Z roku na rok coraz gorzej mieszkam nad samymi Bełdanami i Mikołajskim a nad Śniardwy mam dosłownie 2km. To co robi gospodarka rybacka to jest nie do pomyślenia nie ma dla nich limitów jak pociągnęli stynkę w tamtym roku, koło Wierzby przy promie mieli od rana do wieczora kursy ciągnikami do Mikołajek z rybami a stynkę sprzedają do zoo dla zwierząt. tak samo było na Śniardwach to co weszło im w siaty to brali czyli małe sandaczyki a może z 20% to były ryby wymiarowe a resztę ryb co złowili też brali i jak mnie doszły słuchy wywożą w beczkach i sprzedają po wioskach za grosze.
A jak się zapytałem o sieję czy jest to powiedzieli że się odbudowuje.(Ciekawe kiedy)
NIGDY-bo nie dadzą jej szansy.Zresztą innym gatunkom także.
(2010/12/13 18:39)