Organizacja stanowiska wędkarskiego

/ 6 odpowiedzi

  • konto usunięte

Witam kolegów. Słuchajcie, zawsze mam taki problem, że ciężko mi jest ułożyć nad wodą wszystko w odpowiednim miejscu. Nie mam kombajnu, ani innych tego typu.
Czy możecie coś mi doradzić, np. jakąś skrzynkę od razu jako siedzisko i w ogóle jak się rozłożyć?
Najczęściej łowię  z pomostu na odległościówkę lub feedera.
Z góry dzięki.
u?ytkownik99069


Odradzam Ci skrzynkę z siedziskiem w jednym. A już szczególnie na pomoście. Za dużo tupania, stukania za każdym razem gdy będziesz chciał coś wyjąć ze skrzyneczki, do tego mało wygodne siedzenie na kilka godzin. Fotelik osobno, skrzynka osobno obok Ciebie, a na niej pudełka z robakami, kubek z herbatą, cokolwiek. (2012/01/07 11:44)

u?ytkownik30634


Rzeczywiście, to byłoby za dużo zbędnego hałasu.
Z fotelem-jasna sprawa, ale jaką polecasz/polecacie fajną skrzynię, żaby zmieściły mi się wszystkie pierdoły spławikowe i do spinningu? (2012/01/07 14:07)

Przemol34


Moim zdaniem najlepszym rozwiazaniem będzie tutaj kaseta taka jakie są przy koszach wędkarskich. Można kupić osobno kilka i połączyć w całość. Mozna też kupić skrzynkę składającą się z kilku takich kaset. Rozwiązanie wygodne i praktyczne. Wszystko ma swoje miejsce , a tego miejsca jest naprawdę dużo. Polecam. Sam stosuje.Niestety nie moge Ci niczego polecic bo swoje sam zrobiłem.
Pozdrawiam. (2012/01/07 15:20)

dworek24


a nie lepiej się zdecydować się czy w końcu jedziesz na spinning czy na pomost na feedera?

Może niektórzy sie nie zgodzą z tym co napiszę ale przynajmniej część powinna.

Jeżeli wybierasz się na pomost to daruj sobie wszystkie kosze,walizy itd.

Rzeczy które będą Ci jedynie potrzebne to mała skrzyneczka na spławiki,koszyki i inne drobiazgi do zmontowania zestawu, krzesełko(oczywiście najlepiej z oparciem) wykonczone gumkami na nóżkach(bardzo ważna sprawa, wtedy się nie składa i nie stuka w pomost.Jedziemy dalej, do wszystkiego trzeba dodać wiadro lub torbe na zanętę. Tutaj poleciłbym raczej torbę zamykaną z materiału(praktyczniejsza i cicha).

Pamiętaj że jednym z najważniejszych elementów połowu jest cisza?jak się będziesz ciagle tarabanił z tym całym sprzętem na pomoście to złapiesz tylko płotki:)

Krzesełko dajesz na środek po obu stronach dajesz po wędce, z jednej strony torba i przynety a z drugiej podbierak......i to wszystko czego Ci trzeba. na rogu pomostu siatka na ryby, pamiętajmy by była odpowienio długa.

Coraz mniej jest miejsc do których można dojechać samochodem więc kilkukrotne targanie sprzętu na stanowisko nie jest przyjemne i grozi utratą części ekwipunku:)

Zastanowił bym się bardziej nad rozwiązaniem podpór pod wędki.najlepsze byłyby tripody, ale drogie. można tez zmajstrować samemu. to będzie jeden z ważniejszych elementów ekwipunku- dobry stabilny tripod pod wędki. Pamiętajmy by nie niszczyć i nie dziurawić pomostów.człowiek przyjedzie nieprzygotowany a potem kombinuje, wiadomo jak to jest.Jeżeli ne planujesz takiego zakupu i wolisz kłaść wędki na pomoście(czego stanowczo nie polecam)proponuje wóczas podłożycz jakiś ręcznik lub kocyk,szkoda wędek i kołowrotków.

Mam nadzieję że cus pomogłem,

pozdrawiam i połamania kija:)

 

(2012/03/09 06:56)

MrCrasny


Witam
80 % moich wędkarskich wypraw to zasiadki z feederem nad rzekami. Sprawa wygląda tak. Pokrowiec na wędki żeby ich nie dźwigać luzem w ręku- pokrowiec można zarzucić na ramię. Na plecach składane krzesełko. W jednym ręku pudełko wędkarskie (ja mam dosyć pojemne a jednocześnie lekkie i poręczne), w drugim ręku wiadro z zanętą. Dodatkowo do pokrowca z wędkami mieści się podbierak i podpórki a do wiadra siatka.Miejsce wędkowania wygląda następująco- wędki przede mną po lewej i po prawej, wiadro z zanętą pod krzesełkiem, podbierak za plecami, siatka w wodzie, pudełko ze sprzętem wędkarskim na ziemi pod prawą ręką. Nauczyłem się zajmować jak najmniej miejsca bo przeważnie te najlepsze miejscówki nad Wisłą tego wymagają.Jeśli wybieram się ze spławikiem to sprawa jest jeszcze prostsza. na spławik wędkuję przede wszystkim latem i głównie na Mazurach a więc z pomostu. Jedna wędka spławikowa (telespin 2,90 lub bat 4m) w rękę, pudełka z robactwem do kieszeni, reszta sprzętu w mały plecak. Siatki i podbieraka nie zabieram nigdy. Krzesełka też nie biorę bo siadam na pomoście.  (2012/03/09 09:36)