"Najważniejsza zmiana jaka powinna być wprowadzona to;
Zarybianie według rejestru połowu. A dokładniej uzupełniać braki w rybostanie według pożytku jaki został wzięty przez wędkarzy (i rybaków też...). tak by utrzymać zdrową nie naruszoną różnorodność rybostanu."
dodam, że rejestr połowu i rybacy to nie wszystko. ryby mogą zginąć w różny sposób np przyducha. powinny być badane zbiorniki i zarybiane wg potrzeby.
Dlatego dodałem;
"tak by utrzymać zdrową nie naruszoną różnorodność rybostanu."
powinny być badane zbiorniki i zarybiane wg potrzeby
Niby temu służyły odłowy kontrolne...
Tylko dziwne że do zbiornika gdzie nikt nie poławia karpia, zapuszcza go się co jakiś czas.
A wędkarze łowią; płocie, liny, okonie i szczupaki, leszcze, złote karasie. I tu zarybień jak na lekarstwo. Raz czy dwa zarybili odrobinką szczupaka, raz leszczem (odłowionym z pobliskiego jeziora) linem nie słyszałem.
Ale karp, amur, to postawa zarybień... No i jeszcze suma wpuścili (rzecznego drapieżnika do jeziora...) Niech wytępi raka szlachetnego, lina i złotego karasia... i bedzie konkurentem żywieniowym i nie tylko dla okonia i szczupaka, i zmniejszy ich populacje. Niby 2 klata to krótki okres, ale już można odczuć pierwsze skutki...
A ten zbiornik jest zakwalifikowany jako linowo-szczupakowy.
Ps. Co do zarybienia jeziora sumem. Kołomnie na łowisku komercyjnym gospodaż miał wybór (według operatu...) zarybić sumem lub węgorzem. Wybrał suma (dlaczego, nie wiem...). Dziś tą decyzje przeklina, i zniósł wymiar dla suma.... (2013/10/10 20:16)