Rybka do zabrania, żywa?

/ 52 odpowiedzi

  • konto usunięte

Witam jestem młodym wędkarzem łowie od kilku lat lecz ostatnio naszło mnie następujące pytanie ponieważ osobiście nigdy nie zabieram złowionych ryb nigdy sie zastanawiałem się czy rybę wymiarową przeznaczoną do zabrania na powiedzmy obiadek musimy zabic na łowisku czy mozemy ją zabrac do domu i dopiero w domu zabić?

Ten wątek został zablokowany - nie możesz odpowiadać na posty

ryukon1975


Zmień ten tytuł bo w pierwszej chwili pomyślałem że ktoś Ci zaszedł za skórę.:))) (2012/06/06 07:23)

Diablo


Możesz zabić kiedy chcesz, z tym że na łowisku nie możesz uciąć łba ani ogona. (2012/06/06 07:34)

bad company


Możesz zabić kiedy chcesz, z tym że na łowisku nie możesz uciąć łba ani ogona.

Na pewno ? ...
Idąc tym tokiem myślenia , to sru rybę do reklamówki i niech zdycha nie wiadomą ile w męczarniach . Co z tego że to żywe stworzenie !!!
  (2012/06/06 07:56)

JKarp


CześćZabić, uśmiercić a nie skazywać na cierpienie - @bad company.Nawet jest obowiązek uśmiercania ryby ale tylko w dwóch przypadkach.1. Łososiowate, które chcesz zabrać.2. Powyżej doby wszystkie inne trzymane w siatce.Oczywiście powyższe zgodnie z limitami i wymiarami.JK (2012/06/06 08:03)

ryukon1975


Możesz zabić kiedy chcesz, z tym że na łowisku nie możesz uciąć łba ani ogona.

Na pewno ? ...
Idąc tym tokiem myślenia , to sru rybę do reklamówki i niech zdycha nie wiadomą ile w męczarniach . Co z tego że to żywe stworzenie !!!
 



Jak zabijesz i zrobisz "sru do reklamówki" to dlaczego ma zdychać w męczarniach?
Chyba że ktoś jest pierwszy raz na rybach i nie umie zabić ryby. (2012/06/06 08:17)

tekeszeitano


Możesz zabić kiedy chcesz, z tym że na łowisku nie możesz uciąć łba ani ogona.

Na pewno ? ...
Idąc tym tokiem myślenia , to sru rybę do reklamówki i niech zdycha nie wiadomą ile w męczarniach . Co z tego że to żywe stworzenie !!!
 



Jak zabijesz i zrobisz "sru do reklamówki" to dlaczego ma zdychać w męczarniach?
Chyba że ktoś jest pierwszy raz na rybach i nie umie zabić ryby.


A co trudnego jest w zabiciu ryby ??? Ja zawsze jak chodzę wzdłuż brzegu ze spiningiem , to jak coś złapie i mam zamiar zabrać rybę to łamie jej kręgosłup i ryba się nie męczy (2012/06/06 09:39)

Bernard51


Kiedy można zabić

Teraz przed mistrostwami temat jest bardzo niebezpieczny

Mozna sie narazic na nieprzyjemnosci panowie z Inteligensze Policaj

zawsze czujni!!

(2012/06/06 09:59)

fizbin


Ja jeżeli mam zabrać rybę do domu to zabijam jak najszybciej tj zaraz po wypięciu z haka i zmierzeniu. (2012/06/06 10:37)

Diablo


Możesz zabić kiedy chcesz, z tym że na łowisku nie możesz uciąć łba ani ogona.

Na pewno ? ...
Idąc tym tokiem myślenia , to sru rybę do reklamówki i niech zdycha nie wiadomą ile w męczarniach . Co z tego że to żywe stworzenie !!!
 

Czy ja tu opisywałem lub chwaliłem się swoim tokiem myślenia???
Ja jesli zamierzam zabrać rybę zabijam ją natychmiast lub zaraz po krótkiej sesji zdjeciowej.


Tak. na pewno. Żadne prawo nie nakazuje uśmiercania ryb przeznaczonych do zabrania ( z wyj. które przytoczył JKarp.) (2012/06/06 11:07)

Sitownik


CześćZabić, uśmiercić a nie skazywać na cierpienie - @bad company.Nawet jest obowiązek uśmiercania ryby ale tylko w dwóch przypadkach.1. Łososiowate, które chcesz zabrać.2. Powyżej doby wszystkie inne trzymane w siatce.Oczywiście powyższe zgodnie z limitami i wymiarami.JK





Cześć.
Jeszcze zapomniałeś o wędkarstwie pod lodowym :)  (2012/06/06 12:32)

bad company


Możesz zabić kiedy chcesz, z tym że na łowisku nie możesz uciąć łba ani ogona.

Na pewno ? ...
Idąc tym tokiem myślenia , to sru rybę do reklamówki i niech zdycha nie wiadomą ile w męczarniach . Co z tego że to żywe stworzenie !!!
 



Jak zabijesz i zrobisz "sru do reklamówki" to dlaczego ma zdychać w męczarniach?
Chyba że ktoś jest pierwszy raz na rybach i nie umie zabić ryby.

Bardziej pomyślałem że po takiej odpowiedzi ktoś pomyśli że może sobie żywą rybę zanieść do domu i tam dopiero  zabić ... (2012/06/06 16:51)

MEGAPIOTR


.Czy zabić nad wodą czy dopiero w domu.Chyba lepiej uśmiercić rybę wcześniej niż ją wieść do domu by się męczyła .Sprawdz jak to jest ,jedz z kolegami na ryby a po łowieniu niech cie kumple włożą do wora zakręcą worek wpie...lą do bagażnika i wiozą do chaty jak przeżyjesz podróż to będziesz wiedział jak to jest.Co to za pytanie pomyśl zanim zapytasz "Myślenie naprawdę nie boli" (2012/06/06 22:25)

Pitbul


Jeżeli zamierzasz zabrać rybę żywą to powinieneś być do tego przygotowany - odpowiedni pojemnik z wodą. Oczywiście mówimy o rybie wymiarowej. Wszelkie wątpliwości powinny rozwiać kwestie poruszane w okolicy Bożego Narodzenia. Ustawodawca zabronił męczenia zwierząt (transportu żywych ryb bez odpowiedniego pojemnika z wodą). Celowo odpuszczam sprawę etyki, bo każdy jest to kwestia indywidualna, ale czy to tak trudno skrócić zwierzęciu niepotrzebne cierpienia...?T. (2012/06/07 00:29)

ryukon1975


Możesz zabić kiedy chcesz, z tym że na łowisku nie możesz uciąć łba ani ogona.

Na pewno ? ...
Idąc tym tokiem myślenia , to sru rybę do reklamówki i niech zdycha nie wiadomą ile w męczarniach . Co z tego że to żywe stworzenie !!!
 



Jak zabijesz i zrobisz "sru do reklamówki" to dlaczego ma zdychać w męczarniach?
Chyba że ktoś jest pierwszy raz na rybach i nie umie zabić ryby.

Bardziej pomyślałem że po takiej odpowiedzi ktoś pomyśli że może sobie żywą rybę zanieść do domu i tam dopiero  zabić ...





Zanieść żywą rybę do domu i zabić.
Tak, robiłem tak niejednokrotnie ale to było dawno dawno temu.
Dawno,dawno temu wyrosłem z tego.
Teraz jestem tak stary że nawet przez myśl mi nie przeszło by targać żywą rybę do domu i męczyć ją tylko po to by 5 czy 10 min. po dotarciu do domu ją zabić. (2012/06/07 10:43)

u?ytkownik99254


Jeszcze nie tak dawno jeden z czołowych " znawców prawa" na wedkuje.pl udowadniał, że ryby w trakcie wędkowania zabić nie wolno i że przechowywać można wyłącznie ryby żywe, w siatce opisanej w RAPR i oczywiście w wodzie.

Tak więc w niektórych rejonach kraju można mieć nieprzyjemności kiedy się odważymy zabić rybę w trakcie wędkowania. Jest to wierutna bzdura i idiotyzm górnych lotów, ponieważ istnieje tylko jeden wymóg, a to taki mianowicie, by wszystkie pożytki, czyli ryby żywe i martwe trzymać w jednym miejscu ( obok siebie) i mieć je wszystkie wpisane do rejestru oczywiście.

Osoby zainteresowane tym gdzie tych zasad nie rozumieją strażnicy i gdzie można zostać ukaranym, proszę o wysłanie zapytania do mnie na priv. Mogę wskazać gdzie nie wolno zabić ryby ze względu na brak wiedzy osób przeprowadzających kontrole na łowiskach.

:)

(2012/06/07 10:53)

Diablo


Możesz zabić kiedy chcesz, z tym że na łowisku nie możesz uciąć łba ani ogona.

Na pewno ? ...
Idąc tym tokiem myślenia , to sru rybę do reklamówki i niech zdycha nie wiadomą ile w męczarniach . Co z tego że to żywe stworzenie !!!
 



Jak zabijesz i zrobisz "sru do reklamówki" to dlaczego ma zdychać w męczarniach?
Chyba że ktoś jest pierwszy raz na rybach i nie umie zabić ryby.

Bardziej pomyślałem że po takiej odpowiedzi ktoś pomyśli że może sobie żywą rybę zanieść do domu i tam dopiero  zabić ...


Oczywiście, że można zabrać żywą rybę do domu i tam ją uśmiercić. Żadne prawo tego nie zabrania.

Pytanie zostalo zadane w grupie "Prawo i przepisy wędkarskie" i dotyczy kwestii prawnych. A prawo nie zakazuje przenoszenia żywych ryb. Humanitaryzm, etyka i własne zasady to zupełnie inna kwestia o którą autor nie pytał. (2012/06/07 11:12)

ryukon1975


Dandec,pamiętam.:)

Jednak ja opieram się w takich sprawach jak zabicie ryby szczególnie na własnej praktyce i tym by nie męczyć niepotrzebnie tej ryby.
Łowię wiele lat ,coś tam mi się udało złowić,coś tam widziałem,coś myślę,wyciągnąłem jakieś wnioski i zgodnie z nimi postępuję.

Zgodnie z czym postępuje "znawca prawa" który po dwukrotnym przeczytaniu RAPR przychodzi nad wodę i chce uczyć czegoś wędkarza który siedzi tam z przerwami od kilku dziesięcioleci?
Wiedzą praktyczną wędkarską i tym co wokół wędkarstwa jak np.wspomniany transport ryby do domu jakoś mnie nie zachwycił.:) (2012/06/07 11:19)

u?ytkownik99254


Jednak przyznasz mi rację, że jest faktem przerażającym to iż ktoś o tak rażącym braku wiedzy może być strażnikiem PSR, SSR, może policji, może jakiejś straży leśnej albo innej służby. A kiedy jeszcze na dodatek ktoś taki awansuje na szczytowe stołki, to już chyba trzeba się zabrać za studiowanie wszelkich przepisów, bo pomimo tego że masz prawo do czegoś (jak zabicie tej nieszczęsnej ryby), możesz mieć nieprzyjemności, szwendać się po sądach, wyjaśniać, a wszystko dlatego, że trafiłeś na łowisku na ignoranta, w dodatku nadgorliwego.

Inna sprawa, czy sąd cię ukarze. Może w sądzie będzie ktoś mądrzejszy, kto będzie wiedział jakie są naprawdę przepisy i może się wybronisz. Albo będziesz musiał odwoływać się do sądu wyższej instancji i znów kolejny kłopot.

Dlatego właśnie podobne kwestie trzeba wyjaśniać, zaciągać języka u źródeł i rozgłaszać wszem i wobec, by ustrzec siebie i kolegów wędkarzy od niepotrzebnych problemów.

No więc wyjaśniamy nie?  

(2012/06/07 11:41)

ryukon1975


Że tacy ludzie pchają się na świecznik i zajmują takie funkcje to fakt niepodważalny.
Dlatego zgadzam się trzeba się brać za studiowanie wszelkich przepisów.
Dlatego że w bezpośrednim kontakcie z taką osobą może mnie  (i innych) uratować tylko znajomość tych przepisów.Jeśli ich nie znam i wiem mniej lub nie wiem nic - przegrałem na starcie z nadgorliwcem. (2012/06/07 12:00)

u?ytkownik32263


Jeszcze nie tak dawno jeden z czołowych " znawców prawa" na wedkuje.pl udowadniał, że ryby w trakcie wędkowania zabić nie wolno i że przechowywać można wyłącznie ryby żywe, w siatce opisanej w RAPR i oczywiście w wodzie.

Tak więc w niektórych rejonach kraju można mieć nieprzyjemności kiedy się odważymy zabić rybę w trakcie wędkowania. Jest to wierutna bzdura i idiotyzm górnych lotów, ponieważ istnieje tylko jeden wymóg, a to taki mianowicie, by wszystkie pożytki, czyli ryby żywe i martwe trzymać w jednym miejscu ( obok siebie) i mieć je wszystkie wpisane do rejestru oczywiście.

Osoby zainteresowane tym gdzie tych zasad nie rozumieją strażnicy i gdzie można zostać ukaranym, proszę o wysłanie zapytania do mnie na priv. Mogę wskazać gdzie nie wolno zabić ryby ze względu na brak wiedzy osób przeprowadzających kontrole na łowiskach.

:)


Dandec ten pan awansował na komendanta SSR!!! I to jest największy "dowcip". Niestety smutna, polska rzeczywistość:( (2012/06/07 14:53)

u?ytkownik99254


Nie pokazałem na nikogo palcem. Wtajemniczeni wiedzą o kim mowa. Tutaj  udowodnienie komuś takiemu że nie ma racji równa się banowi. Tak jak ostatnio - kiedy wkleiłem temu panu dowody na to, jak potrafi kłamać w żywe oczy. Najpierw skasowali posty, a potem mnie.

Dlatego ja nie pokazuję na nikogo palcem panie Tomas81.

(2012/06/07 15:01)

tekeszeitano


Jeszcze nie tak dawno jeden z czołowych " znawców prawa" na wedkuje.pl udowadniał, że ryby w trakcie wędkowania zabić nie wolno i że przechowywać można wyłącznie ryby żywe, w siatce opisanej w RAPR i oczywiście w wodzie.

Tak więc w niektórych rejonach kraju można mieć nieprzyjemności kiedy się odważymy zabić rybę w trakcie wędkowania. Jest to wierutna bzdura i idiotyzm górnych lotów, ponieważ istnieje tylko jeden wymóg, a to taki mianowicie, by wszystkie pożytki, czyli ryby żywe i martwe trzymać w jednym miejscu ( obok siebie) i mieć je wszystkie wpisane do rejestru oczywiście.

Osoby zainteresowane tym gdzie tych zasad nie rozumieją strażnicy i gdzie można zostać ukaranym, proszę o wysłanie zapytania do mnie na priv. Mogę wskazać gdzie nie wolno zabić ryby ze względu na brak wiedzy osób przeprowadzających kontrole na łowiskach.

:)


A jeżeli chodzę wzdłuż brzegu na spining to jak mam trzymać ryby w siatce ??!! To jest DEBILIZM (2012/06/07 17:11)