witam! wędkuje od tego roku na martwej wiśle.Głównie sandacze próbuje lecz wyniki marne kilka powyżej 50cm.ale nie to mnie boli mianowicie boli widok ludzi trolingujących na 2 lub 3 wędki i zabijających sandacze małe jak okonie,nóż się w kieszeni otwiera zamiast się relaksowac nad woda takie rzeczy się ogląda! czy to normalne nie ma juz wedkarzy? nie mowie zeby zlapac i wypuscic ale ludzie opamietajcie sie!!!dalo by rade na 10wędek trolowac to by na 10 trolowali!!! Zezwolenie 240zł i co?! po co to opłacać kontroli zero!!! i wątpię że jest jakakolwiek bo wszyscy nazwę ich kłusole dla mnie to nie wędkarze, nie patrzą na nic robią co chcą.BRAK SŁÓW!!!
niestety tak wyglądają realia na martwej wiśle. najgorzej jest w maju gdy duże grono ludzi trolinguje za szczupakiem którego wiadomo ile jest w tym akwenie i wyciągaja sandacze z tarlisk. Natomiast jeżeli chodzi o troling na 2 wedki to na odcinku morskim jest on dozwolony (2014/06/23 23:07)
Kolego urodziłeś się wczoraj? dziadostwo jakie panuje na naszych wodach jest nie do opisania,liczy się sztuka,na "moim" łowisku wzieliśmy sprawy w swoje ręce, zawsze jest nas kilku i wymuszamy przestrzegania przepisów,niedawno przybywając na rybki wcześniej niż zwykle spotkaliśmy znajomego sciągągającego siatkę, były dwa karpie koleś powiedziane miał nmiej więcej tak " bież te ryby i spierdzielaj następnym razem będziemy skórwysy..mi i masz sprawę o kłusownictwo był też taki jeden co walił szczupaczki bez wymiaru w łeb, po krótkiej rozmowie więcej go nie widziałem, musimy zrozumieć że to jest NASZA woda, nie pzw nie państwowa, płacimy składki za nią więc jest nasza, dbajmy o nią jeśli chcemy jeszcze trochę na niej połowić. (2014/06/23 23:15)