Witam!Ja zaczynałem od obrotówek,później wachadłówka,no i na końcu gumy.Moim zdaniem ta kolejność jest właściwa z tego względu że startujesz od przynęt które najłatwiej prowadzić przechodząc do tych które trzeba już potraktować z finezją...
(2012/01/08 23:21)
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
40 metrów minie trochę czasu ... stracisz pewnie do tego czasu ... skromnie licząc ... kilkadziesiąt gumek, kilkanaście błystek i z kilka woblerów.
pozdrawiam, połamania kija amigo
Witam serdecznie kolegow po fachu
Przeszukalem forum aby dowiedziec sie rzeczy ktora mnie ciekawi lecz nie dostalem jej jednoznacznej
I dlatego zglaszam sie do was
Jestem poczatkujacym spinningista (czytaj mam wedki i rzucalem pare raze lecz nie moge nabyc cierpliwosci) Nie znam nikogo kto dobrze zglebil tajniki lowienia drapieznikow wiec licze na pomoc z waszej strony
Tak wiec moje pytanie dotyczy samego uczenia sie spinningu
Na jakiej przynecie warto uczyc sie lowienia
Chyba kazdy zgodzi sie z twierdzeniem ze najlepiej zaczac lowiac szczupaki lub okonie bo sa to najczesciej lapane drapiezniki naszych wod
Co do miejsca polowu jest to rzeka odra oraz jeziorka przy miescie Zielona Góra
Posiadam wedki:
Konger Carbomaxx 2,7m cw do 15 gram czyli typowo pod garbuski
Mikado Golden Lion 2,7m 5-25 czyli takie ktorym mozna probowac lapac szczupaki
A wiec na czym najlepiej sie uczyc blachy (obrotowki i wahadla) czy raczej stawiac na gumowe przynety (twisterki i riperki)
Wiem ze ciezar glowek jigowych dostosowuje sie do panujacych warunkow tzn glebokosci akwenu sily uciagu wody itp lecz nie umiem tego wykorzystac w praktyce
Brakuje mi na pewno praktyki lecz gdy juz zaczynam lowic rzucam i zwijam starajac sie kombinowac tak zeby zlowic cos po glowie krazy mi mysl ze moglem cos zrobic zle ze rybki nie biora ale z drugiej strony jak bym zrobil cos zle to i tak bym nie wiedzial bo brakuje mi rozpoznania metody
Posiadam pare ksiazek ktore przestudiowalem i mam maly zasob wiedzy teoretycznej lecz w praktyce jestem zerem :(
Wiem ze nikt nie bd mnie trzymal za reke podczas lowienia i pokazywal palcem jednak wasze rady beda mi bardzo pomocne
Pozdrawiam :)
Więc ......patrzę na zdjęcie z Twoimi przynętami. widać:
Twisterki w rozmiarze 3 i 4 cm
Riperki 4 cm
Obrotowki rozmiar 0,1,2
I wcale się nie dziwię, że tracisz cierpliwość ! Ja też nie miałbym cierpliwości żeby tym wszystkim machać i oczekiwać sukcesów ! Tym bardziej, że dopiero zaczynasz. Sprzęt i technika, to i owszem - dość ważne elementy ale nie najważniejsze. Na szczupaka nie trzeba jakiegoś super sprzętu. Wystarczy w zupełności, na początek, taki kij jak masz. Natomiast odnośnie przynęt, które widzę na zdjęciu, zgarnął bym je do szuflady i niech sobie poczekają, kiedy nie będziesz już miał co zapiąć na agrafkę. Dlaczego ? - Bo na tych błystkach możesz się nauczyć wszystkiego , tylko nie łowienia. Jeśli chcesz łowić szczupaki, nie bój się dużych przynęt ! Na szczupaka żadna, nawet największa blacha nie jest za duża. A Ty tam masz sam drobiazg. Podejrzewam, że nawet nie wyczuwasz dobrze pracy tych mikro-przynęt. Naprawdę zacznij od obrotówek na wodach stojących i wolno-płynących, a na rzekę wahadło.
Kup sobie kilka najzwyklejszych obrotówek i wahadeł . Nr 2 najmniej a lepiej większe ! Wahadła ,,Polsping” obrotówki ,,Wirek” ,,Effezet” bez żadnych udziwnień i wynalazków. Nie są nic gorsze od Mepssa a tańsze ! Załączam zdjęcie żebyś wiedział czego szukać w sklepach . Na początek podaruj sobie plecionki. Do tych blach możesz spokojnie nawinąć jakąś dobrą żyłkę 0.28 i nie zapomnij o stalce. Na takim zestawie możesz spokojnie wyciągnąć każdego szczupaka.
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.