Przecieranie zanęty na sicie

/ 15 odpowiedzi
Mam do was pytanie czy dużo daje przetarcie zanęty na sicie
Oraz prosił bym was o ocenienie tych zestawówhttp://allegro.pl/wiadro-do-zanet-17l-sensas-sito-dekiel-hit-i2841934208.htmlOraz Browninghttp://allegro.pl/browning-wiadro-zanetowe-17l-i2829403864.htmlhttp://allegro.pl/browning-sito-okragle-33cm-4mm-i2829407152.htmlktóry według was byłby lepszy.
mlody009


Witam Serdecznie,
Chciał bym się podłączyć do temtu.
Jestem początkującym wędkarzem i mam problemy z odpowiednim nawilżeniu zanęty, czasami zdarza sie żę kule wrzucone do wody pływają powierzchu zamiast opaść? (2012/12/08 11:14)

kapiowaty


Hmmm...pływają bo jest źle wymieszana zanęta z wodą, nie będziesz miał tego kłopotu jak będziesz przecierał zanętę przez sito, dzięki temu zanęta będzie dobrze napowietrzona i będzie lepiej pracowała w wodzie :) (2012/12/08 11:19)

mlody009


a jakie sito będzie najodpowiedniejsze ?? jakie oczka (2012/12/08 11:33)

bluehornet


Raczej chodzi o to , że zanęta po przetarciu przez sito jest równomiernie nawilżona niż napowietrzona ,  lepiąc kule zanętę musisz ugnieść .
Co do średnicy oczek wszystko zależy na jaką wodę będą stosowane kule - na stojącą drobniejsze , na bieżacą większe oczka - optymalnie na początek dwa sita 3mm i 4 mm . (2012/12/08 12:58)

mlody009


 a jak wystarczająco namoczyć zanęte? poczym poznać ze nie jest przemoczona ?? (2012/12/08 13:39)

Lujski


ja robie tak - zakladam zanete na sprezyne - zarzucam i jak w czasie lotu nic nie odleci ze sprezyny,
 zaraz ta sprezyne sciagne i jest juz pusta bez zanety to znaczy ze ejst idealnie ..:) (2012/12/08 13:44)

u?ytkownik75617


ja robie tak - zakladam zanete na sprezyne - zarzucam i jak w czasie lotu nic nie odleci ze sprezyny,
 zaraz ta sprezyne sciagne i jest juz pusta bez zanety to znaczy ze ejst idealnie ..:)

Tak to też nie za dobrze... Najlepiej jak opadnie do dna i po ok. 10 minutach nie było ani ziarka, ale ani za wcześnie  (2012/12/08 14:43)

fkuzi555


Tak jak już koledzy powiedzieli - uzycie sita daje równomierne nawilzenie mieszanki, ale pod warunkiem, że wcześniej dokładnie ją wymieszamy. Ważne jest, aby sito było wykonane z ciętej blachy a nie z drutów, gdyż różnica w przecieraniu jest gigantyczna. na stojąca wodę 4mm jest w zupełności wystarczające i nie trzeba drobniejszego. na rzeki stosujemy na ogół grubsze sita, nawet do 6mm. 
prawidłowe nawilżenie mieszanki ciężko jest określić "zdalnie", bo od ilości wody zależy jej praca. czasami prawidłowo nawilzona może być taka zanęta, która będzie pracować bardzo szybko, czyli będzie de facto lekko sucha, a czasami wręcz konsystencją podchodzącą pod plastelinę, i taka będzie również nawilżona prawidłowo. Wszystko weryfikują te bestie pływające w wodzie :D (2012/12/08 15:11)

krajes


A zanętę przecieramy najpierw na sucho a potem jak już jest zwilżona? Podpowiedzcie. (2014/06/06 10:23)

darek-salamon


Materiałów na Youtubie jest masa wystarczy wpisać jak przygotować zanety usiąść wygodnie przy kawce i popatrzeć jak sie je nawilza.Każda zaneta jest inna i nie wszystkie się przeciera przez sita.Zanety  ciezkie na bazach grubych ziaren nie trzeba przecierać tym bardziej do sprezyn i koszyczków.Prawidlowe nawilzanie jest oczywiscie podstawą sukcesu.Podam zwykly przyklad na 1 kg zanety w misce czy w wiadrze ,poswiecam okolo 150 ml wody .Najlepiej spryskać calosc spryskiwaczem i poczekac z 10 min.Potem rękoma dokladnie to wymieszać Zadbać przy tym zeby wszystkie grudy rozetrzeć miedzy palcami.Ugniatam kule niezbyt mocno ( nie z całej siły) zrzucam do wiadra z wysokości okolo metra jezeli sie po uderzeniu rozpadnie ,spryskuje całość jeszcze odrobiną wody i  juz nie czekam bo nawilzona  uprzednio zaneta szybko tym razem wchłoni tą odrobine wody.Powtarzam czynność ( mieszam)- zrzucanie,kula  nie rozpada się ,zańęta nasza jest gotowa.Zanet na rzeki sie raczej nie przeciera nie muszą byc pulchne bo nie zalezy nam przecież zeby zaneta szybko opuscila nasze łowisko i za mocno pracując ,sprowadzila ryby do sasiada na stanowisko ponizej.Rzeki to inny temat zanęt gdzie w grę wchodzą kleje ,żwirki i glina.Wszelkie dodatki dodajemy po przetarciu przez sito, ochotki ,castery czy biale robaki. (2014/06/06 11:12)

darek-salamon


A zanętę przecieramy najpierw na sucho a potem jak już jest zwilżona? Podpowiedzcie.

Czynnosci ktore opisalem powyzej ,  tylko z uzyciem sita,na sicie wykonujemy dwa razy.Nawilzamy-mieszamy-przecieramy-zrzucamy.Za malo nawilzone? Ponownie -nawilzamy-mieszamy-przecieramy-zrzucamy.Suchej zanęty ? Po co? Pomyśl jaki w tym sens. Jak wszystkie skladniki wiąze i rozpuszcza woda.I najlepiej mieć przyzwoity spryskiwacz ,bo nie raz widzialem nad woda goscia  co z miską i w niej zaneta ,nabierał wody .Potem slyszalem oooo k.....wa Tadek  za duzo mi sie wody nabrało.Mając ze sobą tylko tyle zanęty co mamy i ją popsujemy ( przemoczymy) też jest wyjście z sytuacji. (2014/06/06 11:26)

Jędrula


A zanętę przecieramy najpierw na sucho a potem jak już jest zwilżona? Podpowiedzcie

 

 

 

 

Przecierać można wszystkie zanęty ,wszystko zależy od celu jaki chcemy osiągnąć . Polecam ten artykuł -   http://www.ww.media.pl/?page=PUserQuestion&nid=4430

 

 

 

Coś nie wchodzi link to zacytuję materiał -

 

 

Pytanie:

Witam serdecznie,

Chcę "poważnie" podejść do wędkowania spławikowego i mam kilka pytań o stosowanie sit do przecierania zanęt:
- czy takim samym sitem można przecierać zanętę i glinę (chodzi mi o wielkość oczka)?
- jak wielkość oczka w sicie wpływa na późniejszą pracę przetartej zanęty?
- czy składniki zanęty, które się nie przetrą - są duże i nie przejdą przez oczko - należy dodać do zanęty czy wyrzucić?
Proszę o porady dla mnie i także dla innych wędkarzy, czy to na Państwa stronie czy w gazecie w dziale Pani "kogaty"

Odpowiedź:

O sitach i filozofii przecierania słów kilka

Przecieranie zanęty spożywczej oraz składników obojętnych, takich jak glina czy ziemia, jest dość złożonym problemem. Po pierwsze – nie należy zakładać, że w każdej sytuacji przecieranie jest bezwzględnie konieczne, uwaga ta dotyczy zwłaszcza zanęt spożywczych. Gliny i ziemie powinniśmy przesiewać/ przecierać w każdym przypadku, gdyż czynność ta pozwala pozbyć się niepotrzebnych cząstek, takich jak kamienie czy fragmenty korzeni, a jednocześnie nie zmienia w diametralny sposób właściwości glin czy ziem. Poza sytuacjami wyjątkowymi w tym przypadku stosuje się sita o średnicy 2 – 3 mm.
W jakim celu owo przecieranie wykonujemy?
Po pierwsze – eliminujemy ewentualne grudy zanęty, które powstają w wyniku nadmiernego sklejenia się (o kamieniach i innych niepożądanych cząsteczkach w ziemi lub glinie już wspomnieliśmy).
Po drugie – przecieranie pozwala na ujednoliczenie frakcji (cząsteczek) zanęt, łącząc te mniej zmoczone z tymi, które są już namoczone odpowiednio;
Po trzecie – przecieranie napowietrza zanętę, inaczej mówiąc, spulchnia ją, dzięki czemu przetarcie tak naprawdę nadaje zanęcie nowe właściwości, w wielu przypadkach dalekie od tego, jakie miałaby zanęta nieprzetarta.
Z tego względu musimy zrozumieć, że cel przecierania może być różny, dlatego można też do tego tematu podchodzić bardzo różnie. Nie zawsze bowiem naszym celem jest uzyskanie zanęty maksymalnie spulchnionej, czy też nie zawsze chodzi o to, by uzyskać maksymalnie ujednolicone frakcje.
W związku z tym, w konkretnej sytaucji wędkarskiej wędkarz musi sobie odpowiedzieć na pytanie – czy potrzebuje takiej właśnie, spulchnionej zanęty? Generalnie przecieranie skutkuje lepszą, bardziej „eksplodującą” pracą zanęty, na co oczywiście wpływ ma także jej skład (chodzi głównie o ziarna roślin oleistych), ale napowietrzona zanęta pozwala na szybsze uwalnianie się składników. Jeśli więc takiej zanęty oczekujemy – to oczywiście, przecieranie jest konieczne. Zdarza się jednak, że potrzebujemy zanęty pracującej mniej intensywnie, np. w rzecznych łowiskach leszczowych, gdy zanęta ma za zadanie uwalniać wolno cząsteczki, które nie powinny się raczej windować do góry, gdyz przywabiały niepożądane w łowisku gatunki ryb. Wtedy musimy zastosować inne podejście – w zależności od składu albo nie stosujemy wogóle przecierania, tylko w czasie kolejnych faz dowilżania staram się bardzo dokładnie mieszać, albo przecieramy zanętę w pierwszej fazie dowilżania, stosując sito o dużych oczkach, np. 5 mm.
Podobne zastrzeżenia obowiązują w przypadku stosowania zanęt o dużych frakcjach (przykładem są np. zanęty karpiowe, ale obecnie w handlu dostępne są zanęty na inne karpiowate, zawierające grube składniki). Nie zawsze chodzi o to, aby je rozdrobnić, bo takie właśnie grube cząsteczki zanęty (ziarna, kawałki wysokoproteinowych ciast, połamane kulki proteinowe, pellet) mają za zadanie zwabić większe okazy białej ryby. Trudno taką zanętę przetrzeć w sposób klasyczny; można ją próbować bardzo starannie wymieszać bez przecierania, albo przetrzeć na sicie o największych dostępnych oczkach, a następnie pozostałe grube frakcje z powrotem wrzucić do zanęty. Na marginesie – wielokrotnie obserwuję, jak wędkarze po przetarciu zanęty, nawet tych z górnej półki, Sensasa lub Macela van den Eynde, pozostałe na sicie cząsteczki odrzucają. To błąd – gdyby były niepotrzebne w zanęcie, to producent nie dodawałby ich do zanęty. Powinno się średnicę oczek sita dopasować do granulacji zanęty, a jeśli z obserwacji wynika, że potrzebna jest zanęta o bardzo drobnej granulacji, trzeba sięgnąć po tę samą zanętę, ale w drobniejszej granulacji (wielu producentów ma w swojej ofercie taki wybór), w ostateczności można spróbować zmielić samemu do pożądanej granulacji (wędkarze stosują do tego celu np. ręczne lub elektryczne młynki do mielenia kawy).
Tak więc widać, że tak jak nie ma jednej, uniwersalnej porady, tak nie ma jednej, uniwersalnej średnicy oczek sita. Zaawansowany wędkarz spławikowy powinien posiadać co najmniej dwa: pierwsze o średnicy 2 – 3 mm, które można zastosować do zanęt o drobnej granulacji oraz do przesiewania/ przecierania glin i ziemi, drugie o średnicy 5 lub więcej mm, do przecierania ciężkich zanęt gruntowych oraz tych, które zawierają grube frakcje. Jeśli miałoby być to jedno sito, to polecam to o większych oczkach, gdyż w praktyce takie sito ma bardziej uniwersalne zastosowanie; zanetę zawsze można przetrzeć dwa razy. Sita powinna być dopasowane zewnętrzną średnicą do posiadanych wiader (najlepiej stosować znormalizowane wiadra, o pojemności 17 lub 40 litrów). I jeszcze jedno – przecieranie to ciężka praca, dbajmy o dłonie, odpowiednim rozwiązaniem będzie zastosowanie roboczych rękawic.


Pozdrawiam Józef Wróblewski
Redakcja „WW

 

 



 

(2014/06/06 11:47)

krajes


Wielkie dzięki. (2014/06/06 11:54)

darek-salamon


Link Jędrula wchodzi bardzo dobrze. (2014/06/06 12:19)

u?ytkownik102837


Jeśli chodzi o sita to przerobiłem już kilka w moim życiu i mogę śmiało stwierdzić ze najlepsze sita robi sensas i mikado.


http://images45.fotosik.pl/1463/ffae100f8f564449gen.jpg

http://www.topfish.pl/pol_pl_Mikado-Sito-Metalowe-Male-34cm-3mm-18508_1.jpg


Chociaż w sklepie oglądałem browningi i też wyglądały przyzwoicie, ale niestety nie mam ich w swojej kolekcji.


Pozdrawiam Boczny trok (2014/06/07 10:30)