Silnik elektryczny Yomoto 55 lbs

/ 16 odpowiedzi
Witam.Interesują mnie wasze opinie na temat tego silnika  yomoto 55 lbs z maxymmizerem albo na temat silników tej marki ,może ktoś posiada i może co nieco powiedzieć .Zdecydowałem się na yamoto bo serwis mam dosłownie pod ręką a awarii może ulec każdy silnik, tak więc mając serwis niedaleko i kupując produkt po przystępnej cenie zdecydowałem się własnie na tę markę.Za udzielenie odpowiedzi z góry dziękuję.
u?ytkownik32263


Yomoto pisze Kolega...
Osobiście go nie miałem, używam Osapina, lecz mój dobry kolega go miał. Tak, czas przeszły gdyż silniczek od nowości był od bani. Pierw zlazła guma z rumpla, było to zaledwie po paru dniach użytkowania. Następnie po miesiącu z hakiem silnik odmówił posłuszeństwa tj. raz działał, raz nie. Więc Sławek go oddał. Nie wiem czy to tylko felerny egzemplarz ale dwie awarie w ciągu niecałych 2 miesięcy użytkowania nowego silnika to trochę za dużo. Tym bardziej że jedna to typowo elektryczna sprawa a druga mechaniczna więc nie powiazane ze sobą...

Choć z drugiej strony każdy elektryk może się zepsuć, nawet Torqeedo. (2013/08/23 22:06)

pinoczet29


Witam.Używam 2 sezony yomoto 48

W zeszłym roku rozleciał się przełącznik biegów z dożywotnią gwarancją.Po naprawie w krótkim czasie spalił się ten sam przełącznik na wejściu + Wiosną zakupiłem nowy przełącznik i go wymieniłem.Narazie nic się nie dzieje ale pływam mniej niż w zeszłym sezonie.W tym roku ułamała się blokada do ustawienia pozycji silnika(da się pływać bez ale na wstecznym trzeba trzymać silnik bo ucieka do powierzchni wody).Kilka dni temu odpadła podkładka ze śruby do zamocowania silnika(podobna do śruby stolarskiej).

Myślałem,że będzie lepszy silnik.Nie wiem jak inne bo to pierwszy jaki zakupiłem.Raczej już bym nie kupił drugi raz tego silniczka.Jakościowo chyba JAXON jest bardzo podobny.A dostęp do części i serwis można załatwić prawie w każdym sklepie wędkarskim.Yomoto jest dostępny chyba tylko w 2 sklepach internetowych.W serwisie koszt przełącznika 70 zł. w sklepie 170zł.!!!

Najważniejsze żeby kupić silnik firmy do którego nie ma problemu z częściami.Jak masz serwis na miejscu może nie będzie źle.Ale oddawać ciągle do serwisu i czekać po 2 tygodnie w pełni sezonu denerwuje.Szczególnie jak się zepsuje przed urlopem.

Ciekawe jak sprawują się silniki "Minnkoty" bo cenią się drogo.Ale może lepiej dołożyć.

Pozdrawiam

(2013/08/24 08:11)

jaraw


Witam mam identyczny silnik od 3 lat dużo trolluje więc silnik ma solidny przebieg jeśli chodzi o dotychczasowe awarie to : odkręciła mi się śruba oczywiście był to mój błąd bo nie sprawdziłem jej przed wypłynięciem koszt 90zl (czyli dwu krotnie mniej niż do minn kota) w tym sezonie zepsuł mi się przełącznik biegoów koszt 80zł (dwu krotnie tańszy niż minn kota) Cena silnika 3 krotnie tańsza niż minn kota ponieważ wylicytowałem go za 500zl na allegro. W celu porównania silników na jedno z wędkowań wziąłem silnik minn kota który okazał sie kompletnął klapą złużycie akumulatora było zdecydowanie większe mało tego miał zdecydowanie mniej mocy. Przyznaję ze minn kot był już w kwiecie wieku model 3HP ale po wizycie w serwisie która kosztowała 480zł (naprawa maximizzera). Podsumowując uważam ze jeśli nie masz co robić z pieniędzmi kup minn kota ale jeśli chcesz oszczędnie podejść do tematu yomoto do którego części są o kroć tańsze i wymienisz je samemu w garażu przy uzyci śrubokręta i imbusu.  (2013/08/24 10:00)

sewo


Dzięki wielkie za dotychczasowe odpowiedzi na mojego posta ,a wracając do tematu to własnie cena tego silnika też była głównym powodem że to właśnie ten silnik jest u mnie brany pod uwagę na pierwszym miejscu, jak i ten serwis.Za taką samą minn kote musiał bym zapłacić przeszło raz tyle a, pewności że mi się tam coś nie popsuje nigdy nie ma.Jeszcze raz wielkie dzięki za odpowiedzi. (2013/08/24 13:50)

u?ytkownik32263


Kolego @sewo jeśli MK to tylko Traxxis, Endura to typowa chińszczyzna.

Bardzo dobre opinie też zbiera Motor Guide

Jeśli głównym kryterimu jest cena, w moim wypadku też było to bardzo ważne, to zastanów się nad Osapianem. Ja swojego dosłowinie katuję, a silniczek zapierdziela jak nowy. Mam już go 2 sezon, żadnej najmniejszej naprawy mimo że raz prawie zdjąłem go z pawęźy-zapomniałem o jedym kamieniu:-/ Lekkich obić o wiślane kamulce już nawet nie liczę. Nie wiem, mam może super egzemplarz ale ja Osapiana mogę opisywać tylko w superlatywach. A i cena nie jest jakaś oszałamiająca, ot 9 stówek za 55lbs. No i gwarancja, standard to 4 lata!!! z możliwością przedłużenia do 8. Minn Kota się chowa... (2013/08/24 15:18)

sewo


 Osapian 55lbs też był przeze mnie brany pod uwagę dopóki nie natrafiłem na tego yamoto. Cenowo yamoto jest tańszy o 300zł. Za te 300 zł kupie ładowarkę i jeszcze mi zostanie na akumulator żelowy, bo sam silnik to dopiero początek wydatków.  Osapian też jest fajny z początku brałem go tylko pod uwagę, ale spotkałem się też z opiniami że czasami coś się tam psuje.  (2013/08/24 20:52)

Jack14


Ja też kiedyś brałem pod uwagę Ospiana ale jednak wybrałem MK Traxxisa.

Jak wytrzymasz jeszcze bez silniczka do końca roku to tak zrób. W sezonie ziomowym ceny są dużo bardziej atrakcyjne niż teraz.

Ja tak właśnie zrobiłem i  :-)

(2013/08/24 22:48)

szczawik1984


Kolega Toams81 ma rację i w sumie tu nie ma się nad czym zastanawiać.
Moim zdaniem Osapian 55 to w tej chwili najlepszy silnik na rynku. Sprzedałem ich naprawdę wiele różnych marek. Do Osapiana pomyśl nad dobrym akumulatorem np. Toyama 100 i solidną ładowarką ja polecam UltiPower . Na pewno nie będzie to najtańszy zestaw ale za to naprawdę solidny który posłuży latami.

Z serwisem Haswinga nie ma problemu, Yomoto również jest w kraju i wszystkie części dostępne od ręki. Jaxon to kwestia tygodnia czasu i silnik wraca z naprawy. Minn Kota to już wyższa szkoła - drogo, długo i nie zawsze naprawiają co potrzeba.

Decyzja należy do Ciebie.

Sprzedałem jeszcze po jednym silniku Yorka i Mikado póki co nie miałem zastrzeżeń. (2013/08/25 00:34)

PiernikTorunski


Witam Kolegów - każdy z was ma trochę racji w tym co napisaliscie ale ...... 
Ja zakupilem Yomoto 28.04.2013 Model 55 Lbs z maxymizerem i z aktywnym chlodzeniem elektroniki, dużo czytałem o rożnych modelach i serwisie rożnych firm oraz rozmawiałem z kolegami którzy używali tego modelu lub mieli z nimi styczność i jako ciekawostek podam ze Yomoto 55 lbs jest dużo szybszy od innych silników nawet od MK. Koledzy maja,mieli więc mówię sobie 900zl w porównaniu do MK 2300 zł nie ma co kupuje.....Pierwsze wyplyniecie na wodę z silnikiem YM  01.05.2013 i gumą z rumpla (tak jak to napisał Tomas81 ) po godzinie poplywania zostaje mi w ręce ??? Łozesz ty ki diabeł sie myśle ??? Ale sobie sprzęt nabylem, fakt silny, mocny uciag i szybkosc przy lodzi : Dl 3,90 szer 1.6 i wadze 110kg + 2 osoby + sprzęt.Majowka była od 01.05 do 05.05.niestety sprzęt odmówił posłuszeństwa w ostatnim dniu.Odesłanie do producenta i zamiast wymiany na nowy model, naprawa.Pierwsze wyplyniecie na ryby i do brzegu 150 metrów już na wioslach wracalem.
Podsumowanie :2 naprawy w ciagu Jedego Miesiąca od zakupu !!!!!!! Cienkie, twarde kable Brak możliwości łamania/złożenia silnika Duże straty energi aku na ciągłym -włączonym non stop chłodzeniu elektroniki Mimo wszystko dodalem silnik i dostałem zwrot kasy.Plywalem na Osapianie 55 Lbs Tomasa z moja lodka i było OK i polecam wam przez długi okres gwarancji. Ja natomiast dolozylem i kupiłem Minn Kota Traxxis 55 po tuningu na 60 Lbs z maxymizerem i chlodzeniem na super zajeb.... Przewodach.Jestem bardzo zadowolony jak na razie, mam nadzieje ze moj MK 55/60 bedzie tak dobry jak pożyczona od kolegi MK 38 Lbs która chodzi już 4 sezon bezawaryjnie i miałem pozyczonym w sezonie 2012 i 2013 kiedy Yomoto był w naprawie i kiedy znowu szukałem silnika.Tyle ode mnie , decyzja należy do Ciebie.ps.siana nie miałem za dużo ale mam dość czekania na zwrot silnika z naprawy, i myślenia czynność nie dopływ do brzegu, stad moja decyzja(jedynie Polsce Osapiana który chodzi dobrze i wiem ze nic sie Żnin nie dzieje.Aha i ważne : Ja i Tomas81 używamy silników non stop a większość kolegów którzy używali Yomoto,Moto Guide, MK Maxus i innych pływają na spalinach a elektrykow używają sporadycznie.Pozdrawiam wszystkich kolegów.                                                PT. (2013/08/26 22:39)

marekzalewski


kolego, jeśli mogę się nieco wtrącić, to zgodnie z tym co napisał Tomas, ja również kupiłem OSAPIANA 40lb i powiem tak: zero problemów, zero wad, zero serwisu. silniczek sprawuje się rewelacyjnie... biorę pełną odpowiedzialność za swoją poradę :) pływam po Zalewie Zegrzyńskim, po Narwi (choć ciężko trochę) i po mniejszych zbiornikach... zapłaciłem 1100 zł za silnik z akumulatorem 100Ah i bardzo sobie chwalę zakup. (2013/09/09 08:41)

marekzalewski


zapomniałem dodać, że kupiłem do przed majówką, zalicza on teraz wypady min 2 razy w tyg. (dokupiłem ponton pro marine i pływam u siebie w okolicy, więc często) możesz łatwo policzyć ile razy był używany... na pełnej mocy pracował 5,5h w systemie mieszanym wytrzymał 12h na Zalewie... średnio pływam ok 8 h... żałuje tylko, że kupiłem 40 a nie najmocniejszy, ale to kwestia sezonu, ,może 2 i go zmienie... (2013/09/09 08:49)

sewo


Dzięki wszystkim za rady.Po przeczytaniu opini chyba jednak dozbieram i kupię Osapiana albo Minnkotę. (2013/09/09 10:11)

Thoma23


Ja nie dawno też rozważałem MK czy Osapian ale wybrałem Minn Kotę...zobaczymy jak się będzie sprawowała... (2013/09/09 12:42)

lukasz2223


Mam Minn Kota Endura 30 z roku 2006 bodaj...Przywieziona z US w oryginalnym kartonie. Do tego mam aku 100Ah (Zap M ) Pływam tym zestawem od lat 5-ciu. Do niedawna napędzałem tym zestawem dosyć ciężką łódz (150 kg) 3.65 dł 1,40 szer plus dwie osoby i sprzęt i obrotowe fotele.Prędkośc na 5-tce 7 km/h (dane z gps) teraz sporadycznie zakładam do nowej łodki 3.95x1,50 110 kg plus ja i sprzęt.Silnik nadal sobie radzi jednak łódz jest wyższa i większą ma wypornośc i tutaj wiatr robi swoje i tylko na biegach 4-5 fajnie się pływa. Co do awarii i usterek-ZERO .Z czystym sumieniem odpukac zero zmartwień,milion razy miałem wszelaką roślinnośc na śrubie,pod śrubą itd ale do tej pory silnik chodzi tak jak dnia pierwszego,więc jednak jest chyba warto wpakowac się w minn kote.Teraz jak będe kupował jakiś wiekszy to też MK tyle że 44-46 lbs coś w ten deseń.ewentualnie tego osapiania albo Motorguide bo też zbiera dośc pochlebne opinie (2013/10/06 22:51)

Walenty G


Mam Minn Kota Endura 30 z roku 2006 bodaj...Przywieziona z US w oryginalnym kartonie. Do tego mam aku 100Ah (Zap M ) Pływam tym zestawem od lat 5-ciu. Do niedawna napędzałem tym zestawem dosyć ciężką łódz (150 kg) 3.65 dł 1,40 szer plus dwie osoby i sprzęt i obrotowe fotele.Prędkośc na 5-tce 7 km/h (dane z gps) teraz sporadycznie zakładam do nowej łodki 3.95x1,50 110 kg plus ja i sprzęt.Silnik nadal sobie radzi jednak łódz jest wyższa i większą ma wypornośc i tutaj wiatr robi swoje i tylko na biegach 4-5 fajnie się pływa. Co do awarii i usterek-ZERO .Z czystym sumieniem odpukac zero zmartwień,milion razy miałem wszelaką roślinnośc na śrubie,pod śrubą itd ale do tej pory silnik chodzi tak jak dnia pierwszego,więc jednak jest chyba warto wpakowac się w minn kote.Teraz jak będe kupował jakiś wiekszy to też MK tyle że 44-46 lbs coś w ten deseń.ewentualnie tego osapiania albo Motorguide bo też zbiera dośc pochlebne opinie


Bajkopisarz, co kolego „lukasz2223” pomarzyć dobra rzecz miałem, mam,

Ty kolego jesteś świetny bajarz.  

(2013/10/16 20:15)