QBS montowanie przywieszek do zestawu głównego

/ 12 odpowiedzi / 2 zdjęć

Witam

Mam pytanko co sądzicie o tzw. QBS-ach koralikach do montowania przywieszek do zestawu głównego. ja stosuję i sie sprawdziły. Tylko mam problem z zakupem, a bardzo przydatna rzecz. mała i cieszy.

P.S. moze u Was są do kupienia?

Jak cows to dajcie znać

Może macie inne rozwiązanie to prosze o pdodpowiedzi

baloonstyle


Witam. Tobie chodzi duże krętliki? (2011/01/09 08:55)

wiruswirus


albo chodzi o kretliki potrójne, dość dobre rozwiązanie, aczkolwiek każde wiązanie itp to słabszy element, bynajmniej mnie tak uczono, kilkakrotnie potwierdzone w praktyce. jak wszystko w zestawach na dorsze musi być uwiązane pewnie i dokładnie.

ale też widziałem coś a'la stopery, przyblokowany pojedynczy krętlik "koralikami". osobiście nie wiem czy to działa przy dorszach, nawet takich jakie najczęściej wyciągamy z Bałtyku. nie polecam, bo nie wiem w jaki ma to być stabilne rozwiązanie.

pierwszy sposób jak najbardziej, aczkolwiek większość przywieszek kupuje się na gotowych przyponach, w tej chwili już za nie duże pieniądze, prawie zawsze w tych co kupiłem przywieszki były montowane na pojedynczych krętlikach przywiązanych w odpowiedni sposób do przyponu. kombinować można, bo na przywieszki można dać np dużego twistera na odpowiednim haku, polecam ciemne, wręcz czarne (nie raz patrzyłem jak koledzy obok wyciągają na czarne przywieszki ryby a reszta "stoi"), zawsze można je zamontować w miejsce oryginalnych w kupionych przyponach.
trzeba pamiętać jednak o ograniczeniach dotyczących ilości haków, przywieszek... (2011/01/09 11:06)

ppawi78


Co do koralików do montażu troków to moim zdaniem jest to rozwiązanie wymyślne lekko na siłę. Podstawowy problem to umocowanie koralika w żądanym położeniu. Siłowy hol ryby, szczególnie większej będzie powodował przemieszczanie się przywieszki na lince. Ja osobiście stosuje najprostsze z możliwych rozwiązanie tj. zestaw z bocznymi trokami wykonany z jednego kawałka żyłki za pomocą węzłów. Wabiki mocuję na hakach z uchem a więc ich ewentualna wymian trwa chwilę ( chociaż i tak najczęściej wymieniamy cały zestaw przywieszek)
A co do kupnych gotowców ze sklepu  to w większości nich przed wędkowaniem trzeba wymienić krętliki i agrafki ze względu na ich słabą wytrzymałość (2011/01/09 13:31)

ppawi78


Co do koralików do montażu troków to moim zdaniem jest to rozwiązanie wymyślne lekko na siłę. Podstawowy problem to umocowanie koralika w żądanym położeniu. Siłowy hol ryby, szczególnie większej będzie powodował przemieszczanie się przywieszki na lince. Ja osobiście stosuje najprostsze z możliwych rozwiązanie tj. zestaw z bocznymi trokami wykonany z jednego kawałka żyłki za pomocą węzłów. Wabiki mocuję na hakach z uchem a więc ich ewentualna wymian trwa chwilę ( chociaż i tak najczęściej wymieniamy cały zestaw przywieszek)
A co do kupnych gotowców ze sklepu  to w większości nich przed wędkowaniem trzeba wymienić krętliki i agrafki ze względu na ich słabą wytrzymałość
(2011/01/09 13:36)

Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.

NicraM


witam

dziękuję za odzew. Zawsze miło przedyskutowac to i owo.

Jednak nie chodzi mi o kretliki QBS - ja mam produkt Degi, ale oni znikli z rynku. Jest to zestaw szybliego montowania przywieszek do zestawu. U mnie sie sprawdziło, nawet przy siłowym holu dorza ( choć okazu nie ciagnąłem jeszcze). Jest to taki przeźroczysty koralik z nacieciem pod katem w który wcika sie żyłkę. Koralik ten stopuje się dwoma supełkami i nie ma mowy o przesuwaniu na żyłce. Koralik ma kształt owalu przecietego na pół. Są różne wielkości dostosowane do średnicy żyłki. Ułatwia to wymianę przywieszek. Super sprawa. Problem w tym, że trudno to obecnie kupić.

Dzieki piaho80 sprawdzę czy to to. Jednak jak mówisz równiez stosujesz. Czy holowałeś już na taki zestaw okazy 4-6 kilo i czy sie sprawdziło.

Pozdrawiam

(2011/01/09 15:04)

NicraM


ppawi78 dzięki na pewno wybrubuję ten węzełek na najbliższym wypadzie.

pozdrawiam

(2011/01/09 15:08)

NicraM


wiruswirus dzieki za podpowiedz dotyczacą koloru przynety. Mam kilka czarnych i tez mi sie sprawdziły. Na ostatnim wypadzie we Władku zauwazyłem jednak, że gość łowiący na przynety w kolorze niebieskim miał najlepze rezultaty. Niebieski pilkier i przywieszki ( kopytka)

jednak mam swojego kilerka na dorsza na przywieszkę, zdradził mi to kolega, więc to nie mój sposób, ale się świetnie sprawdza. Jest to raczek około 3-5 cm koloru białego. Myslę że bardzo przypomina to dorzowi wesz morską. Niekiedy jak wyciagałem rybkę to miał ich pełna paszczę.

pozdrawiam

(2011/01/09 15:15)

piaho80


Ja stosuje do przywieszki zyłke 0,6mm i nigdy dorsz mi nie poszedł z hakikem .koraliki solidne.Wazna jest technika holu.  Caly  sukces. (2011/01/09 16:37)

NicraM


ok. ja stosuję żyłkę 0.50, jak same koraliki wytrzymują to ok. Jezcze nie miałem zaczepu na przywieszcze i nie wiem jak sie wówczas to trzyma. Bo wolałbym stracić jedną przywieszkę niż cały zestaw i kilakdziesiat metrów plecionki. (2011/01/09 17:46)

baloonstyle


Ja stosuje do przywieszki zyłke 0,6mm i nigdy dorsz mi nie poszedł z hakikem .koraliki solidne.Wazna jest technika holu.  Caly  sukces.


:)) (2011/01/10 07:39)

borovik szl


Czyżby QBS był tak mało znany?
To dosyć popularna metoda wiązania przywieszek.Zdarza się jednak, że spinają się z niej większe ryby.Niestety, żyłki mają swoją pamięć a plastik jednak potrafi pęknąć. (2011/01/20 19:37)

Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.