Prywatna ochrona zbiornika

/ 63 odpowiedzi
Witam, znajomy wydzierżawił zbiornik wodny od gminy i chce zatrudnić ( chyba już zatrudnił ) prywatną firmę ochrony do sprawdzania zezwoleń i legitymowania wędkujących, moje pytanie dotyczy tego czy ochrona ma prawo legitymować wędkujących na dzierżawionym akwenie czy tylko psr i ssr?
JKarp


Żeby odpowiedzieć na Twoje pytania trzeba podać więcej danych.
1. Czy trzeba mieć oddzielne zezwolenie na ten zbiornik?
2. Czy ma to status łowiska specjalnego ( komercyjnego ) ?
3. Czy Twój znajomy wymaga żeby wędkarz łowiący na tej wodzie należał do PZW ? ( Nie myl z posiadaniem karty wędkarskiej )


Jedno jest pewne - może powołać i powinien powołać za zgodą starostwa straż rybacką z uprawnieniami SSR. Tylko ta formacja może kontrolować wędkarzy wg zapisów ustawy.Na pewno żadna ochrona mienia nie ma prawa nikogo legitymować. A co do sprawdzania uprawnień na wędkowanie - co komu po tej ochronie jak tylko sprawdzi zezwolenie na połów ryb a przepisów innych ani dudu nie będą znali?
JK (2015/07/02 08:21)

Piotr 100574


Zezwolenia ma prawo kontrolować , co do kart to chyba nie, ale twoj znajomy moze prosić o okazanie karty przy sprzedaży zezwolenia, moze i tez na to nie ma prawa ale sprawa jest prosta nie pokazesz karty nie dostaniesz zezwolenia,z tego co wiem to ochrona jest lepsza od ssr, w razie jakich kolwiek oznak braku współpracy dzwonią po policję (2015/07/02 09:25)

pakul1206


Żeby odpowiedzieć na Twoje pytania trzeba podać więcej danych.
1. Czy trzeba mieć oddzielne zezwolenie na ten zbiornik?
2. Czy ma to status łowiska specjalnego ( komercyjnego ) ?
3. Czy Twój znajomy wymaga żeby wędkarz łowiący na tej wodzie należał do PZW ? ( Nie myl z posiadaniem karty wędkarskiej )


Jedno jest pewne - może powołać i powinien powołać za zgodą starostwa straż rybacką z uprawnieniami SSR. Tylko ta formacja może kontrolować wędkarzy wg zapisów ustawy.Na pewno żadna ochrona mienia nie ma prawa nikogo legitymować. A co do sprawdzania uprawnień na wędkowanie - co komu po tej ochronie jak tylko sprawdzi zezwolenie na połów ryb a przepisów innych ani dudu nie będą znali?
JK

Trzeba mieć oddzielne zezwolenie, do pzw nie trzeba należeć, a jaki ma status to łowisko to nie wiem, co do karty wędkarskiej to skoro zezwolenie będzie można kupić w kilku miejscach w tym w sklepach wędkarskich to nie będzie potrzebna bo jak sprzedawca ma ci dokumenty sprawdzać. (2015/07/02 19:12)

Piotr 100574


właściciel wody sprzedając ci zezwolenie może poprosić o kartę wędkarską ,właściciel wody sam ustala komu i na jakich zasadach sprzedaje zezwolenia i jak nie będziesz chciał pokazać karty wędkarskiej to nie będziesz łowił ,byłem na mazurach i tam jezioro Dejguny podlegało pod gospodarstwo rybacko wędkarskie Olsztyn ,zezwolenie kupowałem w zajezdzie przy drodze i właściciel chcjał zobaczyć karte ,bez karty by nie sprzedał ,to samo może być za chwilę u ciebie (2015/07/02 19:48)

Artur z Ketrzyna


właściciel wody sprzedając ci zezwolenie może poprosić o kartę wędkarską ,właściciel wody sam ustala komu i na jakich zasadach sprzedaje zezwolenia i jak nie będziesz chciał pokazać karty wędkarskiej to nie będziesz łowił ,byłem na mazurach i tam jezioro Dejguny podlegało pod gospodarstwo rybacko wędkarskie Olsztyn ,zezwolenie kupowałem w zajezdzie przy drodze i właściciel chcjał zobaczyć karte ,bez karty by nie sprzedał ,to samo może być za chwilę u ciebie

Gospodarstwo Rybackie Olsztyn ( jak większość komercji), jest tylko użytkownikiem J. Dejguny (nie właścicielem). Czyli tak naprawdę jest to woda RZGW czyli państwowa, i dlatego jest wymagane posiadanie Karty Wędkarskiej.

Po prostu po woli to wszytko zaczyna być tak jak przepisy mówią. (2015/07/02 20:33)

Artur z Ketrzyna


Witam, znajomy wydzierżawił zbiornik wodny od gminy i chce zatrudnić ( chyba już zatrudnił ) prywatną firmę ochrony do sprawdzania zezwoleń i legitymowania wędkujących, moje pytanie dotyczy tego czy ochrona ma prawo legitymować wędkujących na dzierżawionym akwenie czy tylko psr i ssr?

Uprawniony do rybactwa ma prawo ustalić regulamin łowiska i w nim wskazuje uprawnionych do kontroli. Nie poddając się łamiesz regulamin (który akceptujesz wykupując zezwolenie) i z automatu możesz stracić zezwolenie.
Ochrona tak będzie Ciebie kontrolować podobnie jak SSR, i jak użna że złamałeś regulamin, czy też prawo, to może wezwać np.: Policję w celu ukarania ciebie mandatem. (2015/07/02 20:42)

pakul1206


Jak dla mnie to jest w porządku, zezwolenie wyłącznie z kartą wędkarską a i ochrona może być tam codziennie dla uczciwych wędkarzy wyjdzie tylko na plus, strażnicy psr czy ssr nie dają rady, jest ich po prostu za mało. (2015/07/02 22:07)

osa12


Znowu poplątane z pomieszanym.
Jeśli to woda należąca do gminy to jest to woda stojąca publiczna.(żadna umowa nie zmienia statusu wody publicznej - oprócz umowy sprzedaży)
Nie ma zapisów prawnych pozwalających na jakiekolwiek pobieranie opłat za Amatorski Połów Ryb na takiej wodzie.
Każdy obywatel RP ma prawo jeśli posiada Kartę Wędkarska darmowo łowić ryby na takiej wodzie (cudzoziemiec bez karty).
W Polsce nagminnie jest łamane to prawo przez niedouczonych urzędników naszych samorządów.
Uprawniony do rybactwa (jeśli istnieje - ja uważam,iż uprawnieni do rybactwa mogą istnieć tylko na wodach płynących) nie ma żadnych uprawnień na takich wodach - ustawa nadaje mu jakieś tam uprawnienia tylko w obwodach rybackich ,a  te są ustanawiane tylko na wodach płynących.
To woda całego narodu, a zasady Amatorskiego Połowu Ryb określone są w odpowiednich rozporządzeniach ministra rolnictwa.
Tyle.  (2015/07/03 13:53)

Artur z Ketrzyna


osa, jak dawno ciebie nie było. Przeczytaj dokładnie perszy punkt rat 1 ustawy:

1. Ustawa określa:
1) zasady i warunki ochrony, chowu, hodowli i połowu ryb w powierzchnio-
wych wodach śródlądowych, zwanych dalej „wodami”
, w wodach znajdują-
cych się w urządzeniach wodnych oraz w obiektach przeznaczonych do
chowu lub hodowli ryb;

Tak więc nie tylko o wodach płynących. Jak ty tu nie doczytany wpierasz ;-)

tak więc ona zobowiązuje ciebie do posiadania zezwolenia przez niego wydanego, i nie ważne czy to woda stojąca, płynąca czy sztuczny staw. (2015/07/03 14:48)

JKarp


Ta sama ustawa w dalszej części mówi nam szczegółowo :- kto to jest uprawniony do rybactwa - co to jest obwód rybacki- gdzie uprawniony do rybactwa wydaje zezwolenia 
Zgadzam się z tym, że ustawa nie mówi tylko o wodach płynących ale za to szczegółowo definiuje gdzie ( na jakiej wodzie, w jakim miejscu ) wędkarz posiadający kartę wędkarską MUSI mieć zezwolenie uprawnionego.Ten punkt pierwszy mówi nam o czym jest ustawa i czego dotyczy.JK (2015/07/03 15:16)

Artur z Ketrzyna


Ta sama ustawa w dalszej części mówi nam szczegółowo :- kto to jest uprawniony do rybactwa - co to jest obwód rybacki- gdzie uprawniony do rybactwa wydaje zezwolenia 
Zgadzam się z tym, że ustawa nie mówi tylko o wodach płynących ale za to szczegółowo definiuje gdzie ( na jakiej wodzie, w jakim miejscu ) wędkarz posiadający kartę wędkarską MUSI mieć zezwolenie uprawnionego.Ten punkt pierwszy mówi nam o czym jest ustawa i czego dotyczy.JK


No to zacytuj, ale nie tylko urywek który wybierzesz.

Jak uważnie przeczytasz to i się przekonasz. Inne zapisy co to też regulują.
Nie sugeruj się wypowiedziami osy i per sochaczew. Bo jak wskazałem powyżej "blockquote ustawy", który on przeinaczał. I dzięki temu wychodziło że dobrze prawi.
Inne jego wątki też z chwaleniem się iż daje łupnia, kończyły się tym co w nich wskazałem.
Tak więc poczytaj sobie jeszcze o tworzeniu/ustalaniu obwodów itd. (2015/07/03 19:30)

JKarp


Art. 7. Amatorski połów ryb
Dz.U.2015.0.652 t.j. - Ustawa z dnia 18 kwietnia 1985 r. o rybactwie śródlądowym
1. Za amatorski połów ryb uważa się pozyskiwanie ryb wędką lub kuszą, przy czym dopuszcza się, w miejscu i w czasie prowadzenia połowu ryb wędką, pozyskiwanie ryb na przynętę przy użyciu podrywki wędkarskiej.
1a. Ryby przeznaczone na przynętę mogą być wprowadzone wyłącznie do wód, z których zostały pozyskane.
2. Amatorski połów ryb może uprawiać osoba posiadająca dokument uprawniający do takiego połowu, zwany dalej "kartą wędkarską" lub "kartą łowiectwa podwodnego", a jeżeli połów ryb odbywa się w wodach uprawnionego do rybactwa - posiadająca ponadto jego zezwolenie.
2a. Posiadanie zezwolenia, o którym mowa w ust. 2, potwierdza dokument wydany w postaci papierowej lub elektronicznej przez uprawnionego do rybactwa w obwodzie rybackim określający podstawowe warunki uprawiania amatorskiego połowu ryb ustalone przez uprawnionego do rybactwa wynikające z potrzeby prowadzenia racjonalnej gospodarki rybackiej w tym obwodzie rybackim, uwzględniającej w szczególności wymiary gospodarcze, limity połowu, czas, miejsce i technikę połowu ryb. Zezwolenie może także wprowadzać warunek prowadzenia rejestru amatorskiego połowu ryb, a w przypadku wprowadzenia tego warunku – określać sposób prowadzenia tego rejestru.

A tu pod tym linkiem masz to pięknie wytłumaczone o obwodach rybackich:
https://books.google.pl/books?id=ib5SAwAAQBAJ&pg=PA91&lpg=PA91&dq=ustawa+o+rybactwie+%C5%9Br%C3%B3dl%C4%85dowym+obw%C3%B3d+rybacki&source=bl&ots=_v1RUQsGkj&sig=fl-uuCcPcXXK8z6ASPhz-qRHTXs&hl=pl&sa=X&ei=YtKWVbjmJoWusQHB4rjQCw&ved=0CEoQ6AEwCA#v=onepage&q=ustawa%20o%20rybactwie%20%C5%9Br%C3%B3dl%C4%85dowym%20obw%C3%B3d%20rybacki&f=false

Nie powtarzam jak papuga za innymi - sam też umiem czytać.
JK


edit:
"Publiczne wody powierzchniowe płynące dzieli się na obwody rybackie"

To zdanie chyba nie pozostawia żadnych wątpliwości co to jest obwód rybacki.


(2015/07/03 20:29)

bluehornet


Oops- Arturkowi chyba ktoś teksty redaguje , bo nawet obcojęzyczne " wzroty " wstawia ;) (2015/07/04 13:15)

JKarp


Mam takie same wrażenie. (2015/07/04 17:23)

Piotr 100574


to po tych leczniczych seansach (2015/07/04 17:58)

Artur z Ketrzyna


Nie powtarzam jak papuga za innymi - sam też umiem czytać.
JK


edit:
"Publiczne wody powierzchniowe płynące dzieli się na obwody rybackie"

To zdanie chyba nie pozostawia żadnych wątpliwości co to jest obwód rybacki.



Janek i to by się zgadzało co tu zacytowałeś. A zacytowałeś jedynie regulacje prawne dotyczące wód płynących które administruje RZGW.
Ponieważ wody płynące są połączone, ustawodawca musiał opisać jak je dzielić na obwody itd. By można było to zrobić w celu oddania części wody jako obwód w użytkowanie rybackie.

Z publicznymi wodami stojącymi (powierzchniowymi) jest inaczej. Ich nie trzeba dzielić, bo każda stanowi odrębny akwen (nie są z sobą połączone stale lub okresowo ciekami). Tak więc tworzą pojedynczy obwód który oddaje się w użytkowanie rybackie podpisując umowę cywilnoprawną ze Starostwem czy też Urzędem Miasta. Taka umowa czyni osobę dzierżawiąca też użytkownikiem rybackim. Taka umowa cywilna tak samo jak umowa z RZGW określa prawa osoby dzierżawiącej, sposób i zakres gospodarowania, i nadaje mu określone prawa na czas jej trwania. Które ustają wraz z jej wygaśnięciem na sutek jej wygaśnięcia czy też wypowiedzenia lub zerwania.

I jeszcze jedna ciekawostka, dla osób chcących założyć stowarzyszenie wędkarskie. Starosta czy też Urząd Miasta, może osobę/podmiot zwolnic z opłaty rocznej. Dodatkowo mają budżet na działalność społeczną pozarządową. I naprawdę z chęcią współpracują z takimi lokalnymi zrzeszeniami. (2015/07/05 08:40)

JKarp


Domyślałem się takiej odpowiedzi ;-)
Mamy ustawę, która reguluje kwestie prawne wód. Dlaczego więc dorabiamy ideologię o wodach gminnych do ustawy? Owszem - gmina może wydzierżawić co chce i komu chce ale zgodnie z prawem. A prawo mówi tylko w tym wypadku o obwodach rybackich i o tym, że w obwodzie rybackim uprawniony może sprzedawać zezwolenia w kwocie przez siebie ustalonej. A obwód rybacki to woda powierzchniowa płynąca. Więc zgodnie z tym gmina ma prawo wydzierżawić wodę komu chce, ten ktoś jest uprawnionym do rybactwa ale zgodnie z ustawą nie może sprzedawać zezwoleń bo ta woda jest wodą stojącą więc nie może być odwodem rybackim. Wielu ludzi po zapoznaniu się z przepisami zrozumiało, że ten biznes jest nielegalny bo zgodnie z umową musi zarybiać, dbać itd ale nie może pobierać za to opłat od wędkarzy.
JK (2015/07/05 09:46)

Artur z Ketrzyna


Domyślałem się takiej odpowiedzi ;-)
Mamy ustawę, która reguluje kwestie prawne wód. Dlaczego więc dorabiamy ideologię o wodach gminnych do ustawy? Owszem - gmina może wydzierżawić co chce i komu chce ale zgodnie z prawem. A prawo mówi tylko w tym wypadku o obwodach rybackich i o tym, że w obwodzie rybackim uprawniony może sprzedawać zezwolenia w kwocie przez siebie ustalonej. A obwód rybacki to woda powierzchniowa płynąca. Więc zgodnie z tym gmina ma prawo wydzierżawić wodę komu chce, ten ktoś jest uprawnionym do rybactwa ale zgodnie z ustawą nie może sprzedawać zezwoleń bo ta woda jest wodą stojącą więc nie może być odwodem rybackim. Wielu ludzi po zapoznaniu się z przepisami zrozumiało, że ten biznes jest nielegalny bo zgodnie z umową musi zarybiać, dbać itd ale nie może pobierać za to opłat od wędkarzy.
JK


Popisz sobie więcej takich bzdur. W ustawie masz wyraźnie napisanie. Jakie prawo reguluje te kwestie.
I możesz też sobie odwiedzić starostwo. Tam ci od ręki wytłumaczą, jak i co, oraz sprostują twoje widzi mi się.

Wedle prawa uprawnionym do rybactwa jest ten który użytkuje w taki sposób wodę, na podstawie umowy bądź własności i ma zarejestrowaną taką działalność.
A jeśli jesteś tak pewny tego co piszesz. Zapraszam do siebie na takie łowisko komercyjne. Zobaczymy jak to Ci się w praktyce sprawdzi wędkowanie na takim łowisku bez zezwolenia :-) (2015/07/05 10:51)

Piotr 100574


to co ?????czytając wpisy to PZW nas oszukuje pobierając opłaty za jeziora???????????????????? (2015/07/05 11:30)

JKarp


Artur Jeśli ustawa to bzdury to gratuluję. Mówimy o wodzie gminnej i nie wiem co ma starostwo z tym wspólnego. Użytkuje sie na podstawie umowy dzierżawy. Umowa dzierżawy nie przenosi praw własności. Łowiska których właścicielem jest osoba fizyczna to inne zagadnienia. Właściciel prywatny ma prawo pobierać opłaty wg swojego uznania. Jeśli dana woda nie jest wodą płynącą nie może być obwodem rybackim. W związku z tym nie powinno tam obowiązywać zezwolenie a tylko karta wędkarska. JK (2015/07/05 11:40)

JKarp


to co ?????czytając wpisy to PZW nas oszukuje pobierając opłaty za jeziora????????????????????
Jeśli dana woda nie jest wodą płynącą nie może być obwodem rybackim. W związku z tym nie powinno tam obowiązywać zezwolenie a tylko karta wędkarska. JK

(2015/07/05 15:36)

Artur z Ketrzyna


Artur Jeśli ustawa to bzdury to gratuluję. Mówimy o wodzie gminnej i nie wiem co ma starostwo z tym wspólnego. Użytkuje sie na podstawie umowy dzierżawy. Umowa dzierżawy nie przenosi praw własności. Łowiska których właścicielem jest osoba fizyczna to inne zagadnienia. Właściciel prywatny ma prawo pobierać opłaty wg swojego uznania. Jeśli dana woda nie jest wodą płynącą nie może być obwodem rybackim. W związku z tym nie powinno tam obowiązywać zezwolenie a tylko karta wędkarska. JK

napisałem:
 Popisz sobie więcej takich bzdur. W ustawie masz wyraźnie napisanie. Jakie prawo reguluje te kwestie.

Ty odpowiadasz:
Jeśli ustawa to bzdury to gratuluję.

Gratuluję czytania ze zrozumieniem.

Mówimy o wodzie gminnej

A ja myślałem że piszmy o publicznych wodach stojących. Czyli Powiatu, gminy i Miasta.

Umowa dzierżawy nie przenosi praw własności.
To idź do prawnika.Umowa dzierżawy to umowa cywilna, która okresla jakie prawa są nią przekazywane, na jaki czas i w jakim zakresie.

Łowiska których właścicielem jest osoba fizyczna to inne zagadnienia. Właściciel prywatny ma prawo pobierać opłaty wg swojego uznania.
Pewnie to odpowiedz na:
A jeśli jesteś tak pewny tego co piszesz. Zapraszam do siebie na takie łowisko komercyjne. Zobaczymy jak to Ci się w praktyce sprawdzi wędkowanie na takim łowisku bez zezwolenia :-)
Łowiska Komercyjne, nie osnacza prywatne , a to że powstały dla zarobku. Tak więc jest to woda publiczna użytkowana przez osobę która prowadzi to w celach zarobkowych, świadcząc usługi dla wędkarzy.
A w tym przypadku gospodarz ma podpisaną umowę z Starostwem. Tak więc masz wodę stojącą publiczną użytkowaną przez osobę prywatną. I możesz mi pokazać jak na takiej wodzie można łowić bezkarnie bez zezwolenia gospodarzą.
Piękny wpis z tego zrobię z twoją osobą w roli głównej :-)

I dobrze zugspize zauważył. Ze takie wody są w użytkowaniu przez PZW. Na których policja nie jeden mandat wypisała.
Czyli według Ciebie nawet Policja nie zna prawa. :-) (2015/07/05 16:33)

Piotr 100574


ja nic nie pisałem o mandatach ani policji ,chodziło mi o to że jak jezioro nie jest wodą płynącą a płacę za nie zezwolenie to według waszych wpisów oszukują mnie (2015/07/05 17:00)

Artur z Ketrzyna


ja nic nie pisałem o mandatach ani policji ,chodziło mi o to że jak jezioro nie jest wodą płynącą a płacę za nie zezwolenie to według waszych wpisów oszukują mnie

Sory ale jeziora są też wodami płynącymi o których mowa w ustawie ;-(

wysrtaczy że będą one okresowo lub trwale połączone ciekiem z innymi akwenami czy innym ciekiem. (2015/07/05 17:26)

Piotr 100574


ja piszę o jeziorach bez połączeń (2015/07/05 17:49)