wedkarz2309
Sezon był wyjątkowy na tle wcześniejszych lat oczywiście...:)
Dla porównania:
- rok 2006 - 1 wymiarowy szczupak 53 cm,
- rok 2007 - 1 wymiarowy szczupak 68 cm,
- rok 2008 - 0 wymiarowych szczupaków,
- rok 2009 - 1 wymiarowy szczupak 58 cm (nie liczę w tej statystyce skandynawskich szczupaków),
Jak już wspomniałem, gdyby nie "opad", to tegoroczna statystyka byłaby najprawdopodobniej podobna do tych wcześniejszych...:)
Opad robi swoje:) Ja w tym roku naprawdę połowiłem szczupaków, wszystkie z opadu:)
Takich od 70 w górę do 95 (bo to był największy w tym sezonie) miałem około 10.
Także opad na szczupale był ok, ale u mnie w tym roku sandały to tragedia, lepiej nie mówić:)
Tragedia z sandałami:)
Prawda, prawda...:(
Z sandałem słabiej...:(
Tej jesieni wyjąłem może z 8-9 sandaczy, z czego tylko 2 wymiarowe (62 i 63)...:(
No to i tak nie jest źle, bo ja dwa bez wymiaru:)
Ale druga sprawa że u mnie w tym roku dobrze brał szczupak, a więc po paru nieudanych próbach złowienia sandała, po prostu sobie go odpuściłem i łowiłem to co brało:)
Planowałem jeszcze w grudniu za sandaczem popływac, ale niestety zima przyszła za wczesnie:(
Pozdrawiam
W okolicach, jakich łowię, jest zdecydowana przegawa szczupaka nad sandaczem, a druga sprawa, to tak, jak napisałeś, zębaty tej jesieni brał wyjątkowo dobrze...:)
Również chciałem w grudniu się bardziej pod sandałka nastawić, ale ten lód płynący nurtem...:(
Mam jeszcze taką cichą nadzieję, że będę mógł do końca roku chociaż ram pojechać ze spinem, żeby zakończyć sezon 2010...:)
(2010/12/08 13:07)