Co powiecie na zawody np. Karpiowe ? Łowisko komercyjne, spokojnie się dogadam z gościem bo mnie zna i by nam udostępnił łowisko :) Spławikowe też można zrobić, bo dużo karpia tam pływa 1-2kg, leszcz, karaś, amur :)
Myślę, że zorganizuję się zawody karpiowe to metoda dowolna wtedy, tylko trzeba będzie nakreślić ogólne zasady i już. Te zawody karpiowe moga być jedne z całego cyklu zawodów.
Jeśli będziecie coś organizować dajcie znać wchodzę w to
Mija rok od pomysłu i nic nie zorganizowaliście?
Rozmawiałem z właścicielem łowiska i powiedział, że musiałby zamknąć łowisko w dniu, w którym będziemy chcieli zrobić zawody, więc albo mu to jakoś spłacimy, robimy zrzutkę, albo wbijamy z rańca jak tylko otworzy i rozkładamy się na połowie stawu ;D oczywiście zależy to od chętnych osób. Więc piszcie kto na 100% bierze udział bo muszę mu powiedzieć, wyliczyć stanowiska i zorganizować resztę. Możemy też się spotkać tam raz, połowić i zintegrować razem bo głównie o to powinno nam chodzić, o dobrą zabawę. Dogadamy wszystko a potem to już z górki ;)
Rozmawiałem z właścicielem łowiska i powiedział, że musiałby zamknąć łowisko w dniu, w którym będziemy chcieli zrobić zawody, więc albo mu to jakoś spłacimy, robimy zrzutkę, albo wbijamy z rańca jak tylko otworzy i rozkładamy się na połowie stawu ;D oczywiście zależy to od chętnych osób. Więc piszcie kto na 100% bierze udział bo muszę mu powiedzieć, wyliczyć stanowiska i zorganizować resztę. Możemy też się spotkać tam raz, połowić i zintegrować razem bo głównie o to powinno nam chodzić, o dobrą zabawę. Dogadamy wszystko a potem to już z górki ;)
A co to za łowisko ???
Łowisko "Pod karachem"
(2015/01/15 11:18)Kiedy planujecie te zawody???Ja się piszęNapiszcie więcej coś na temat samych zawodów czy nęcenie dozwolone jaka metoda itd?
Myślę, że to będzie jak najbardziej ok a w przyszłości można pomyśleć o czymś innym jak wszystko wypali i każdemu się spodoba, myślę, że będziemy się częściej spotykać niż tylko 1-2 razy w miesiącu na wspólnych zasiadkach :) Możemy też założyć jakąś grupę chętnych na FB i się dogadywać co do terminów, czy chociaż wspólnej zabawy nad wodą i wymiane doświadczeń :)
Czytam wasze zapędy do zawodów-spotkania i jest to fajne, że jest taka potrzeba się pobawić wspólnie. Przypomniałem sobie staw na którym jadąc na Rybnik poławiałiśmy żywca, karaska, płotkę i wzdręgę, zjeżdrzając z drogi na Rybnik do Żernicy po lewej stronie wsród pól PGR był staw, nie wiem czy jeszcze jest lub czy to już jest prywatne, wiecie coś o tym, bo napewno był ciekawszy (ilość ryby) jak na cegielni w Ostropie.
wiem o którym mówisz:) i jest tam jeszcze, co prawda troszkę bardzo zarośnięty ale niczyi i mnóstwo karasia tam jest - moje miejsce na żywca.
Niestety nic więcej tam już nie złowiłem choć jak pamiętam ładne karasie tam kiedyś były, płotki biorące na końcówkę ziemniaka i śliczne żółto zielone liny.
(2015/01/16 10:53)