Panowie ja nigdy nie kupię z jaxona wędki, kołowrotka ani żyłek czy plecionek, za to haczyki, krętliki, agrafki polecam.
Ja kupuję żyłki tylko Jaxona z serii XT-PRO, ew. Eternum. Używam ich jako linki główne jak i do przyponów. Stosuję do każdej metody wędkowania - od bata czy tyczki po żywcówkę.Grubsze rozmiary śmiało wytrzymują 2 sezony.
Jest tylko jeden warunek-trzeba mieć uczciwego i solidnego sprzedawcę. Wiem z zaufanego źródła że w hurtowniach można kupić za symboliczną złotówkę żyłki z przed 3-4 lat.
Jaxon - owszem nie jest firmą której wszystkie produkty są idealne. Sam zaliczyłem wpadkę z kołowrotkiem. Lecz nie można generalizować że wszystko to "syf". Dla niedowiarków polecam np. serię wędzisk z wyższej półki XT-PRO. Baty czy teleskopowe matchówki uważam że są jedne z najepszych ofert na rynku.
pozdrawiam
(2012/05/02 15:12)A jak próby z innymi plecionkami ???
(2012/05/02 16:45)
Jak kołowrotki Jaxona z serii Fortex sprawdzały mi się dobrze przez kilka sezonów. To żyłka Jaxon Crocodile wytrzymałość 4kg jak wynikało z opakowania była potężnym rozczarowaniem. Poprostu rwała się w rękach. Jeszcze jedne żyłki tym razem firmy Dragon z seri podajże XT69pro. Zielona spinningowa oraz niebieska spławikowa są dobre to ta ciemna gruntowa strasznie się odkształca i nie tonie tak jak powinna. Podsumowując czasem warto bardziej uważnie obejrzeć kupowane żyłki, a czasem troszeczkę dopłacić aby w przyszłości taki bubel nie stał się powodem straty swojej rekordowej ryby.
pozdrawiam
Pudełka na przynęty mają zajebiste ! Na 3 dni przy spiningowaniu :) Potem zawiasy wyginają się w dowolną stronę, a przynęty walają się po brzegu i torbie.