Łowisko PZW Piaseczno Gołków

/ 7 odpowiedzi
Czy ktoś wie, kto opiekuje się zbiornikiem Stara cegielnia PIASECZNO, –GOŁKÓW
Pytam, bo byłem ostatnio i stwierdziłem pogorszenie się stanu łowiska w stosunku do ubiegłego roku. Znalazłem sponsora, który chętnie zaopatrzy chętnych pomóc w przywróceniu – doprowadzeniu łowiska do kultury, w potrzebne artykuły worki na śmieci napoje chłodzące ciepłe i zimne przekąski, jak również zorganizuje utylizacje urobku.
Jeśli nikt się nie opiekuje to może sami koledzy się zorganizujemy i posprzątamy? Bo szkoda by było zmarnować taki gest. Może z czasem gdyby akcja sprzątania doszła do skutku powalczylibyśmy o zasponsorowanie roślinożernych rybek by zrobiły porządek z trzcinami? Albo po prostu pomoc sponsora w wykarczowaniu przy stanowiskach, bo obecnie nie da się dojść na stanowiska, które jeszcze rok temu były dostępne. Mażą mi się też pomosty, ale zobaczymy, jaki będzie odzew, jeśli nam chęci i zapału nie zabraknie to może poprosimy sponsora by głębiej sięgnął do wora.
mariushek30


Witam jestem początkujący w tej dziedzinie relaksu i wypoczynku jakże miłego ale chętnie dołącze się do tej akcji mimo że na tym łowisku jeszcze nie miałem przyjemności być. Pozdrawiam. (2010/09/01 13:31)

jajaca


Dzięki będzie nam bardzo miło, jeśli zechcesz razem z nami spędzić miło i pożytecznie czas.

Planowany termin to początek października dokładną datę podam pod koniec Września.

Powiadomię cię również mailem wysyłając wiadomość za pośrednictwem portalu.

Pozdrawiam

(2010/09/01 14:55)

chudy028


Zaraz, zaraz - piszesz, że to łowisko PZW (czytaj: powierzone PZW lub przez PZW wręcz dzierżawione). Więc należy chyba zawczasu porozumieć się z owym dysponentem (dzierżawcą).

A właściwie jeszcze inaczej: może jednak nie warto (zwłaszcza w ciemno) kogoś wyręczać. ale sprawdzić, kto konkretnie za tę wodę w PZW odpowiada i byc może zaniechuje obowiązki, za których wykonywanie płacimy w ramach uiszczanych przez nas Okręgowi Mazowieckiemu PZW składek. Uważam takie postepowanie za parlamentarne i cywilizowane.

Kontakt emailowy z OM PZW i Prezesem Bedynskim ? Proszę uprzejmie: ompzwsekretariat@wp.pl oraz tlf (22) 620 51 96 /czekać na połaczenie z sekretariatem/.

(2010/09/01 18:35)

jajaca


Jest to woda PZW, bo nie jeden raz mi kartę sprawdzano.
Co do wyręczania to ja nie mam nic przeciwko, skoro są miedzy nami koledzy, co po sobie posprzątać nie potrafią to ja mam nadzieję, że nie bendę odosobnionym przypadkiem chcąc pokazać lokalnej społeczności, co przychodzi tam się kąpać i na spacery, że wędkarz nie tylko śmiecić potrafią. Bo jak się przyjrzeć to tam gdzie są zostawione śmieci tam i pudełko po robakach. Ja takie postępowanie uważam za cywilizowane i przykro mi, że ty maszodmienne zdanie. Skontaktować się z opiekunem zamierzam, ale nie żeby wymagać a
zaproponować pomoc (poinformować) z konkretnym terminem, bo jak już wspomniałem fundusze są,zewnętrzne, ale bezinteresowne.

(2010/09/01 23:41)

Parweniusz


Jeśli tylko będę miał wolne z pracy to też dołączę do grupy sprzątającej okolice cegielni. Jeżdzę tam od kilku ładnych lat i też stwierdzam fakt ogólnie spotykany w Polsce czyli nagminne zaśmiecanie terenów wypoczynkowych i wędkarskich. Dla organizatora pełne uznanie za inicjatywę i znalezienie sponsora. (2010/09/02 16:18)

chudy028


Na taką spolegliwość i pokorę, jaką prezentuje Kolega Jajaca, mnie nie stać. Zwłaszcza w odniesieniu do osób etatowo zatrudnionych (albo pobierających diety) w rozległych strukturach PZW, na rzecz którego to związku wnoszę opłaty w żądanej wysokości. Pracę społeczną szanuję i osobiście uprawiam od dawien dawna, ale nie zamierzam wspaniałomyślnie w czymś wyręczać "dietetyka" czy etatowca z PZWLANDu.

(2010/09/02 18:45)

jajaca


Kolego parweniusz fajnie że dołączyłeś do naszego grona. Jest już nas 6 osób :)Damy radę!!! Kiedyś mądry człowiek mi powiedział "tego co przeżyjesz i zjesz ci nikt nie zabierze"Dla mnie osobiście jak i da was koledzy jak sądzę przeżyciem i miłym wspomnieniem będzie poczucie dobrze wykonanej roboty, bezinteresownego podniesienia papierka pozostawionego przez nieroztropnego lub roztargnionego kolegę, i świadomość że poprawiliśmy własny wizerunek w oczach społeczności na terenie której leży ten konkretny zbiornik. A przy okazji spędzimy miło czas zjemy po kiełbasce. pogadamy pośmiejemy się, tego nam nikt nie zabierze :)  (2010/09/02 23:03)