Czwartek 18 kwietnia, pogoda dopisała, słoneczko świeci ładnie. Po godzinie 16ej praca została zakończona. Po pracy udałem się do domku i pomyślałem co tu można zrobić z wolnym czasem, którego w ostatnich tygodniach bardzo brakuje. Szybko postanowiłem wybrać się nad Zalew w Komorowie, ponieważ tam mam najbliżej. Nad zalew zabrałem ze sobą zakupioną pod koniec zeszłego sezonu wędkę spinningową Mikado Essential Perch 260/12g z młynkiem Mistralla. Postanowiłem porzucać troszkę kijkiem i spróbować złapać jakiegoś garbuska. Pierwszego w tym sezonie. Nad wodę dojechałem po godzinie 18ej. Spotkała mnie tam miła niespodzianka, gdyż spotkałem tam członków z Koła nr 18
w Pruszkowie, którzy akurat "naprawiali" tarlisko. W związku z powyższym odbyła również się kontrola kart i legitymacji członkowskich. Wszystko bez zarzutów, gdyż składki już dawno były opłacone. Po zmontowaniu wędziska na boczny trok zacząłem eksperymentować z gumkami i kolorami. Łowiłem na małe twisterki. Początku na kolory ciemne, następnie jasne. Jednak nic nie przynosiło efektów. Po rozmowie z dwoma wędkarzami którzy również "poszukiwali" garbusków na spinning dowiedziałem się, że w dniu dzisiejszym ryby jeszcze nie ma chęci na nasze twisterki. Jednak nawet rozmowa z kolegami wędkarzami nie zniechęciła mnie do dalszych rzutów. Postanowiłem ustawić się w jednym miejscu i jeszcze raz poeksperymentować z kolorami gumek. Założyłem ciemną zieleń z kropkami perłowymi....kilka rzutów i jest...czuje, że coś połakomiło się na twisterka, holuję powoli aby ryba nie zerwała się z haczyka lub nie pękła żyłka, gdyż była to 0,14. Wędzisko pracuje ładnie, szczytówka się wygina. Wtedy już wiedziałem, że to nie będzie malutki garbusek, taki jakie łowiłem w końcówce zeszłego sezonu, od którego zacząłem w ogóle swoją przygodę z wędkarstwem. Minęło kilka chwil i jest.. jest już na brzegu...wyciągam....ładny garbusek...jest już na brzegu...jeszcze tylko zdjęcie z haczyka...zdjęcie i z powrotem ląduje w wodzie...aby dalej ganiał drobnice....Chwilę jeszcze zostaję nad woda, kilka rzutów które wykonałem nie przynosi już pozytywnych rezultatów...Jednak i tak jestem zadowolony z pierwszego w tym sezonie garbuska..Może nie był to bardzo duży okonek, jednak mnie początkującego wędkarza bardzo ucieszył...To mój pierwszy wpis na tym portalu..więc proszę o wyrozumiałość
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.