Zapraszam do mnie do Starachowic. Zamiast wędek proponuje ekwipunek płetwonurka i kuszę, albo najlepiej od razu granaty i agregat i mam małą prośbe w imieniu swoim i moich kumpli: WYPIERDOLCIE wszystkie co do nogi, mandaty pokryję z wielką ochotą. Zanim PZW wpadło na pomysł spierdolenia tego akwenu pływało w nim pełno pięknych karpii, leszczy, latem o świcie woda gotowała się od ponad pół metrowych Jazi...Japońce, Szczupaki, Piękne Liny i wszystko zostało wpierdolone...Sum może i silna i waleczna ryba, ale jak można wpuścić ja do małego zbiornika...jeszcze kumpel mnie dobił, bo pływał z echosondą i pod tamą namierzył ławice 21 sztuk!!!! Wszystkie ponad 1,5m....
Zapraszam do mnie do Starachowic. Zamiast wędek proponuje ekwipunek płetwonurka i kuszę, albo najlepiej od razu granaty i agregat i mam małą prośbe w imieniu swoim i moich kumpli: WYPIERDOLCIE wszystkie co do nogi, mandaty pokryję z wielką ochotą. Zanim PZW wpadło na pomysł spierdolenia tego akwenu pływało w nim pełno pięknych karpii, leszczy, latem o świcie woda gotowała się od ponad pół metrowych Jazi...Japońce, Szczupaki, Piękne Liny i wszystko zostało wpierdolone...Sum może i silna i waleczna ryba, ale jak można wpuścić ja do małego zbiornika...jeszcze kumpel mnie dobił, bo pływał z echosondą i pod tamą namierzył ławice 21 sztuk!!!! Wszystkie ponad 1,5m....
Bo to się nazywa bezmyślność ludzi rządzących tą wodą. Sum żeby rosnąć musi jeść. Nie wiń ryb za ten stan zbiornika a tych co go tam wpuścili. W naszym kraju dużo jest takich pomyłek, aż za dużo. Do naszych rzek introdukowali jesiotra zachodniego a okazało sie że rodzimym gatunkiem był jesiotr ostronosy. Zdrzają sięprzypadki wpuszczania pstrągów do rzek w której ich nigdy nie było. Niby ryba szlachetna a w takiej rzece zrobi totalne spustoszenie w śród rodzimej fałny. Pozdrawiam
Rozumiem Twoją irytację kolego ...czerwcowy0520.... , w Wisle koło Płocka tez jest dużo sumów i to dużych , ile one muszą zeżreć ryb wszelkiego gatunku ........ a tu nad największym zbiornikiem zaporowym w kraju mają istne eldorado .
W Hiszpanii na rzece Elbro ( a wpuścił je tam w 70 latach niemiecki wędkarz i wytrzebiły prawie wszystko , są jeszcze karpie i małe rybki ) nie ma sumów większych niż 70-80 kg , a w okolicy Płocka pod nowym mostem i koło wypływu rzeczki Brzeźnicy są większe , ponoć dochodzą do 100 kg
Rozumiem Twoją irytację kolego ...czerwcowy0520.... , w Wisle koło Płocka tez jest dużo sumów i to dużych , ile one muszą zeżreć ryb wszelkiego gatunku ........ a tu nad największym zbiornikiem zaporowym w kraju mają istne eldorado .
W Hiszpanii na rzece Elbro ( a wpuścił je tam w 70 latach niemiecki wędkarz i wytrzebiły prawie wszystko , są jeszcze karpie i małe rybki ) nie ma sumów większych niż 70-80 kg , a w okolicy Płocka pod nowym mostem i koło wypływu rzeczki Brzeźnicy są większe , ponoć dochodzą do 100 kg
Są w Polsce ogromne sumy , ale nasz klimat powstrzymuje je przed zjedzeniem wszystkiego. W Hiszpani natomiast żerują cały rok bo cały rok jest ciepło . A u nas od kwietnia do pażdziernika .
(2011/07/03 08:01)