Natura ryby, potrzebna rada

/ 5 odpowiedzi
Od kilku lat chadzam na stawik - głębokość maksimum metr, dno muliste, kształt owalny ze sporą wysepką na środku (przepływ to 1/3 zbiorniczka o szerokości mniej więcej dwóch dużych kroków). Z jednej strony zarośnięty trzciną bez możliwości zarzutu, z drugiej otwarta woda 30x30 metrów. Idealnie na spławik, multum karasków, świeżo wpuszczone karpie, nieuchwytne liny (tylko raz jednego dnia wyrwałem 2 sztuki) i karłowate sumiki które przepadły bez wieści. Ostatnio wpadł tam jeszcze amur. Na kuku z wieczorka można wyhaczyć co najlepiej same karaski tak poza dłoń, i w tym leży problem. Na białego, czerwonego sama drobnica. Nie mam już pomysłów jak dorwać cokolwiek innego bądź większego. Nie wiem, czy możliwością jest, że przy takiej głębokości większa ryba wymarzła? Albo wszystko skarłowaciało? A może po prostu tu potrzeba czego innego na haczyk? Grunt mały czy duży wszędzie to samo.
Migi444


Dodaj zdjęcie stawika, będie łatwiej pomóc. Jeśli jest tam większa ryba spróbuj w nocy. Spławik z świetlikiem lub grunt z sygnalizatorem, możesz zanęcić kilkukrotnie wcześniej przed nocką. Małe osobniki nie będą się w nocy czepiać. Jeśli głebokość tego zbiornika to metr to masz szanse na karasia nie większego niż 0,5 kg (2014/04/26 21:14)

stef1986


może masz połączenie z innym stawem rowkiem melioracyjnym lub czymś podobnym możesz nawet o tym nie wiedzieć bo będzie to jama lub osuwisko ,szczeliny między korzeniami drzew

co jeszcze przychodzi mi do głowy to wydra lub rybki mają wystarczająco naturalnego pokarmu biorą tylko te małe najbardziej łapczywe

na tak płytkiej wodzie widziałbyś wygrzewające się karpie

(2014/04/26 21:34)

akasnov


Drapieżników właśnie brak. Niby kiedyś trafiły tam szczupaki ale gdzieś przepadły.

Z tą nocką to jeszcze się nad tym poważnie zastanowię. Nie ukrywam jednak że zależy mi najbardziej na linkach.

Połączenia żadnego niema to jest pewne. Jest to zbiorniczek na kulturalnej polance i żadnych podejrzanych ujść nie zaobserwowałem. Choć dochodzę do wniosku, że liny i sumiki zapewne grasują po drugiej, zarośniętej stronie.
Odnośnie naturalnego pokarmu... nie wydaje mi się, aby im go brakowało. Mają tych zarośli i innego zielstwa w wodzie. Choć nie powiem, kiedy nie rzucić tej choćby kromki chleba to woda się gotuje od drobnicy. (2014/04/26 22:19)

stef1986


no to podrzuć kukurydzą parę dni jedno miejsce i hak co najmniej nr4, 3 ziarna na hak żeby drobnica się nie czepiała i pozostaje tylko czekać (2014/04/27 13:26)