Problem z rzutami długimi kijami na grunt

/ 60 odpowiedzi

Witajcie jestem nowym adeptem SZTUKI wędkowania gruntowego. Niestety z braków dużej gotówki jestem zmuszony korzystać z wędki rumpol spining 2.4m cw10-30... i czasami ojca Kongera carbo spirado 3.6m cw coś ok 120

Wędkuje na stawach starorzeczach i bardzo nieprzewidywalnej rzece Bug w odcinku od dorzecza nurca po miejscowość Małkinia górna.

Kijek rumpola sprawuje się wyśmienicie. Może nie wyciągnął żadnego gada ale daje rade :)

Wraz z plecionką 0.20 i ciężarkiem przelotowym (trumienka) o gramaturze 50g lata wyśmienicie... Rzut na 50-60m to żaden problem....

No i właśnie mam problem bo chciał bym zakupić sobie dwa kijki 3.60 tak jak ten konger ale nie wiem dlaczego ale tym kongerem nie potrafię rzucić tak daleko jak tym rumpolkiem, a chciał bym uzyskać właśnie dłuższe i to sporo rzuty... próbowałem różnej gramatury od 25g do nawet 130 i rzuty co najwyżej były zbliżone do tych z rumpolka i 50 gramowego ciężarka... 

I teraz właśnie zastanawiam się dlaczego tak się dzieje? Jak mam znaleźć kij którym będę mógł oddawać bardzo dalekie rzuty. A ze względu na bardzo wartki nurt Buga warto by było rzucać daleko i ciężkim ołowiem... Nawet 130 gram to za mało jak na taki nurt...

(Najlepiej sprawował mi się klocek hamulcowy od mercedesa :D bo nawet na środku Buga w wąskim miejscu nie ściągało go za bardzo ale używałem akurat innego spinningu 2.4 wtedy akurat :) i dawał rade heheh)

Wiem ze najlepiej założyć grunt na kij i sobie rzucić ale żaden sprzedawca przeciez na to nie pozwoli... Więc wy moze cos doradzicie? na co patrzeć możne cw? albo jaka akcja?

Stosuję sygnalizator jak i dzwoneczki.

kamael


Nie jestem żadnym specem, sam się dopiero uczę, ale wydaje mi się że do dalekich rzutów najlepsze na początek będą raczej sztywne kijki o akcji raczej szczytowej.

Może problemem w rzutach tym kijkiem nie jest sam kij a np. technika rzutu czy źle nawinięta żyłka? (2011/12/02 00:18)

altershepi


Co do techniki to chyba nie wiele różni sie przy rzucie kijem 2.4 a 3.6 chodz mogę się mylić... żyłek nie używam bo to prawie bez sensu na Bugu zbyt wiele uczepów... całkiem niezła plecioneczka 0.20 sobie radzi chociaż i na plecionce na 28 kg na której kotwice się prostują zdarza się zostawić zestaw... nawinięta jest poprawnie i nie ma sytuacji żeby się zaczepiała o coś... (2011/12/02 00:31)

u?ytkownik97004


Raczej technika. Każdą wędkę trzeba wyczuć, określić zakres obciążenia, pod którym najlepiej się ładuje, miejsce chwytu dolnika by wyrzut był wygodny i płynny, najwłaściwszy moment zwolnienia żyłki. Poskromienie kija zawsze trochę trwa. Poza tym 50-60 metrów feederem to całkiem przyzwoita odległość. Nie są to wędki do najdalszych rzutów. Tu prędzej mocna karpiówka, surf lub teleskopowa pała. (2011/12/02 01:02)

kasalka


"Shepard89". Technika jest bardzo ważna. A różnica między kijem 2.4,a 3.6m to przepaść. Machać patykiem każdy umie.
Jak dla mnie (czyt. używam)
Wędka: optymalna długość to 3.9-4.2m, cw 100-200g. Krótsza może być zbyt wrażliwa na duże, nagłe obciążenia, dłuższą nie zawsze jest się w stanie "naładować" odpowiednio.
Kołowrotek: ze szpulą long-cast (do dalekich rzutów).
Zestaw: jak najprostszy, bez zbędnych krętlików itd... jako obciążenie oliwka ołowiana, może być z kolcami jak do surfcastingu, lub koszyk z własnym obciążeniem, w przekroju wielokąt. Zadne klocki hamulcowe.
Większy ciężar zestawu nie gwarantuje dalszego rzutu. Szybciej opada i ... to uczucie czy wędka wytrzyma, jak mocniej rzucę? Nagle trzask... niezapomniane wrażenia, NIE polecam.
Żyłką rzuca się dalej niż plecionką, ale to można pominąć przy 50-iu metrach.
Technika: pole do popisu, można rzucać wchodząc do wody, z nad głowy, z rozbiegu itd. Zobacz na "jutubie" (żeby nie było reklamy) rzut wahadłowy - pendulum cast.
I ĆWICZ
pozdrawiam (2011/12/02 01:34)

u?ytkownik96129


ale nie wiem dlaczego ale tym kongerem nie potrafię rzucić tak daleko jak tym rumpolkiem, a chciał bym uzyskać właśnie dłuższe i to sporo rzuty...

Sporo dłuższe, czyli 90m, 100m?
Zapomnij o tym, bo to niewykonalne.
Takie odległości, to tylko wywózka.
(2011/12/02 09:26)

miszczunio


Kolego kolter niestety ale piszesz nieprawde. My z kumplami rzucamy w granicach 100m a przy sprzyjajacych warunkach nawet troche dalej. Uzywamy karpiowek 3,60-3,90 3lbs-3,5lbs. Przy takich rzutach i wedkach typowo karpiowych bardzo wazna jest technika. Wedki te maja bardzo dlugi dolnik i reka krora jest na samym dole musi bardzo mocno pociagnac kij w dol i do tylu(trudno to opisac slowami) a najwazniejszy jest moment puszczenia linki. W tym sezonie zerwalem podczas zarzucania 6 zestawow na zylce 0.31 wlasnie dlatego, ze przetrzymalem zylke ulamek sekundy za dlugo. Bardzo wazne jest odpowiednie dobranie obciazenia do cw. wedki. Kije typowo rzutowe to sztywne paly z akcja szczytowa. (2011/12/02 10:26)

u?ytkownik96129


No to gratulacje. Bo jakoś ja i moi kumple tak daleko nie dorzucamy, tylko wywozimy zestawy.
Widocznie mamy kiepskie kije i nie jesteśmy w rzucaniu miszczuniami. (2011/12/02 11:16)

mopsik


uważaj na palce przy takim wymachu i tak dużym ołowiu...lekki błąd i ci plecionka utnie. (2011/12/02 12:15)

miszczunio


No widocznie nie jestescie. My tez nie jestesmy bo rekord wynosi ponad 200m. Jakie masz kije wcale mnie nie interesuje moze one sa kiepskie albo z Ciebie kiepski rzucacz. Nasze wedki kosztowaly mniej niz 200 za sztuke, wiec nie za wysoka polka. To, ze ty nie umiesz zarzucic na 100m to nie znaczy, ze sie nie da. Moze gdybys wiecej cwiczyl rzuty a nie tylko wywozil to teraz tez bys osiagnal 100m. Piszac ironicznie do kogos kto powiedzial, ze sie mylisz pokazujesz tylko, ze masz na tym tle jakies kompleksy. (2011/12/02 12:25)

miszczunio


Zgadza sie mopsik. Aby zminimalizowac taka mozliwosc trzeba przed kazdym rzutem mocno dokrecac hamulec albo stosowac nakladki na palec ktorym przytrzymujesz zylke. (2011/12/02 12:29)

getka


ale nie wiem dlaczego ale tym kongerem nie potrafię rzucić tak daleko jak tym rumpolkiem, a chciał bym uzyskać właśnie dłuższe i to sporo rzuty...

Sporo dłuższe, czyli 90m, 100m?
Zapomnij o tym, bo to niewykonalne.
Takie odległości, to tylko wywózka.

nie zgodze się z tym na 90 metrów można spokojnie rzucić potrafiłem rzucuć soiningem na grunt takim o cw do 80 gram że niestety zestaw z plecionką kończyły w wodzie.

ja też mam kijki kongera 360 cw do 150 gram i też długo nie umiałem nimi dobrze rzucać. a jak okazało się mały szczegół wydłużył rzut od 40 %. te kije mają wykorzystać efekt procy tzn że gdy rzucasz nie bierzesz zamachu tak by wędka była równoległa do ziemi tylko ok 75 stopni i robisz tak jakby rozmach tzn kiwasz wędka i musisz wyczuć moment podbicia i wtedy rzucasz. ciężko to wytłumaczyć ale sprawdzi zobaczysz różnice pomiędzy rzutem z pozycji równoległej a pozycji bardziej czubkiem na kierunek ramienia. próbuj a dojdziesz do wprawy i takie rzuty 60 80 gramowym zestawem nie będą problemem. (2011/12/02 12:43)

u?ytkownik96129


Nie chce wam się dokładnie czytać wątku od początku.
Takim kijem do drgającej szczytówki, nawet jak założy najtwardszą z nich, to i tak nie dorzuci zestawu na 100m.
Też mam podobne feedery do "drgającej" i pomimo żyłki żyłki konicznej dorzucenie na taką odległość zestawu z pełnym "feederm" jest wyczynem.
Z postu wynika, że kolega dopiero zaczyna wędkowanie gruntowe, więc według mnie tą wędką tego nie osiągnie. (2011/12/02 13:11)

piotrcarp


Taka jest prawda feder nie jest do dalekich rzutow ale jak kupisz karpiowki 3.60 lub 3.90 3.5lb o szczytowej akcji to 100 m to nie jest problem tylko trzeba kije wyczuc i nauczyc sie rzucac bo technika jest bardzo wazna aby daleko smigac lecz na takie odleglosci lepiej jest zestawy wywozic bo nigdy nie ma 100% pewnosci ze sie nie splatal (2011/12/02 13:27)

altershepi


Witam, i dziękuje za tak liczne odpowiedzi i podpowiedzi :)

Wędkuje przy pomocy drgającej szczytówki z dzwonkiem i korzystając z wolnego biegu na sygnalizatorze ale niestety przy takiej rzece jak Bug taki połów jest nie możliwy dalej niż 10 m od brzegu a czasami i mniej ze względu na uciąg wody a jest nie mały bo około 1600 m3/s dlatego gdy jeden zestaw na "wolnym biegu" (rozkręcone sprzęgło) jest blisko brzegu w miejscach małego uciągu wody to drugi jest zarzucany w nurt np na bocznym troku gdy chcę podać przynętę nad dnem, lub ze zwykłą oliwką właśnie stawiany jest na dzwonek a wiadomo że jest to większa odległość więc jak tu podpowiadacie potrzebny będzie sztywny kijek ale chyba taki na dzwonek nie jest najlepszy? 

A i jeszcze pytanie czy nie będę miał problemu z zacinaniem takim kijem? Przyzwyczajony jestem do kija raczej o akcji parabolicznej...

Wiem że nie ma idealnego rozwiązania by pogodzić ciężki grunt na duże odległości i finezyjność feedera o dużym ugięciu powodowanym malutkim chodź by karasiem :)

Dlatego nie wymagam rzeczy niemożliwych do spełnienia i szukania złotego środka który nie istnieje...  

Rozumiem że zapewne będę musiał zrezygnować z jednej z tych technik połowu... Chociaż nie ukrywam że nie chciał bym rezygnować bo wiadomo że czasami warunki nie pozwalają na korzystanie z danej techniki :) Na pewno najlepszym lekarstwem było by zakupienie dodatkowej pary kijków ale niestety to nie jest w tej chwili osiągalne finansowo.

A więc może jeszcze coś mądrego mi doradzicie drodzy koledzy bym mógł pogodzić to wszystko chociaż częściowo? 

Do tych kijków zamierzam dokupić kręciołki firmy ROBINSON TAURUS
PRO CARP 505


Dziękuje wszystkim za wszelką pomoc nowicjuszom i za zaangażowanie w edukacje takich młodych adeptów wędkarstwa jak ja.... 

A i przepraszam ze tak się rozpisuje ale chciałem jak najlepiej opisać sytuacje :)

(2011/12/04 00:57)

kasalka


"Shepard89" Przepraszam z góry. Do jasnej ciasnej zdecyduj się. Albo rzucamy daleko albo do kilku metrów. I jeszcze Drgająca Szczytówka z wolnym biegiem. A czy kabłąk kołowrotka był otwarty?? Ważnym też jest, mieć dobrze (tzn głośno) ustawiony sygnalizator elektroniczny.
Złej tanecznicy, to i rąbek...
(2011/12/04 02:14)

Radek-c57


Podobno zestaw dalej lecie jeżeli w momencie wyrzutu jest w linii prostej z wędką czyli trzeba go rozbujać i w momencie jak będzie w linii prostej z wędką zrobić wymach.
Pozdrawiam

Ps. Jest na tym forum możliwość obserwowania tematu? (2011/12/04 11:46)

u?ytkownik96129


Ciekawe jak to stwierdzisz mając zestaw za plecami?

Ja zostawiam nie więcej niż metr do półtora zwisu i płynnym ruchem wykonuję zamach znad głowy.
Pozwalam wędce samej wyciągnąć mi żyłkę spod palca w momencie gdy znajdzie się wyraźnie przed głową.
Łapię się na tym, że z czasem, a szczególnie po zwodowaniu zerwanego zestawu, w obawie o zerwanie następnego zestawu, zbyt lekko dociskam żyłkę, albo wręcz puszczam ją w momencie gdy wędka jest jeszcze nad głową.
Wtedy rzuty tracą na odległości.
Niestety każda nawet gruba żyłka w momencie wyrzutu jest mocno rozciągana na przelotce szczytówki, a to ją osłabia.
Żeby uniknąć zbyt częstych zerwań, to często zmieniam przypony i co jakiś czas odcinam ok. 2m głównej żyłki. (2011/12/04 12:11)

altershepi


Jestem zdecydowany na obie techniki ale z przewagą na wolny bieg... Kabłąk oczywiście jest zawsze otwarty to raczej naturalne prawda? 

Proszę o udzielanie odpowiedzi a nie ochrzanianie mnie za to że nie stać mnie na 4 kije tylko doradzić jak dobrać je aby od czasu do czasu postawić taką wędkę na dzwonek... nie muszę być 100% skuteczny wystarczy mi że będę miał jakiekolwiek wyniki... 

Pytałem o to czy takim sztywnym kijem nie będę miał problemów z zacinaniem itp... Proszę czytajcie uważnie posty i nie kłóćcie się bo nie po to piszę się na forum a po to by się troszkę do edukować dzięki kolegom z większym doświadczeniem :)

(2011/12/04 13:42)

Radek-c57


Wykonam taki magiczny ruch i obrócę głowę do tyłu;) (2011/12/04 13:44)

u?ytkownik96129


Shepaard89, na duży nurt, mocny kij,  sztywna szczytówka i ciężki ołów, najlepiej w opływowym kształcie.
Wedka ustawiona pod kątem ok.50st.
W takim nurcie, w 8 na 10 przypadków ryba zacina się sama.
Jeśli sama się nie zatnie przy braniu, to zatniesz ją podnosząc tylko kij.
Zacinanie w takim nurcie, to ryzyko wyrwania przynęty razem z pyskiem ryby.
(2011/12/04 14:08)

altershepi


a plecionkę mam mocno napiąć czy tylko delikatnie tak aby tylko leciutko przygięło szczytówkę? a może zostawić z pół metra luzu? (2011/12/04 14:16)

u?ytkownik96129


a plecionkę mam mocno napiąć czy tylko delikatnie tak aby tylko leciutko przygięło szczytówkę? a może zostawić z pół metra luzu?


Sam nurt napnie Ci plecionkę, więc nie dasz rady zostawic luzu. Napinasz jak najdelikatniej, bo jak przeciągniesz, to nurt oderwie ołów od dna i przesunie zestaw w stronę brzegu. Po opadnięciu zestawu napinasz od razu plecionkę i starasz się delikatnie włożyć dolnik do tuby. (2011/12/04 15:09)

altershepi


a kiedy mam zaciąć gdy np mam delikatne banie i jest tylko króciutkie dzyń? a kiedy gdy mam bardzo mocne gdy kij wygina się i prostuje bardzo szybko? a i gdy nie zdążę zareagować i zaciąć i kij przestanie się ruszać to warto ryzykować zacięcie czy lepiej zaczekać? (2011/12/04 17:56)

u?ytkownik96129


Jedno "dzyń", to może być przepływająca ryba, która trąci żyłkę, albo coś co płynie w nurcie.
Ja właściwie nie zacinam w takim nurcie, tylko wyjmuję kij z podpórki.
Nurt i walcząca ryba wystarczy do głębokiego wbicia haczyka, a jak ryba zacięta jest delikatnie, to dodatkowym szarpnięciem sam się jej pozbędziesz.
Wyjmuję kij z tuby po kilkukrotnych charakterystycznych "nerwowych" ruchach szczytówki, albo po dwóch trzech głębokich przygięciach.
Po pewnym czasie zaczniesz odróżniać "fałszywe brania" od prawdziwych. (2011/12/04 19:05)

altershepi


No tak ale przeważnie jest tak że kij bardzo energicznie i szybko się gnie i prostuje ale to trwa zaledwie max 2 sec i przestaje... czy oznacza to ze się spóźniłem i ryba się uwolniła? (2011/12/04 19:45)