Przechowywanie żywca w wannie?

/ 34 odpowiedzi
MASTINO


Dla mnie jako wędkarza chcącego łowić zdrowe ryby, w zdrowych ichtiologicznie łowiskach, jest ważniejsze to, czy jakiś leń, który nie potrafi złowić sobie żywca przed wędkowaniem nie zarazi całej polulacji ryb w danym akwenie jakimiś żywczykami ze sklepu, wiejskiej sadzawki, czy bajora szwagra. A zdarzało się to już setki razy. Zapytaj pierwszego lepszego ichtiologa. A wiesz ile kosztują leki wsypywane tonami do jezior? Wsypuje to także PZW. Potem krzyki, ze składki rosną.

@kawiorek, ja do kibla wsadzam inne rzeczy, ale na pewno nie to co ty, bo ja głowę mam do tego, czego ty nie potrafisz używać-myślenia. Z czytaniem i rozumieniem przepisów jak widać tez masz spory kłopot. Co ty za bzdury o trupkach i filetach wypisujesz? Temat jest o żywcach.

(2012/09/30 20:59)

Stypa63


Ja rozumiem że przenoszenie ryb z innych akwenów może powodować przenoszenie chorób, ale myślę że dużo gorsze skutki ma odprowadzanie ścieków do jezior, albo spłukiwanie nawozów z pól przez deszcz, i tym przede wszystkim powinny zająć się władze w pierwszej kolejności. Przepis o zakazie pozyskiwania ryb na przynętę z innego akwenu niż tego w którym się łowi jest jedynym przepisem w RAPR którego nie przestrzegam i przestrzegał nie będę, bo jest wybitnie nie życiowy. A wracając do tematu to żywce trzymane w wannie na pewno nie zdechną jeśli co jakiś czas doleje im się sporą porcję świeżej, zimnej wody (może być z kranu). (2012/09/30 21:45)

Iras1975


"Dla mnie jako wędkarza chcącego łowić zdrowe ryby, w zdrowych ichtiologicznie łowiskach, jest ważniejsze to, czy jakiś leń, który nie potrafi złowić sobie żywca przed wędkowaniem nie zarazi całej polulacji ryb w danym akwenie jakimiś żywczykami ze sklepu, wiejskiej sadzawki, czy bajora szwagra. A zdarzało się to już setki razy. Zapytaj pierwszego lepszego ichtiologa. A wiesz ile kosztują leki wsypywane tonami do jezior? Wsypuje to także PZW. Potem krzyki, ze składki rosną."

:) To proponuję zacząć wędkować w akwarium(za darmo), a kity o lekach wsypywanych do jezior pozostaw dla 10-15letnich małolatów.

Nawet gdyby wedkarze zaprzestali przewożenia żywców z innych zbiorników(a tego się nie doczekamy), to zostają jeszcze ptaki które moczą kupry w jeziorze x i lecą sobie później na jezioro y przenosząc różne zarazy z którymi ryby jakoś sobie radzą.

Jest też sporo zbiorników połączonych rowkami, kanałami itp... którymi ryby pływają sobie nieświadome, że właśnie przyczyniły się do epidemii/katastrofy ekologicznej.:)))

Śmiech...

(2012/10/01 21:01)

MASTINO


"Dla mnie jako wędkarza chcącego łowić zdrowe ryby, w zdrowych ichtiologicznie łowiskach, jest ważniejsze to, czy jakiś leń, który nie potrafi złowić sobie żywca przed wędkowaniem nie zarazi całej polulacji ryb w danym akwenie jakimiś żywczykami ze sklepu, wiejskiej sadzawki, czy bajora szwagra. A zdarzało się to już setki razy. Zapytaj pierwszego lepszego ichtiologa. A wiesz ile kosztują leki wsypywane tonami do jezior? Wsypuje to także PZW. Potem krzyki, ze składki rosną."

:) To proponuję zacząć wędkować w akwarium(za darmo), a kity o lekach wsypywanych do jezior pozostaw dla 10-15letnich małolatów.

Nawet gdyby wedkarze zaprzestali przewożenia żywców z innych zbiorników(a tego się nie doczekamy), to zostają jeszcze ptaki które moczą kupry w jeziorze x i lecą sobie później na jezioro y przenosząc różne zarazy z którymi ryby jakoś sobie radzą.

Jest też sporo zbiorników połączonych rowkami, kanałami itp... którymi ryby pływają sobie nieświadome, że właśnie przyczyniły się do epidemii/katastrofy ekologicznej.:)))

Śmiech...



Lubisz wędkować w akwarium, to wędkuj. Ja wolę wierzyć w to, co mają do powiedzenia na ten temat ichtiolodzy. A o te twoim zdaniem "kity" o wsypywaniu np. soli jako leków, to zapytaj w swoim Okręgu PZW w dziale Ochrony Ryb. 

(2012/10/01 21:15)

Iras1975


No to bardzo się różnimy, ty pytasz i wierzysz w odpowiedź, a ja uwierzę jak zobaczę.

Dobranoc.:)

(2012/10/01 21:28)

JOPEK1971


Kup trochę gum, blach i woblerów - nie będzie problemu z przechowywaniem żywca i skąd on pochodzi ( bynajmniej nie z miasta Łodzi bo tu o kota chodzi ).JK

Ha ha ha.Dobre.;-)))
(2012/10/01 21:36)

MASTINO


Tak się składa, że widziałem, a nawet pomagałem im szukać soli (lekarstwo) w hurtowniach w mieście :) Mało tego, wiem nawet, że mój i wasz Okręg współpracuje z jedną i tą samą panią doktor "od ryb", która jeździ po woj. zachodniopomorskim, lubuskim, dolnośląskim i wielkopolskim i tam bada próbki wcześniej przygotowane przez ichtiologów tychże Okręgów PZW stawiając diagnozy. Ale to trzeba się choć trochę tym interesować, a nie tylko narzekać i snuć własne teorie. (2012/10/01 21:40)

Niezadowolony


Chyba kolega żartuje , chlor jest dodawany do wody nadal.
Inna sprawa ,że chlor jest rakotwórczy i nadmiernie wysusza skórę ,a także u niektórych powoduje trądzik i inne uczulenia. Ale co tam , system ma się dobrze. (2012/10/11 09:16)