Relaks nad wodą

/ 13 odpowiedzi
nareszcie w niedzielę jadę po raz pierwszy na ryby nie mogę się już doczekać. oczywiście moje ukochane feedery, przyroda woda i ja jeżeli połów nie dopisze to nic nie skłamię że chciałbym zamoczyć siatkę, ważne że będą mnie bolały uszy od ciszy nad wodą pozdrawiam wszystkich wędkujących. aha zdam relację na pewno.
domin77


wazne aby wyrwać się z domu i posiedziec nad wodą,oczywiscie fajowo jak rybka się kusi i coś się połowi,poto jeżdzimy.Ja zawszę się ciesze na sam wyjazd na rybki nie patrzę na pogodę a tym bardziej na kalendarz brań

(2012/03/24 00:10)

domin77


wazne aby wyrwać się z domu i posiedziec nad wodą,oczywiscie fajowo jak rybka się kusi i coś się połowi,poto jeżdzimy.Ja zawszę się ciesze na sam wyjazd na rybki nie patrzę na pogodę a tym bardziej na kalendarz brań

(2012/03/24 00:10)

domin77


oj poszło dwa razy, mocna śliwowica (2012/03/24 00:11)

martino 1971


tak tak kolego ja na rybkach naprawdę odpoczywam na co dzień w pracy ciągły hałas więc cenię sobie ciszę. już nie mogę się doczekać wyjazdu na nockę ale to dopiero za dwa tygodnie jak aura pozwoli dla mnie osobiście wyjazd na dwa dni to minimum wtedy wiem że żyje (2012/03/24 00:17)

domin77


siedzisz spokojnie nikt za uchem głupot nie gada,ja zazwyczaj stawiam sobie federka i łowię na spławiczek tu zanęcę tam podrzucę piwko wypiję papierosek i tak cały dzień aż nie chce sie wracać do domu (2012/03/24 00:29)

mlodystm


siedzisz spokojnie nikt za uchem głupot nie gada,ja zazwyczaj stawiam sobie federka i łowię na spławiczek tu zanęcę tam podrzucę piwko wypiję papierosek i tak cały dzień aż nie chce sie wracać do domu




Kolego, mam dokładnie to samo :) papierosek , cisza , wedeczki :) (2012/03/24 00:40)

trabucco


i tu sie zgadzam w 100% na rybkach  zapominam o wszystkim tylko ja wędka i przyroda (papierosek i piwko) :P  zero bręczenia ze trzeba z psem wyjśc ze obiad na stole itp. hehe Boże co ja bym bez tych wyjazdów zrobił :)  (2012/03/24 00:51)

JOPEK1971


Ja często walę wędkę w krzaki i zaliczam glebę by popatrzec na niebo i ptaszków posłuchac,lub świerszcza.Z tego błogiego stanu mogą mnie wyrwac rapowe harce lub płec piękna ;-) (2012/03/24 00:59)

martino 1971


Ja uwielbiam bardzo wczesne poranki pod warunkiem że nie łowię całą noc a zwłaszcza nad rzeką to niepowtarzalny klimat godzina 6 rosa ptaki śpiewają słońce już świeci ale nie grzeje jest jak w klimatyzowanym pomieszczeniu. ha ha ha ha czasami wydaje mi się że na pierwszym miejscu stawiam rodzinę a na drugim wędkarstwo. niech żyją maniacy. (2012/03/24 13:04)

Arcymisiek


Zacytuje tutaj pewna złota myśl...

"Cudownie jest uciec na chwilę od hałasu zwariowanego życia i zanurzyć się w ciszy,
aby odnaleźć wytchnienie"

                                                        ~Joanna Szczepańska~


I tu muszę się w 100% zgodzić:) (2012/03/24 13:39)

Bernard51


Ja często walę wędkę w krzaki i zaliczam glebę by popatrzec na niebo i ptaszków posłuchac,lub świerszcza.Z tego błogiego stanu mogą mnie wyrwac rapowe harce lub płec piękna ;-)


Masz racje:

 ale niektorych wyrywa z tego błogiego stanu wyparowane procenty po 2 godz,lub wczesniej
Totez jest w pewnym sensie błogi stan?? (2012/03/24 16:37)

JOPEK1971


Ja często walę wędkę w krzaki i zaliczam glebę by popatrzec na niebo i ptaszków posłuchac,lub świerszcza.Z tego błogiego stanu mogą mnie wyrwac rapowe harce lub płec piękna ;-)


Masz racje:

 ale niektorych wyrywa z tego błogiego stanu wyparowane procenty po 2 godz,lub wczesniej
Totez jest w pewnym sensie błogi stan??
Ha ha ha,tzw.bajkowy nastrój jak kiedyś mówił Himilsbach ;-)))

(2012/03/24 16:53)