Opisz dokładnie warunki. Chodzi mi o umiejscowienie stawu. Głęboka dolina, łagodna dolina otoczona polami, wąwóz, czym jest otoczony? Jak jest zasilany, to znaczy czy jest to kanał melioracyjny na połaci pól uprawnych, czy strumień miedzy łąkami, czy może leśny jakiś. Napisz dokładnie kiedy występuje ta anomalia. Jeśli zapach i zmętnienie byłoby spowodowane przez gnojowicę, to taki odór jest bardzo specyficzny i łatwy do rozpoznania. Może gleby z których masz zasilany staw są torfowe? Może strumyk płynie przez mokradła, bagna? Czu w pobliżu są drzewa, których liście mogą tworzyć na dnie warstwę gnilną? Może w pobliżu jest duże gospodarstwo rolne?!!! Może jest ono położone wyżej niż staw? Czy woda w dopływie ( potoku, strumieniu) jest taka jak w stawie? Też śmierdzi i jest mętna? Może w tym czasie wystarczyłoby pójść w górę strumienia i znaleźć miejsce, gdzie ktoś spuszcza popłóczyny z chlewni, gnojowicę ze zbiorników? Samo ziarno może tylko zakwasić wodę, zapleśnieć, wytworzyć warstwę gnijącą, ale zapach jest wtedy też specyficzny. Jeśli nie znajdzie się rozwiązanie, to tak jak kolega wyżej radzi, pozostaje ekspertyza wody. Wbrew pozorom nie jest to aż tak duża kwota. Można się raz poświęcić. Straty i tak są pewnie większe, niż cena ekspertyzy.
Pokaż na GoogleMaps ten staw. Albo przyślij mi jego lokalizacje na priv. Przyjrzę się temu i pokombinuję. A bardzo jestem ciekaw!
(2013/09/28 10:40)