym sumieniem odpukac zero zmartwień,milion razy miałem wszelaką roślinnośc na śrubie,pod śrubą itd ale do tej pory silnik chodzi tak jak dnia pierwszego,więc jednak jest chyba warto wpakowac się w minn kote.Teraz jak będe kupował jakiś wiekszy to też MK tyle że 44-46 lbs coś w ten deseń.ewentualnie tego osapiania albo Motorguide bo też zbiera dośc pochlebne opinie
Bajkopisarz, co kolego „lukasz2223” pomarzyć dobra rzecz miałem, mam,
Ty kolego jesteś świetny bajarz.
(2013/10/16 20:15)Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.