Wydaje mi się , że do spinningowania woblerami nie przekraczajacymi wagi kilkanaście gram , oraz gumami na główkach 30 gram zupełnie wystarczy wolfram - fakt, że po zaczepach się skręca ale to nie jest jakiś większy problem trzeba uważać i myśleć troszkę podczas łowienia
co do jerkowania to myślę , że kuman ma rację - chociaż l17 gr sliderami też smigam na wolframie
myślę, że kwestia reklamy ma duży wpływ na rynek...
pozdro
(2010/09/09 10:30)Cześć Grzegorz
Ja również zawiodłem się na fluorokarbonie i używam wolframów. Moim zdaniem, skręcony na zaczepach wolfram może trochę przeszkadzać przy małych i lekkich przynętach. Przy większych i cięższych nie wpływa na ich pracę.
Pozdrawiam.
(2010/09/09 15:23)Z czystym sumieniem mogę polecić przypony z firmy DRAGON jest tam naprawde duży wybór od cieniutkich z malutkimi agrafkami do 3kg wytrzymałości, po szczupakowe 5kg, 9kg, 13kg itd. różnych długości oraz tytanowe polecane do trolingu jak i z serii BIG GAME na wielkie sztuki.
Ja osobiście używam DRAGON LIGHT SURFLON 3kg/30cm, DRAGON CLASSIC SURFSTRAND 1x7 9kg/30cm, a na sandacza do jigowania DRAGON CLASSIC INVISILINE (fluorokarbon) 8kg/30cm
(2010/09/11 11:42) Dragon Sufix Self-made Invisiline (np 8kg, 2,5m, 25szt zaciskow) jest to seria przeznaczona do samodzielnego montazu przyponow podczas polowu drapieznika.Od 3 lat stosuje fluorocarbon na szczupakowych zestawach zywcowych i spiningowych,zlowilem w tym czasie kilkadziesiat ladnych szczupakow i nie mam zamiaru zmieniac go na nic innego poniewaz nigdy mnie nie zawiodl,wiec jesli komus szczupak przegryzl fluorocarbon to poprostu uzywal nie tego co potrzeba.Polecam rowniez pod sandacza i grubszego okonia.Pozdrawiam