Okoń - jak skutecznie łowić

/ 39 odpowiedzi
Witam ! łowie ponad 30 lat ,kiedyś a w sumie nawet do dziś wszystkimi metodami ale ostatnio (lat 20) tylko spinning i nieżle mi  idzie ale powiem tak;;;moją pasją stały się okonie i tez nieżle bo spore ale 40tki nie mam
bez względu na to gdzie zawsze 35-39 nie mówiąc o malcach czyli albo ze mnie d.pa albo pech czyli może GDZIE TKWI BŁĄD
grisza-78


To nie twoja wina. Możesz posłuchać innych i założyć na agrafkę dużą przynętę i się okaże, że nie złowisz żadnego okonia, tylko szczupaka. Spróbujesz malutkich gumek i będziesz łowił tylko "dłoniaki". Moim zdaniem to jest na prawdę pech. Ja łowię okonie od 20-stu lat, zawsze na najmniejsze przynęty i złowiłem już sporo +40 cm czy to nie jest przypadek??? Kiedy inni zawsze mówią, że większa przynęta= większa ryba. Moim zdaniem nie ma reguły. Większość złowionych ryb to przypadek. Nigdy nie wiadomo czy obok naszej przynęty czai się ryba medalowa, czy niedorostek. Nie poddawaj się i życzę w końcu okonia 40 cm.

PS. Złowiłem kilkanaście okoni grubo ponad 40 cm i ich waga oscylowała w okolicach 1 kg, a różnych tabelach rekordów okonie około 40 cm nieraz miały nawet półtora kilo, śmieszne to dla mnie. Pozdro! (2013/01/18 23:51)

grisza-78


Z pewnością zaraz odezwą się łowcy dużych okoni. Bez wątpienie warto posłuchać każdej porady, bo pewnie coś w tym tkwi, ale dla mnie w wędkarstwie jest jedna reguła, która brzmi - BRAK REGUŁ ! (2013/01/18 23:55)

grisza-78


Aaaaaa zapomniałem. Może nie powinienem tego pisać tu, tylko na priv. Jeśli nie masz daleko na pomorze, to zapraszam - jezioro Średniak miejscowość Gostycyn ( kujawsko-pomorskie) Nie jest trudno o czterdziestkę ;) Łowię, wiem. Pozdro! (2013/01/18 23:58)

Krzysztof Kacprzak


Dużo zależy do zbiornika na którym się łowi, Są jeziora (Bachotek, Blizno, Ciche) gdzie okonie pow 40 cm to norma oraz takie gdzie jest ich dużo ale trudno o dużego (Mełno, Chełmżyńskie).
I większość dużych okoni łowi się na przynęty wielkości od 7 cm w górę ...czyli jako przyłów , bo rzadko kto nastawia się na łowienie okoni na duże przynęty. (2013/01/19 00:42)

rysiek38


No ja niestety łowię glównie na śląsku a tam jest tylko kilka konkretnych jeziorek .a co do przynęt to moim zdaniem nie ma reguły .ostatnio na Fzeta 2 miałem pobicie i ryba bawiła się ze mną ok 1,5 godz po czym z 40 cm.wolframu zostało mi 5cm pędzla a z kolei potem za parę minut na 7 cm kopyto miałem 3 okonie ok15cm  . a tak na marginesie zapraszam na mój blog (2013/01/19 01:10)

Pitbul


Rysiek ! :))))Ja codzień z okna widzę Śnieżkę.I nie jest to królewna ale góreczka mająca 1602 metry n.p.m.O ile Karkonosze zlazłem wzdłuż i wszerz to na Śnieżce nie byłem (jeszcze)Ale nic mnie tak nie cieszy, jak chwila, kiedy z balkonu patrzę na ten niepowtarzalny kontur łączący się często z chmurami i zdają sobie sprawę z tego, że to (też między innymi) przede mną.... :))))Bo czyż nie o to chodzi by złapać zajączka, ale by...... :)Ważna co za nami, ale dużo ważniejsze co przed :)T. (2013/01/19 01:31)

kucus22


Tak jak Kolega napisał wszystko przed Tobą, przede mną zresztą też,  37cm. na bocznego to mój mały rekordzik :) A co do tematu, ja bym na poważnie nad łowiskiem się zastanowił... być może wymarzone garbuski tam jeszcze nie pływają ( jak wiemy przyrost u tego gatunku jest w stosunku do innych rybek powolny) albo też, jest tam ich po prostu śladowa ilość:)

(2013/01/19 03:35)

wil3ek1979


Ponad 10 lat uganiałem się za swoim pierwszym 40-takiem tak jak u Ciebie 35-39cm. to chyba z 50 szt. złapałem. W tamtym roku pojechałem w maju na Odrę, piękna główka aż pachnie kleniem i jaziem pierwszy rzut dwa obroty i siedzi piękny garbus 41cm.! Przynęta-błystka obrotowa nr 1 srebrna.Kiedyś do Ciebie szczęście też się uśmiechnie. Powodzenia. (2013/01/19 12:36)

grisza-78


No właśnie. Tak, jak piszą koledzy- wszystko przed tobą ! W tym roku się uda. Ja też poluję, tylko na 50 cm i nie odpuszczę! Pozdro!!! (2013/01/19 14:50)

rysiek38


 Jest tu na śląsku taki staw co Morawą się zwie gdzie okonki 50tki nie są rzadkością -nawet je czasem widać ale nie reagują na nic może jest tu ktoś kto zna i łowi często na tym stawie
 Byłem tam ostatnio pare razy poeksperymentować z woblerem pływajacym i średnio dziennie 6-7 szczupłych z czego jeden miarowy i po pare okoni no i oczywiście jeden 39   (2013/01/19 15:51)

ekciak


spróbuj na żywca maluchy nie biorą :D (2013/01/19 17:43)

robban


Z tymi okoniami , to jest roznie. Raz na miejscowce biora od 30 cm i wieksze ,a raz i mniejsze. Okon to jest , taka ryba zagadka. Mozna ja lowic przy dnie w toni i pod powierzchnia. Moze w Twoim lowisku nie wystepuja duze okonie  ;)) . Ale  skoro sa,to pewnego razu jakis sie powiesi. Moze sekret tkwi w przynecie. A poki co zycze Tobie chociaz takich.  (2013/01/19 18:27)

Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.

egzekutor


ja osobiście nie nastawiam się na okonia tylko na zębatego a w poszczególnych latach łapię kilka ładnych garbów ostatni 41 cm złapany na 16 cm woblera imitacja szczupaka moze selektywne przynęty trzeba stosowac (2013/01/20 12:47)

Iras1975


Witam.

Próbowałeś może te 35-39cm wypuszczać, żeby podrosły do 40-50cm? Może tutaj tkwi błąd?

Jest dość prosty i piekielnie skuteczny sposób na wyławianie ze stada tych większych sztuk, ale w trosce o te piękne ryby nie będę opisywał tego na forum.

(2013/01/20 13:20)

u?ytkownik141264


A ja jeszcze dodam że jeżeli w łowisku jest duży okoń to problem tkwi w przynęcie. (2013/01/20 13:34)

budki


zgadzam się całkowicie z kol.Iras1975,dzisiaj jak zobaczyłam piękne tarlaki okonie po około 1kg złowione przez mojego kolegę,które pójdą na patelnię k..........!!!Jak tak dalej będzie się działo to w jeziorach zostaną same żaby. (2013/01/20 19:22)

rysiek38


Tak się sklada to np w tym roku zabrałem tylko 1 karpia ,kilka szczupłych (a miałem pod 90-tke)
kilka linków i pare okonków tak że sorki ale nie należe do tych co biorą wszystko zresztą to chyba ja jako jeden z pierwszych proponowałem wprowadzenie limitu rocznego a nie dziennego (2013/01/20 19:39)

czerwcowy0520


1 sprawa wg mnie to przełowione łowiska... wystarczy popatrzeć co się dzieje teraz na lodzie, każdy okonik kończy żywot na tafli lodu...wystarczy obejrzeć sobie ostatni odcinek programu ,,z wędką nad wodę" gruba ikrzyca ląduje na lód a wszyscy się cieszą....masakra. Pamiętam 10 lat temu u mnie na małej rzeczce gdzie nie stanąłeś widać było piękne okonie na tle żółtego piasku. Za małolata łowiliśmy takie do 35cm na metrową leszczynę jakiś tam spławik i czerwone robaki albo larwy chruścika. Dzisiaj weź tu wydłub takiego 20-25cm to jesteś mistrzem. Woda pusta...sporo zrobili mięsiarze jak i również powodzie.

2 sprawa najważniejszym czynnikiem decydującym o sukcesie jest miejscówka. Czy to konkretny zbiornik czy jakaś jego część. Wg mnie jest to czynnik istotniejszy niż pogoda. U mnie jednego dnia biorą po jednej stronie zalewu na 1,5m gł. nad kamienstym dnem, a drugiego po przeciwnej stronie na 0,5m nad piachem. Zależy od nasłonecznienia kierunku wiatru i ciśnienia no i gdzie akurat podąża drobnica. Najważniejsza sprawa: okoń musi być w łowisku, jak biorą mniejsze, trzeba spróbować z większą gumą i obławiać, aczkolwiek nie jest to regułą bo często drób łyka duże gumy a garbusy walą w paprochy.

3 sprawa to przynęta. Jak już masz wybrane łowisko trzeba się wstrzelić. Ja okonie łowię tylko na przynęty gumowe, głównie twistery do 4cm relaxa i mikado, a jesli sięgam po kopytka to tylko mikado fishunter 5 i 7cm, zasada jest prosta drobisz małymi gumkami trzeba tez kombinowac z obciążeniem czasem 1,5g plus jeden obrót korbki czasem 2,5g i podbicie z kija. Jedyne co ja osobiście wypracowałem na moich łowiskach to to że konkretne kolory gum sprawdzają się w danym okresie roku i to jest można powiedzieć pewne, aczkolwiek nie do końca, bo jak wiadomo okonie słyną ze swojego kapryszenia. Wiosną np łowię ładne okonie na 2m paproszkiem 38mm z główką 1,5g opadem na jeden obrót korbki, ale np latem w tym samym miejscu stosuje już raczej typowy zestaw sandaczowy czyli główka 7-10g i kopytko do 7cm i bardzo agresywny i szybki opad...

W ubiegłym sezonie złowiłem bardzo dużo garbusów do 35cm, a 35 to moja życiówka jak narazie, w listopadzie miałem ładnego 40+ ale to była chwila...także uważam że Twoje wyniki są i tak bardzo dobre jak na obecną sytuację dotyczącą stanu naszych wód. (2013/01/21 09:10)

grisza-78


zgadzam się całkowicie z kol.Iras1975,dzisiaj jak zobaczyłam piękne tarlaki okonie po około 1kg złowione przez mojego kolegę,które pójdą na patelnię k..........!!!Jak tak dalej będzie się działo to w jeziorach zostaną same żaby.


A po drugie- im większy okoń tym mniej atrakcyjny kulinarnie!!! Jeżeli już ktoś zabiera okonie, to proponuje dać spokój tym większym. (2013/01/21 10:39)

egzekutor


1 sprawa wg mnie to przełowione łowiska... wystarczy popatrzeć co się dzieje teraz na lodzie, każdy okonik kończy żywot na tafli lodu...wystarczy obejrzeć sobie ostatni odcinek programu ,,z wędką nad wodę" gruba ikrzyca ląduje na lód a wszyscy się cieszą....masakra. Pamiętam 10 lat temu u mnie na małej rzeczce gdzie nie stanąłeś widać było piękne okonie na tle żółtego piasku. Za małolata łowiliśmy takie do 35cm na metrową leszczynę jakiś tam spławik i czerwone robaki albo larwy chruścika. Dzisiaj weź tu wydłub takiego 20-25cm to jesteś mistrzem. Woda pusta...sporo zrobili mięsiarze jak i również powodzie.

2 sprawa najważniejszym czynnikiem decydującym o sukcesie jest miejscówka. Czy to konkretny zbiornik czy jakaś jego część. Wg mnie jest to czynnik istotniejszy niż pogoda. U mnie jednego dnia biorą po jednej stronie zalewu na 1,5m gł. nad kamienstym dnem, a drugiego po przeciwnej stronie na 0,5m nad piachem. Zależy od nasłonecznienia kierunku wiatru i ciśnienia no i gdzie akurat podąża drobnica. Najważniejsza sprawa: okoń musi być w łowisku, jak biorą mniejsze, trzeba spróbować z większą gumą i obławiać, aczkolwiek nie jest to regułą bo często drób łyka duże gumy a garbusy walą w paprochy.

3 sprawa to przynęta. Jak już masz wybrane łowisko trzeba się wstrzelić. Ja okonie łowię tylko na przynęty gumowe, głównie twistery do 4cm relaxa i mikado, a jesli sięgam po kopytka to tylko mikado fishunter 5 i 7cm, zasada jest prosta drobisz małymi gumkami trzeba tez kombinowac z obciążeniem czasem 1,5g plus jeden obrót korbki czasem 2,5g i podbicie z kija. Jedyne co ja osobiście wypracowałem na moich łowiskach to to że konkretne kolory gum sprawdzają się w danym okresie roku i to jest można powiedzieć pewne, aczkolwiek nie do końca, bo jak wiadomo okonie słyną ze swojego kapryszenia. Wiosną np łowię ładne okonie na 2m paproszkiem 38mm z główką 1,5g opadem na jeden obrót korbki, ale np latem w tym samym miejscu stosuje już raczej typowy zestaw sandaczowy czyli główka 7-10g i kopytko do 7cm i bardzo agresywny i szybki opad...

W ubiegłym sezonie złowiłem bardzo dużo garbusów do 35cm, a 35 to moja życiówka jak narazie, w listopadzie miałem ładnego 40+ ale to była chwila...także uważam że Twoje wyniki są i tak bardzo dobre jak na obecną sytuację dotyczącą stanu naszych wód.

na szczescie lód w tym roku jest cienki wiec moze troche ryby mniej wylapią (2013/01/25 08:33)

luxxxis


A ja powiem szczerze że nigdy nie poławiałem okoni z "dedykacją",i może dlatego mogę się pochwalić sztukami 50+?. Kilka pożarło Maximusa Mannsa,jeden gnoma 3,inny slidera 13-stkę...Wszystkie zaś cechowało jedno-przypadek i brak reguł\finezji też.Każdy z nich został skuszony "przy okazji" sandacza czy jesiennego szczupaka.Zauważam tu nawet pewne prawidłowości-duży perca lubi dobrze zjeść,szlaja się obok stad sandaczy,jesienią stoi niedaleko podrośniętej płoci,póżnym latem lubi zmącone zakwitami płycizny,swych mniejszych pobratymców traktuje jak szwedzki stół i gdy nie żeruje to prędzej walnie w Lusoxa 3 niż w 1cm paprocha w kolorze słabej,miętowo porzeczkowej herbaty,średnio zaparzonej z połową łyżeczki cukru w kubku z Ikei na Gdańskiej (2013/01/25 09:41)

luxxxis


Sandałki mają 71 i 70cm,wszystko zgryzło maximuska na 0,14 powerpro.
FOTKA nie włazi a szkoda.
(2013/01/25 09:44)

szymbor


Okoń jest taką rybą że nigdy nie wiadomo o co jej chodzi ...

Jeśli chodzi o stosowanie przynęt na okonie musisz bardzo dobrze poznać swoje łowisko ...
Mam łowiska gdzie szukam okoni na przynęty od 7 do 10 centów i biorą przeważnie same takie ponad 30 a nawet i mniejsze a mam również takie łowiska że przynętę większa niż 5 centów już nie chcą łykać ...

Największe okonie łapałem na wachadła (przeważnie alga1 gnom1 mors1) ....
Nie ma reguły musisz kombinować

Co do długości a masy to jest zależne od czynników ... na jakiej wodzie łowisz i w jakiej porze roku ... wiadomo że okonie z rzek będą wagowo odchodziły od jeziorowych z tego względu iż pływają w nurtach więc więcej spalają ale za to są bardziej umięśnione a co za tym idzie waleczniejsze (to samo tyczy się innych gatunków chociażby szczupaka czy sandacza) ...No i jak wcześniej wspomniałem pora roku..logiczne jest że jesienią będą tłuste niż latem :) (2013/01/26 14:19)

slawekkiel17


Miales 39-tki to przyjda tez 40+... Jest wiele aspektow, napewno tak jak napisal Irek po czsci wina jest w nas wedkarzach. gdyby to bylo takie proste to kazdy z nas lowilby okonie po 50cm. Ja swoje najwieksze okonie lowilem jako przykow, natomiast jesli nastawialem sie tylko na "pasiaka" to mialem do 40cm. Pewnie tez cos robie nie tak !!!, ale nie jest to dla mnie najwazniejsze. Ja jade nad wode odpoczac i tego zycze tez Tobie !!!. (2013/01/27 07:08)

mossak


i tak masz piękne osiągnięcia rabunkowa gospodarka rybacka w poprzednich latach doprowadzila do bezrybia i tych potworków już nie ma albo jest bardzo mało odluż trochę kasy jedz na pólnoc szwecji i 50 cm ci gwarantuje zabawa przednia 40 cm są standartem tylko wypuszczajcie bo za rok znów będą jak pojedziesz i to większe napisz do mnie to ći odpisze gdzie siema (2013/01/27 09:20)