RAPR - pytanie

/ 26 odpowiedzi

Witam! Mam pytanie dotyczące RAPR. Pierwszy przepis który mnie interesuje to jest to 6 pky w III rodziałę czyli: "Wędkarz zobowiązany jest utrzymać w czystości stanowisko wędkarskie w promieniu minimum 5 metrów, bez względu na stan, jaki zastał przed rozpoczęciem połowu.".

Moje bytanie brzmi: Czy jak łapie spinningiem i idę brzegiem rzeki które jest zaśmiecone to idąc muszę sprzontać wsyzskie śmieci po drodze? Czy poprostu sprzątnąć miejsce w którym zostane na dłużej?

 

Drugi przepis który mnie niteresuje to punkt 3.7 w rozdziale IV - "Raków pręgowatych, raków sygnałowych oraz ryb z gatunku trawianka, czebaczek amurski i sumik karłowaty po złowieniu nie wolno wypuszczać do łowiska, w którym je złowiono, ani do innych wód.".

Czy jeżeli złape rybę podaną w/w punkcie to jeśli stosuje zasade "złów i wypuść" nie chce jej zabierać to co mam z takim okazem zrobić?

 

Oto link do regulaminu http://www.pzw.org.pl/pliki/prezentacje/3/wiadomosci/39226/pliki/regulamindruk.pdf

 

Z góry dziękuje i proszę o wyjaśnienie przepisów.

JOPEK1971


Witam! Mam pytanie dotyczące RAPR. Pierwszy przepis który mnie interesuje to jest to 6 pky w III rodziałę czyli: "Wędkarz zobowiązany jest utrzymać w czystości stanowisko wędkarskie w promieniu minimum 5 metrów, bez względu na stan, jaki zastał przed rozpoczęciem połowu.".

Moje bytanie brzmi: Czy jak łapie spinningiem i idę brzegiem rzeki które jest zaśmiecone to idąc muszę sprzontać wsyzskie śmieci po drodze? Czy poprostu sprzątnąć miejsce w którym zostane na dłużej?

 

Drugi przepis który mnie niteresuje to punkt 3.7 w rozdziale IV - "Raków pręgowatych, raków sygnałowych oraz ryb z gatunku trawianka, czebaczek amurski i sumik karłowaty po złowieniu nie wolno wypuszczać do łowiska, w którym je złowiono, ani do innych wód.".

Czy jeżeli złape rybę podaną w/w punkcie to jeśli stosuje zasade "złów i wypuść" nie chce jej zabierać to co mam z takim okazem zrobić?

 

Oto link do regulaminu http://www.pzw.org.pl/pliki/prezentacje/3/wiadomosci/39226/pliki/regulamindruk.pdf

 

Z góry dziękuje i proszę o wyjaśnienie przepisów.


Po pierwsze nie musisz sprzątac jak często się przemieszczasz,ale jak strażnik Ciebie spotka w zasyfiałym miejscu może wystawic Tobie mandat,jesteś takim samym wędkarzem jak łowiący na spławik.Warto posprzątac miejscówkę dla dobra siebie,bo kto chce łowic w śmietniku,ja często zabieram butelki po głąbach,nie zajmuje mi to wiele miejsca w torbie,zgniatam je i walę do torby foliowej a potem wywalam do najbliższego śmietnika.
Po drugie nie wypuszczaj z powrotem tego do wody,lepiej jest użyc tego na przynętę,tylko martwą. (2012/05/13 15:43)

sarnina


Witam! Mam pytanie dotyczące RAPR. Pierwszy przepis który mnie interesuje to jest to 6 pky w III rodziałę czyli: "Wędkarz zobowiązany jest utrzymać w czystości stanowisko wędkarskie w promieniu minimum 5 metrów, bez względu na stan, jaki zastał przed rozpoczęciem połowu.".

Moje bytanie brzmi: Czy jak łapie spinningiem i idę brzegiem rzeki które jest zaśmiecone to idąc muszę sprzontać wsyzskie śmieci po drodze? Czy poprostu sprzątnąć miejsce w którym zostane na dłużej?

 

Drugi przepis który mnie niteresuje to punkt 3.7 w rozdziale IV - "Raków pręgowatych, raków sygnałowych oraz ryb z gatunku trawianka, czebaczek amurski i sumik karłowaty po złowieniu nie wolno wypuszczać do łowiska, w którym je złowiono, ani do innych wód.".

Czy jeżeli złape rybę podaną w/w punkcie to jeśli stosuje zasade "złów i wypuść" nie chce jej zabierać to co mam z takim okazem zrobić?

 

Oto link do regulaminu http://www.pzw.org.pl/pliki/prezentacje/3/wiadomosci/39226/pliki/regulamindruk.pdf

 

Z góry dziękuje i proszę o wyjaśnienie przepisów.




 I tu jest dowod na to ze C&R to jest zwykla moda, ludzie "bawia" sie w to nawet nie wiedzac po co i dlaczego, ale za to moga sie dumnie chwalic ze wypuszczaja wszystkie zlowione ryby i nie wazne czy to jest dobre czy zle postepowanie, aha  jeszcze daje im to prawo do opluwania kazdego innego kto mysli inaczej.Proponuje najpierw poczytac o sumikach karlowatych, czebaczkach, rakach pregowanych itp. Przypuszczam ze gdybys najpierw dowiedzial sie co i jak nawet bys tu takich pytan nie zadawal.  Jezeli juz zlapiesz taka rybke, zabij jak komara. (2012/05/13 16:12)

QBS


C&R to jedno, opluwanie to drugie. Tak samo jak wiara... w cokolwiek. Nie mieszaj.

Nadgorliwośc gorsza od faszyzmu. (2012/05/13 16:21)

sarnina


C&R to jedno, opluwanie to drugie. Tak samo jak wiara... w cokolwiek. Nie mieszaj.

Nadgorliwośc gorsza od faszyzmu.




Ponizej podaje link do wypowiedzi czlowieka ktory wyznaje zasade C&R, kazdego wedkarza ktory z jakiejkolwiek przyczyny zabierze rybe nazywa pazernym , proznym i przepelnionym pycha czlowiekiem. Jest to osoba rozpoznawalna w srodowisku wedkarskim, osoba ktora nazywa siebie bezkompromisyjnym fanatykiem, czy to jest idea C&R ? Myslalem ze sa to ludzie ktorzy chca chronic przyrode i promowac wypuszczanie ryb oraz etyczne zachowania w srodowisku wedkarskim a ja widze na razie ze kazdy chce miec swoja "elite" i czuc sie wazniejszym od innych wedkarzy.  Jezeli szukasz nadgorliwosci to w tym linku znajdziesz jej az nadto.Nosi tytul  


"Jesteśmy elitą – C&R"

http://wedkarskiewakacje.pl/jestesmy-elita-cr/ Milego czytania, chociaz ja poczulem tylko niesmak (2012/05/13 17:05)

JKarp


Witam! Mam pytanie dotyczące RAPR. Pierwszy przepis który mnie interesuje to jest to 6 pky w III rodziałę czyli: "Wędkarz zobowiązany jest utrzymać w czystości stanowisko wędkarskie w promieniu minimum 5 metrów, bez względu na stan, jaki zastał przed rozpoczęciem połowu.".

Moje bytanie brzmi: Czy jak łapie spinningiem i idę brzegiem rzeki które jest zaśmiecone to idąc muszę sprzontać wsyzskie śmieci po drodze? Czy poprostu sprzątnąć miejsce w którym zostane na dłużej?

 

Drugi przepis który mnie niteresuje to punkt 3.7 w rozdziale IV - "Raków pręgowatych, raków sygnałowych oraz ryb z gatunku trawianka, czebaczek amurski i sumik karłowaty po złowieniu nie wolno wypuszczać do łowiska, w którym je złowiono, ani do innych wód.".

Czy jeżeli złape rybę podaną w/w punkcie to jeśli stosuje zasade "złów i wypuść" nie chce jej zabierać to co mam z takim okazem zrobić?

 

Oto link do regulaminu http://www.pzw.org.pl/pliki/prezentacje/3/wiadomosci/39226/pliki/regulamindruk.pdf

 

Z góry dziękuje i proszę o wyjaśnienie przepisów.




 I tu jest dowod na to ze C&R to jest zwykla moda, ludzie "bawia" sie w to nawet nie wiedzac po co i dlaczego, ale za to moga sie dumnie chwalic ze wypuszczaja wszystkie zlowione ryby i nie wazne czy to jest dobre czy zle postepowanie, aha  jeszcze daje im to prawo do opluwania kazdego innego kto mysli inaczej.Proponuje najpierw poczytac o sumikach karlowatych, czebaczkach, rakach pregowanych itp. Przypuszczam ze gdybys najpierw dowiedzial sie co i jak nawet bys tu takich pytan nie zadawal.  Jezeli juz zlapiesz taka rybke, zabij jak komara.

CześćA jak mi leszcze na kulki biorą to mam to samo zrobić?Dla mnie każda ryba jest okazem, unikatem, jest RYBĄ .To, że ktoś wymyśla durne przepisy to jedno. Ale to, że inni dziwnie te przepisy interpretują - dziwnie czyli  nad wyraz rygorystycznie to drugie. Sumik jest bardzo smaczny, pewnie te czebaczki itp są też zjadliwe. Po co zabijać bez sensu? Po co wyrzucać za siebie w krzaki? Może je zatrzymać jak już biorą i przekazać potrzebującym?JKC&R nie jest zabawą.  (2012/05/13 17:12)

amadia66





 Sumik jest bardzo smaczny, pewnie te czebaczki itp są też zjadliwe. Po co zabijać bez sensu? Po co wyrzucać za siebie w krzaki? Może je zatrzymać jak już biorą i przekazać potrzebującym?



To prawda sumik, jest bardzo smaczny. Często z nim się spotykam przy połowie wegorza. To okropny żarłok. Wieksze sztuki zabieram  do domu. Pozostałe "przekazuję potrzebującym" - tj. lisom, kotom a ostatnio widziałem nawet sowę jak zabrała sumika. W przyrodzie nic sie nie marnuje. Mój lisek, gdy jestem na swojej miejscówce zawsze jest w pobliżu. Wie, że napewno trafi  mu sie niezły kąsek. 

Pozdrawiam.

(2012/05/13 17:56)

mastifff


To gatunki inwazyjne i przepis powinien być egzekwowany. Smaczne-jedz, nie chcesz jeść-daj kotom, zabij.

Swoim dzieciom tłumaczę..nie chcesz sprzątać? To nie śmieć a jak już po kimś posprzątasz to korona ci z głowy nie spadnie.

(2012/05/13 18:07)

JKarp


To gatunki inwazyjne i przepis powinien być egzekwowany. Smaczne-jedz, nie chcesz jeść-daj kotom, zabij.

Swoim dzieciom tłumaczę..nie chcesz sprzątać? To nie śmieć a jak już po kimś posprzątasz to korona ci z głowy nie spadnie.


CześćKilka lat temu okoń też był nazywany chwastem, jazgarza teraz ciężko spotkać, kiełb to przypadek, ciernik - kilka lat już nie widziałem, różanka - kilka lat temu już nie widziałem.Nie jest problemem egzekwować przepisy. Problem to ustanawiać mądre przepisy.Przecież są tu na forum pytania gdzie i jak łowić sumika :-)Kiedyś na zbiornikach Mosty, Podedwórze, Zahajki szczupaka i lina było w bród a nikt nie mówił, że to gatunki inwazyjne :-)JK (2012/05/13 19:01)

siubek


Ok. Czyli juz wiem ze jak złape tego sumika albo inny gatunek inwazyjny to go zabije i zostawie na brzegu żeby inne zwierzęta się z nimi rozprawiły.

A co do tego sprzątania to może będe robił jak koledzy radzą - sprzątne żeby mieś spokój i nie łowić w "śmietniku".

Co do C&R to nie chce mi sie tego czytać więc się nie wypowiadam. Ja jak złowie rybę to zmierze zwarzę pare fotek i puszczę do wody niech się cieszy. Jak będę miał ochotę na rybę to sobie wezmę sztukę wymiarową i zjem ze smakiem. Dla wszyskich straczy.

(2012/05/13 19:02)

Andrzej123


Witaj kolego!Więcej takich wędkarzy i tyle w temacie! (2012/05/13 21:16)

JOPEK1971


Ok. Czyli juz wiem ze jak złape tego sumika albo inny gatunek inwazyjny to go zabije i zostawie na brzegu żeby inne zwierzęta się z nimi rozprawiły.

A co do tego sprzątania to może będe robił jak koledzy radzą - sprzątne żeby mieś spokój i nie łowić w "śmietniku".

Co do C&R to nie chce mi sie tego czytać więc się nie wypowiadam. Ja jak złowie rybę to zmierze zwarzę pare fotek i puszczę do wody niech się cieszy. Jak będę miał ochotę na rybę to sobie wezmę sztukę wymiarową i zjem ze smakiem. Dla wszyskich straczy.


Tak powinno byc,młody chłopak jesteś ale da się Ciebie naprowadzic,zaszczepiaj swoich kolegów do szanowania tego co jeszcze nam sprawia przyjemnośc,czyli czystośc nad wodą,pozdrawiam.

(2012/05/13 21:33)

pawelz


Ok. Czyli juz wiem ze jak złape tego sumika albo inny gatunek inwazyjny to go zabije i zostawie na brzegu żeby inne zwierzęta się z nimi rozprawiły.

A co do tego sprzątania to może będe robił jak koledzy radzą - sprzątne żeby mieś spokój i nie łowić w "śmietniku".

Co do C&R to nie chce mi sie tego czytać więc się nie wypowiadam. Ja jak złowie rybę to zmierze zwarzę pare fotek i puszczę do wody niech się cieszy. Jak będę miał ochotę na rybę to sobie wezmę sztukę wymiarową i zjem ze smakiem. Dla wszyskich straczy.


Tak mi sie pomyslalo z tym sprzataniem.
Czy jesli zostawiacie te niechciane sumiki to nie zasmiecacie i zasyfiacie lowiska.
Wyobrazam sobie sytuacje, gdzie biora sumiki i laduja gdzies w trawie. 10-20 szt. Moze cos je zje a moze zaczna sie rokladac i smierdziec i jedynie muchy beda mialy kolacje.
Pet po papierosie (ktory jest wykonany pewnie w 90% z substancji rozlinnych (bibula, tyton)) was razi bardzo, ale juz smierdzaca ryba w krzakach obok juz nie ?.
Zeby byla jasnosc. Nie usprawiedliwiam smieci nad woda i brudasow. Sam lowie stojac w wodzie i nie mam zadnych zanet, pudelek, torebek itp. Butelki i puszki po piwie jezdza w bagazniku auta, az zaczyna brakowac miejsca :). Ale w tym wyzucaniu ryb "dla innych zwierzat" widze troche hipokryzji i proby usprawiedliwiania swojego zachowania. (2012/05/14 10:08)

siubek


Ale pomyśl kolego. Jak jestem nad wodą i biorą sumiki to nie lepiej zmienić miejsce niz je na kupke wywalać? Można sie przeniść gdzie indziej i moze nie będą brały. A jak nie to zmienić prznęte i zapolować na coś innego. Jak jest szkodnik i ma mi wyjadać inne ryby to niech lepiej zostaje na brzegu.  Natura się niem zajmie. A że ci śmierdzi to idź dalej i nie łów w tym miejscu. Co ty byś zrobił jak byś łapał te 10 sumików i byś ich nie miał zamiaru zabierać? Zostawił je na brzegu żeby śmierdziały czy wypuścił do wody żeby zjadł inne ryby i sie mnożł wypierając inne gatunki rodzime? A potem gwałtu rety bo coraz mniej jest innych ryb w rzekach, jeziorach itp. i nie ma co łowić. To się nie tylko sumika karłowatego dotyczy ale inych gatunków inwazjnych. (2012/05/14 17:32)

Jack14


Z tego całego 'bełkotu" to zostało mi tylko coś o gwałcie.

Może jestem "zboczony" ?

(2012/05/14 17:43)

kogutw68


Gwałt wśród ryb to zjawisko pożądane, powoduje przyrost naturalny gatunku (2012/05/14 18:07)

siubek


jak nie masz nic do powiedzenia w temacie to po co sie wypowiadasz? (2012/05/14 18:46)

89krzysztof


Chory przepis ze sprzątaniem stanowiska, jeśli chodzi o spinningistów. Musiałbym ze sobą brać kontener jakiś, albo chociaż wózek. Bo przechodząc dajmy na to 2km wzdłuż brzegu, śmieci mijam mnóstwo. Zawsze jest jeszcze opcja zabrać ze sobą dziewczynę, która będzie robić za tragarza. Ale to raczej jej by się nie spodobało. :)  (2012/05/14 18:52)

xxxczokxxx


koledzy pytam serio co jak złapie sumika karłowatego na łowisku no-kill [złów i wypuść] bardzo czesto na takim łowie najczesciej w rzemieniu na 1 (2012/05/15 23:32)

JKarp


Cześć
A może zajrzyj do regulaminu łowiska?"Informacja o regulaminie połowu:
Regulamin Połowu ryb na łowisku opp PZW - Rzemień

Gospodarzem łowiska jest Koło PZW - WSK „PZL-Mielec", ul. Biernackiego 1 39-300 Mielec

Stawy ogólnodostępne bez dodatkowych opłat, metodami zgodnymi z Regulaminem Amatorskiego Połowu Ryb PZW, za wyjątkiem stawu nr 1, na którym ze względu na jego małą szerokość wprowadza się ograniczenie zabraniające wędkowania metodą gruntową.
Połów ryb dozwolony jest tylko od świtu do zmierzchu tj. godzinę przed wschodem i godzine po zachodzie słońca.
Zabrania się przynoszenia i przetrzymywania w siatkach ryb złowionych na innym łowisku.Od 1 stycznia do 30 kwietnia wprowadza się zakaz spinningowaniaNa łowisku obowiązuje zakaz używania sprzętu pływającego i brodzenia po wodzie.
Gospodarz łowiska zastrzega sobie prawo rezerwacji części łowiska na zawody wędkarskie. Informacja o planowanych zawodach wywieszana będzie na tablicy ogłoszeń na terenie łowiska co najmniej 24 godziny przed zawodami.Gospodarz wody zastrzega sobie prawo czasowego wyłączenia wody z wędkowania w związku z prowadzonym zarybianiem.
Na łowisku obowiązuje zakaz palenia ognisk poza miejscem do tego wyznaczonym.Samochody, motory i motorowery należy parkować wyłącznie na parkingu łowiska.
Wędkujący z chwila opuszczenia łowiska zobowiązany jest pozostawić po sobie porządek.
W sprawach nie ujętych w regulaminie łowiska mają zastosowanie przepisy Regulaminu Amatorskiego Połowu Ryb PZW.


Adres: Gospodarzem łowiska jest Koło PZW - WSK „PZL-Mielec", ul. Biernackiego 1 39-300 MielecKontakt: Skarbnik Koła WSK PZL Mielec prowadzi sprzedaż opłat w lokalu Koła lub sklepie wędkarskim „GAZOS" przy ul. Pułaskiego 2a w Mielcu (w „blaszaku" obok wiaduktu, na wprost pasażu). WWW: Opłaty: Łowisko ogólnodostępne. "Regulamin pochodzi stąd:http://www.wedkuje.pl/lowisko,rzemien-staw-nr1-i-nr-2-status-cr,24732 JK (2012/05/16 06:16)

Artur z Ketrzyna


To gatunki inwazyjne i przepis powinien być egzekwowany. Smaczne-jedz, nie chcesz jeść-daj kotom, zabij.

Swoim dzieciom tłumaczę..nie chcesz sprzątać? To nie śmieć a jak już po kimś posprzątasz to korona ci z głowy nie spadnie.


CześćKilka lat temu okoń też był nazywany chwastem, jazgarza teraz ciężko spotkać, kiełb to przypadek, ciernik - kilka lat już nie widziałem, różanka - kilka lat temu już nie widziałem.Nie jest problemem egzekwować przepisy. Problem to ustanawiać mądre przepisy.Przecież są tu na forum pytania gdzie i jak łowić sumika :-)Kiedyś na zbiornikach Mosty, Podedwórze, Zahajki szczupaka i lina było w bród a nikt nie mówił, że to gatunki inwazyjne :-)JK

punkt 3.7 w rozdziale IV - "Raków pręgowatych, raków sygnałowych oraz ryb z gatunku trawianka, czebaczek amurski i sumik karłowaty po złowieniu nie wolno wypuszczać do łowiska, w którym je złowiono, ani do innych wód.".

Nie został wymyślony, dla kogoś widzi mi się... Ponieważ człowiek narozrabiał, to teraz próbuje to naprawić takim przepisem. I popieram go w 100%.

Np. Rak Pręgowany i sygnałowy, zostały sprowadzone do nas, ponieważ z powodu zanieczyszczenia wód i może nadmiernych ich odłowów, zaczęły zanikać "Są zagrożone"
Człowiek chciał dobrze, bo raki czyszczą nasze wody z resztek organicznych. Ale nie przewidział że te obce raki sprowadzą zagładę dla naszych rodzimych. Poprostu mają patogeny które powodują choroby u naszych, w skutek czego nasze wymierają szybciej. Jak i też są bardziej plenne, a pożytek z nich znikomy (żaden).

Sumik karłowaty zwany potocznie "BYCZEK". Jest bardzo plenny i żarłoczny, a do tego też drapieżnik. Wyjada ikrę, i atakuje masowo inne ryby (potrafią przeprowadzić zmasowany atak na 1 (większą od siebie) ofiarę i zamęczyć ją na śmierć (widziałem jak to robią w akwarium).
Byczek jest smaczny, oki, nie zaprzeczam, bo mi też smakuje... Ale zapytaj się właściciela stawu na starorzeczu Wisły -Powsin dzielnica Warszawy, co o nim sądzi. Chcieli zrobić łowisko specjalne, i zapuścili jego troszkę. A teraz lamentują bo cały rybostan szlak trafia, a ni jak nie mogą się tego chwasta pozbyć. Łowiłem tam, i powiem Ci tak. od 95 do 100 % połowu to właśnie ten byczek. Jak zanęcisz to jak masz szczęście to najpierw złowisz jakąś płoteczkę lub coś innego, a potem to już same byczki, byczki i jeszcze raz byczki. Jak nic nie bierze, to byczki zawsze biorą...

Dlatego, teraz masz taki przepis, względem obcych gatunków ryb i innych zwierząt.



Janusz, nie porównuj naszych rodzimych gatunków ryb, do inwazyjnych. Bo one tu występują naturalnie, i nie dokonują inwazji (napaści, wybijania rdzennych mieszkańców). A jeśli gdzieś ich jest obfita ilość, to można śmiało nazwać to eldorado wędkarskie, i świetnie zadbany akwen.

"Kiedyś na zbiornikach Mosty, Podedwórze, Zahajki szczupaka i lina było w bród...". Pewnie zarybili Karpiem, i tołpygą, lub też innymi gatunkamu obcymi. Do tego woda została zanieczyszczona, jak też większa presja wędkarska i kłusownictwo, oraz nadmierne odłowy rybackie. Te czynniki zrobiły swoje... (2012/05/16 08:03)

Artur z Ketrzyna


koledzy pytam serio co jak złapie sumika karłowatego na łowisku no-kill [złów i wypuść] bardzo czesto na takim łowie najczesciej w rzemieniu na 1

Kolego, łowiska specjalne, maja swoje dodatkowe regulaminy...
Tak więc, zanim zaczniesz na takim wędkować to zapoznaj się z nim, zanim bekniesz za nie wiedzę... (2012/05/16 08:13)

JKarp


Cześć"Kiedyś na zbiornikach Mosty, Podedwórze, Zahajki szczupaka i lina było w bród...". Pewnie zarybili Karpiem, i tołpygą, lub też innymi gatunkamu obcymi. Do tego woda została zanieczyszczona, jak też większa presja wędkarska i kłusownictwo, oraz nadmierne odłowy rybackie. Te czynniki zrobiły swoje... "Artur nic nie zarybiono - żadnym karpiem, amurem czy tołpygą. Po prostu wędkarze myśleli, że tak będzie zawsze a do tego doszło kłusownictwo miejscowych. Jako ciekawostkę powiem, że w oczekiwaniu na brania linów ( żyłki 0, 25 czasem strzelały bo łowiliśmy w naturalnych oczkach wśród roślinności wodnej ) łowiliśmy tam własnie sumiki karłowate ale ich rozmiary nie były karłowate 25-30cm a i czasem taki z 40cm się trafił.Sensem mojej wypowiedzi nie było porównywanie naszych gatunków do np sumika a pokazanie, że naście lat temu tępiono bez litości okonie, jazgarze, kiełbie masowo odławiano na podrywkę na żywca a teraz sam wiesz jak jest. Co ciekawe ale np sapa ( nie nasz gatunek ) ma wymiar i okres ochronny a nie jest to ryba duża ani jakoś bardzo gospodarcza - małe to, suche i tylko oczy ma duże.Jak napisałem nie sztuką jest kazać zabijać - lepiej chyba wykorzystać te ryby choćby komuś je oddając.
Cytat z regulaminu łowiska Rzemień 1:W sprawach nie ujętych w regulaminie łowiska mają zastosowanie przepisy Regulaminu Amatorskiego Połowu Ryb PZW. JK (2012/05/16 08:57)

Artur z Ketrzyna


Mówisz że łowiliście tam pokaźne byczki, i tu masz główny powód tego spadku populacji ryb. Resztę dopełnili inni.
Pamiętaj że wprowadzenie, obcego gatunku nieodrazu pokazuje efekty. Najpierw misi się on rozpanoszyć, potem zaczyna zmniejszać się populacja starych dużych ryb rodzimych (wymierają lub są wyłowione). Młodych jest coraz mniej, bo nie dość że sumik wyżera ikrę to i narybek (a jak są bardzo głodne to i większe od siebie atakują i okaleczają, męczą na śmierć i zżerają), a tych co są reproduktorami też jest mniej. Tak więc, efekty się nasilają...
Tak więc i masz rezultat, którego nie dasz rady naprawić, a jedynie próbować... (2012/05/16 10:11)

xxxczokxxx


Cześć
A może zajrzyj do regulaminu łowiska?"Informacja o regulaminie połowu:
Regulamin Połowu ryb na łowisku opp PZW - Rzemień

Gospodarzem łowiska jest Koło PZW - WSK „PZL-Mielec", ul. Biernackiego 1 39-300 Mielec

Stawy ogólnodostępne bez dodatkowych opłat, metodami zgodnymi z Regulaminem Amatorskiego Połowu Ryb PZW, za wyjątkiem stawu nr 1, na którym ze względu na jego małą szerokość wprowadza się ograniczenie zabraniające wędkowania metodą gruntową.
Połów ryb dozwolony jest tylko od świtu do zmierzchu tj. godzinę przed wschodem i godzine po zachodzie słońca.
Zabrania się przynoszenia i przetrzymywania w siatkach ryb złowionych na innym łowisku.Od 1 stycznia do 30 kwietnia wprowadza się zakaz spinningowaniaNa łowisku obowiązuje zakaz używania sprzętu pływającego i brodzenia po wodzie.
Gospodarz łowiska zastrzega sobie prawo rezerwacji części łowiska na zawody wędkarskie. Informacja o planowanych zawodach wywieszana będzie na tablicy ogłoszeń na terenie łowiska co najmniej 24 godziny przed zawodami.Gospodarz wody zastrzega sobie prawo czasowego wyłączenia wody z wędkowania w związku z prowadzonym zarybianiem.
Na łowisku obowiązuje zakaz palenia ognisk poza miejscem do tego wyznaczonym.Samochody, motory i motorowery należy parkować wyłącznie na parkingu łowiska.
Wędkujący z chwila opuszczenia łowiska zobowiązany jest pozostawić po sobie porządek.
W sprawach nie ujętych w regulaminie łowiska mają zastosowanie przepisy Regulaminu Amatorskiego Połowu Ryb PZW.


Adres: Gospodarzem łowiska jest Koło PZW - WSK „PZL-Mielec", ul. Biernackiego 1 39-300 MielecKontakt: Skarbnik Koła WSK PZL Mielec prowadzi sprzedaż opłat w lokalu Koła lub sklepie wędkarskim „GAZOS" przy ul. Pułaskiego 2a w Mielcu (w „blaszaku" obok wiaduktu, na wprost pasażu). WWW: Opłaty: Łowisko ogólnodostępne. "Regulamin pochodzi stąd:http://www.wedkuje.pl/lowisko,rzemien-staw-nr1-i-nr-2-status-cr,24732 JK

wcale tutaj na moje pytanie nie odpowiedziałeś bo regulamin znam a pytam co jak złowie sumika karłowatego na takim łoeisku no kill  mam go wyrzucić czy wypuści
ć łowisko jest no kill ( po wyciagnieciu ryby należy bezzwłocznie odpiąć delikatnie z haczyka i wypuścic spowrotem do wody ) a rapr mówi żeby sumika karłowatego wyrzucać lub zabierać i pytam co w takim przypadku zrobić jak zastosuje regulamin łowiska złamie rapr jak zastosuje rapr złamie regulamin łowiska . co robić ??? (2012/05/16 13:18)

Roxola


Kolego, jeżeli w regulaminie łowiska nie istnieje zapis o sumiku.

Postępujesz z nim tak jak nakazuje to RAPR.  Czy tak trudno to zrozumieć?

Bardziej dokładnej i na temat odpowiedzi jak ta którą cytujesz nie otrzymasz.

Rusz troszkę głową....  to nie boli. (2012/05/16 13:38)