Opłaty na wodach krakowskich.

/ 4 odpowiedzi
Witam.
Czy orientuje się ktoś z forum gdzie można uiścić roczną opłatę za wędkowanie na wodach krakowskich? Jest możliwość w jakimś sklepie wędkarskim?
tukamil


Zapisz sie do jakiegoś koła i tam ujścij opłatę. Ja jestem w kole PZW Kolejarz. Siedziba jest na ul. Lubicz 12A. Przyjmują chyba w czwartki od 17:00 do 19:00. Koło jest też na starowiślnej i nazywa się śródmieście. Ogólnie w necie jak sie poszuka to są adresy i godziny. (2010/06/28 14:18)

Wyder


Ja należę już do koła w brzesku (wody okręgu tarnowskiego), ale chciałem dokupić pozwolenie na wody krakowskie, najlepiej w jakimś sklepie wędkarskim bo koła otwarte są tylko w wyznaczone dni i godziny. (2010/06/28 17:06)

gomez129


Witam to masz problem z tego co mi wiadomo poniewaz nie znam zadnego sklepu gzie by mozna bylo uiscic oplate wiec pozostal przyjazdwtedy kiedy bedzie otwarte jakies klo pozdr (2010/07/11 16:43)

kasalka


Cześć. nie wiem czy temat jeszcze aktualny. Zastanawia mnie dlaczego chcesz łowić na terenie krakowskim. Z tego co sam się orientowałem i od znajomych "krakusów" wiem, że Kraków jest bardzo drogi i nie ma w tym roku chyba żadnych porozumień. Właśnie znajomi z Krakowa przenieśli swoje składki do innych okręgów m.in. do Kielc Radomia i Bielska ze względu na koszty i porozumienia. Mi w Krakowie powiedzieli (dzwoniłem do jednego z okręgów), że opłata jednodniowa to 40 czy 50 zł całoroczna 200. Mimo spędzania w tym mieście większej części życia składki opłacam w okręgu radomskim (ziemi rodzinnej) koło Lipsko. Np. całoroczna dopłata za wędkowanie na przepięknych terenach zamojskich kosztuje mnie 50zł, a porozumienia okręgów obejmują (trochę może przesadzę) prawie pół Polski. A wystarczy odjechać około 50-60 km od Krakowa i prawie wszystkie wody mam dostępne-ewentualnie za niewielką dopłatą.
Wyder nie wiem jakie wody preferujesz, sądzę że (tylko mój domysł) chodzi Ci o Wisłę. Niedaleko masz rzekę Nidę (Wisłę też) na granicy województw małopolskiego i świętokrzyskiego są piękne tereny właśnie Nidy takie trochę dzikie, jak czasem raz lub dwa razy w roku uda mi się tam pojechać to nawet jak nie ma jednego brania to jest super ....
Jeśli jednak masz swoje powody aby łowić w Krakowie to tak jak gomez napisał najlepiej zadzwoń do koła w godzinach otwarcia i dowiesz się co i jak. Mam też takie odczucie w sklepach wędkarskich-zoologicznych w Krakowie, że nie chcą tam wędkarza. Jak kupujesz coś dla psa kota myszki to latają w około, a jak na ryby blockquote "-czy dostanę wędkę xxx -nie ma, nie prowadzimy tego sprzętu. -ale na wystawce jest -niech będzie dla reklamy... ".
Polotu dostałem. Więc ponowię DLACZEGO KRAKÓW? (2010/07/13 02:01)