U mnie na dolnym śląsku tak samo. W niedzielę zawody. Podobno na Ukrainie były święta i nie wydobywali jokersa.
W warszawie od 2 tyg brak joka, a jak się pojawi to cena powala na kolana. Też mam w niedzielę zawody i jak jutro nic nie załatwię to nie jadę.
W warszawie od 2 tyg brak joka, a jak się pojawi to cena powala na kolana. Też mam w niedzielę zawody i jak jutro nic nie załatwię to nie jadę.
W warszawie od 2 tyg brak joka, a jak się pojawi to cena powala na kolana. Też mam w niedzielę zawody i jak jutro nic nie załatwię to nie jadę.
Sami te ceny wywindowaliście ... i te teksty "jak nic nie załatwię to nie jadę" ...
A dlaczego masz nie jechać ? Przecież nie chodzi tylko o zwycięstwo ... ? Czy jednak tylko o to chodzi ? Nie mogę się doczekać zawodów gdzie będzie określona ilość robaka czy jakiejkolwiek innej przynęty i zero nęcenia.