wczoraj wyskoczyłem na Odrę połapać okonki i trafił się leszczyk całkiem niezły nie miałem miarki ani wagi ale około 50cm i tak na ręke około 2kg (2014/04/21 09:58)
Łowiłem leszcze przy okazji jesiennego spinningowania w pażdzierniku na zbiorniku Zesławickim, brały na błystkę koloru srebra i wielkości 6cm. Chodziłem za szczupakiem i sandaczem, brania były takie dziwne jakby coś obcierało się o błystkę a nie chwytało. Po podniesieniu blachy z dna takie delikatne trącenie i tak do samego brzegu co 2 lub trzy obroty korbką. Po jakimś czasie wpadłem na pomysł żeby po doprowadzeniu blachy pod brzeg położyć ją na dnie a póżniej łagodnym ruchem podnieść ją do góry i zatrzymać, wtedy następowało branie ale już takie jak trzeba. Zacięcie i za chwilę lądował na brzegu Leszcz ponad 60cm długości, złowiłem i kilka tego dnia tak że raczej to nie był przypadek. Widocznie te większe sztuki potrzebują zjeść coś więcej niż jakiś tam robaczek, jak mu blisko koło pyska przepłynie nieostrożna rybka to chętnie ją konsumuje. Liczę że w tym sezonie Lechole również nie pogardzą moimi błystkami. W tej chwili szykuję sprzęt na drapieżniki i znowu dylemat co wybrać, co będzie hitem w tym sezonie. I jak zwykle okaże się że to nie my wybieramy przynęty tylko nasza zdobycz. Pozdrawiam. (2014/04/29 07:36)