Koniec łowienia ze współmałżonkiem ?

/ 65 odpowiedzi
zielony401


RAPR czyli Regulamin Amatorskiego Połowu Ryb ;-)To nie jest regulamin łowiska. RAPR ustala jak ma zachowywać się wędkarz na rybach - czyli jakie ma prawa, jakie obowiązki, jakie są wymiary i limity, czym może łowić i czego ma używać a czego nie może itd. 
Co do wymiarów i limitów to się mylisz. Teraz gospodarz  ustala wymiary i limity bez szkody dla ryby i  łowiska


(2015/04/07 21:59)

zielony401


chce tylko zacytować a podświetla mi wszystko razem z odpowiedzią . wiem że poza tematem ale ktoś mnie oświeci jak  to naprawić? :D

(2015/04/07 22:05)

u?ytkownik26223


 wiem że poza tematem ale ktoś mnie oświeci jak  to naprawić? :D





niepotrzebne kasujesz Baspacem. (2015/04/07 22:17)

Artur z Ketrzyna


RAPR czyli Regulamin Amatorskiego Połowu Ryb ;-)To nie jest regulamin łowiska. RAPR ustala jak ma zachowywać się wędkarz na rybach - czyli jakie ma prawa, jakie obowiązki, jakie są wymiary i limity, czym może łowić i czego ma używać a czego nie może itd. 

Owszem uprawniony ustala opłaty i w tym wypadku tylko chodzi o wyciągnięcie dodatkowej kasy.
JK


To szanowny kolego Janku.
Proszę wytłumaczyć nam czym jest regulamin łowiska? Co on ustala?
(2015/04/07 22:22)

LeoAmator


... Polska to już chyba nie państwo a stan umysłu :)




Tak jest,było i będzie.O byciu POLAKIEM decyduje to co czujesz,nikt nie zmusza żeby tu siedzieć na siłę.Jest wiele innych krajów z lepszymi łowiskami,po co tu siedzieć.
(2015/04/07 23:53)

zbynio 33


W końcu idzie na lepsze w PZW. Pewnie dodatkowe pieniądze z opłat za współmałżonka zostaną wykorzystane na zarybienia i ochronę naszych wód. Jeszcze, żeby więcej odłowów kontrolnych robili, bo słabo natleniona jest woda i za dużo pływa starych ryb, które tylko zabierają miejsce młodym... (2015/04/08 09:41)

jendreczek


Narzekania , narzekania a może by tak na początek sezonu ruszyć szanowne d....o i udać się k...a na zebranie do własnego koła wybrać ludzi odpowiednich i zacząć od dołu likwidować stowarzyszenie pierdzi dziadków na górze. A w moim przekonaniu kto trzyma wędkę ten łowi kto trzyma kierownice i jedzie ten prowadzi. Są łowiska komercyjne można sobie jechać i połowić popić piwka i żonka niech sobie rzuca ile chce. A na łowiskach wspólnych równe prawo dla wszystkich. To może żona myśliwego niech sobie w lesie postrzela bo mąż akurat siku robi a wyszedł dzik. (2015/04/08 10:02)

zbynio 33


Narzekania , narzekania a może by tak na początek sezonu ruszyć szanowne d....o i udać się k...a na zebranie do własnego koła wybrać ludzi odpowiednich i zacząć od dołu likwidować stowarzyszenie pierdzi dziadków na górze. A w moim przekonaniu kto trzyma wędkę ten łowi kto trzyma kierownice i jedzie ten prowadzi. Są łowiska komercyjne można sobie jechać i połowić popić piwka i żonka niech sobie rzuca ile chce. A na łowiskach wspólnych równe prawo dla wszystkich. To może żona myśliwego niech sobie w lesie postrzela bo mąż akurat siku robi a wyszedł dzik.


Bardzo mądrze kolego i jeszcze składki powinni podnieść do tysiąca zł minimum na miesiąc. (2015/04/08 11:27)

JKarp


RAPR czyli Regulamin Amatorskiego Połowu Ryb ;-)To nie jest regulamin łowiska. RAPR ustala jak ma zachowywać się wędkarz na rybach - czyli jakie ma prawa, jakie obowiązki, jakie są wymiary i limity, czym może łowić i czego ma używać a czego nie może itd. 

Owszem uprawniony ustala opłaty i w tym wypadku tylko chodzi o wyciągnięcie dodatkowej kasy.
JK


To szanowny kolego Janku.
Proszę wytłumaczyć nam czym jest regulamin łowiska? Co on ustala?




Poczytaj tu:http://www.pzw.org.pl/pliki/prezentacje/57/cms/szablony/8459/pliki/gotowy_regulamin_na_lowiska_specjalne.pdfI tu:http://www.pzw_81_szepietowo.republika.pl/page1615594230498998f9814b3.htmlhttp://pzwrzeszow.w.interia.pl/regulamin.html
Masz jasno określone regulaminy łowisk i na jakiej podstawie są uchwalane te regulaminy.Podstawowa zasada to regulamin łowiska nazywa to łowisko i określa właściciela.
JK
(2015/04/08 14:11)

Artur z Ketrzyna


RAPR czyli Regulamin Amatorskiego Połowu Ryb ;-)To nie jest regulamin łowiska. RAPR ustala jak ma zachowywać się wędkarz na rybach - czyli jakie ma prawa, jakie obowiązki, jakie są wymiary i limity, czym może łowić i czego ma używać a czego nie może itd. 

Owszem uprawniony ustala opłaty i w tym wypadku tylko chodzi o wyciągnięcie dodatkowej kasy.
JK


To szanowny kolego Janku.
Proszę wytłumaczyć nam czym jest regulamin łowiska? Co on ustala?




Poczytaj tu:http://www.pzw.org.pl/pliki/prezentacje/57/cms/szablony/8459/pliki/gotowy_regulamin_na_lowiska_specjalne.pdfI tu:http://www.pzw_81_szepietowo.republika.pl/page1615594230498998f9814b3.htmlhttp://pzwrzeszow.w.interia.pl/regulamin.html
Masz jasno określone regulaminy łowisk i na jakiej podstawie są uchwalane te regulaminy.Podstawowa zasada to regulamin łowiska nazywa to łowisko i określa właściciela.
JK
Panie Janku, proszę o określenie co ustala regulamin łowiska? Bo jak na razie wskazał pan regulaminy łowisk specjalnych. Czyli odrębnych łowisk, a nie wód ogólnych PZW.


"Regulamin Amatorskiego Połowu Ryb, zwany dalej Regulaminem, stanowi zbiór przepisów dotyczących zasad uprawiania wędkarstwa i ochrony zasobów ichtiofauny. Postanowienia Regulaminu obowiązują wszystkich wędkujących w wodach będących w użytkowaniu Polskiego Związku Wędkarskiego (PZW), zarówno zrzeszonych w Związku, jak i niezrzeszonych obywateli polskich oraz cudzoziemców. "

Tak wiec określa jakich wód się tyczy: "wodach będących w użytkowaniu Polskiego Związku Wędkarskiego"
A co do do podstaw prawnych jest uchwalony, masz w puncie VIII Informacje końcowe. (2015/04/08 14:41)

Artur z Ketrzyna


Wklejam nowy link do RAPR, na nowy rok. Bo się zmienił.

http://www.pzw.org.pl/pliki/prezentacje/3/wiadomosci/39226/pliki/rapr_2016_tekst_jednolity_wer_08042015_1.pdf (2015/04/08 14:46)

zielony401


Czyli reasumując na łowiskach PZW panuje wolna amerykanka co do regulaminu. (2015/04/08 19:34)

Bernard51


To może żona myśliwego niech sobie w lesie postrzela bo mąż akurat siku robi a wyszedł dzik.

To nie jest w cale argument kolego, dużo małżonków łowi wspólnie parę razy w roku (urlop, wczasy) i właśnie pozbawiono takiej możliwości na następny rok, pazerność na mamonę jest powszechna w organizacjach pozarządowych, to nie ulega wątpliwości (2015/04/08 19:50)

SlawekNikt


To może żona myśliwego niech sobie w lesie postrzela bo mąż akurat siku robi a wyszedł dzik.

To nie jest w cale argument kolego, dużo małżonków łowi wspólnie parę razy w roku (urlop, wczasy) i właśnie pozbawiono takiej możliwości na następny rok, pazerność na mamonę jest powszechna w organizacjach pozarządowych, to nie ulega wątpliwości

Co racja to racja. A pazerność jest powszechna wszędzie ... (2015/04/08 20:14)

LeoAmator


Ja znalazłem coś takiego,tylko nie do końca wiem czy to jeszcze aktualne:"10. Członek PZW ma prawo udostępnić współmałżonkowi jedną ze swoich wędek do wędkowania, w granicach przysługującego mu stanowiska i limitu połowu, bez konieczności uiszczania przez współmałżonka składki członkowskiej oraz składki na ochronę i zagospodarowanie wód. Powysze ma wyłącznie zastosowanie przy wędkowaniu dopuszczającym łowienie na dwie wędki. " (2015/04/08 23:40)

Artur z Ketrzyna


Leo to co cytujesz, to punk 8 praw wędkującego.
Podaje link do obecnego (tego co cytowałeś):
http://www.pzw.org.pl/pliki/prezentacje/3/wiadomosci/39226/pliki/regulamindruk.pdf
W poprzednim poście podałem link do tego co ma obowiązywać od 2016r

A co do usunięcia tego punktu z nowego regulaminu.
To jak wiadomo, tam na górze są stare dziadki. pewnie im już żonki poumierały, synowych nie lubią, a wnuki jeszcze za młode by zakładać rodzinę. Ewentualnie rozwodnicy czy starzy kawalerowie!
Do tego zawiść że inny ma lepiej, bo jego połówka też łowi. W jednym limicie i stanowisku, na nie więcej niż 2 wędki razem. Ale łowi, a ja nie.
Ot zawiść, nic więcej.
Tak samo Jarek z tymi dziećmi.
mówisz na 3, bo 2 dzieci na po jednej i jedną opiekun. Tak więc opiekun łowi na jedną wędkę.
A teraz jedno z dzieci musi być poszkodowane.... (2015/04/09 06:21)

SVT


Czytam was i nie rozumiem. U nas na Warmi spokojnie może łowić jedno z dzieci lub małżonka. Ale Ty musisz przekazać własną wędkę i w swoim stanowisku. Nie raz tak łowiłem i panowie z kontroli, tylko powiedzieli: jak to ładnie wygląda, szkoda że moja nie chcę łowić. Artur masz racje, ale nie musisz się z wieloma sprzeczać że u nas jest tak, a u nich inaczej.U nich są same stawki, które zarybiają sezonowo karpikami, żeby mięsożercom starczyło na rok. Dlatego nie pozwalają tak łowić, bo babcia z dziadkiem zasiądą i po 20 kg kroczka natrzepią. Cieszmy się Artur naszymi wodami i podejściem naszej straży. 
PS: I chwała im za to iż w  roku 2015 jest bardzo dużo kontroli, u mnie co 2 dni, łapią po 5 kłusoli. Jednego dnia byłem kontrolowany dwa razy. ;) (2015/04/09 08:20)

Artur z Ketrzyna


Irek, właśnie o to chodzi że od 2016 nie będziemy mogli z żonką sobie połowić. Bo zapis w RAPR został zniesiony.
Tu piszemy o zmianach na rok 2016 w RAPR, jakie zafundował nam Zarząd Główny PZW.

I powiem szczerze, że bardzo lubiłem jak żonka ze mną od czasu do czasu pojechała na rybki, i ze mną pomoczyła kija. Nie te rybki były ważne, a to że razem wędkujemy i mamy frajdę.

I współczuję tym co mają 2 dzieciaków, które lubią łowić. (moje mają już 16 lat) Wiem jak to było jak jechałem na spina, i mogłem tylko jedno wziąć ze sobą. Drugie czuło się poszkodowane.
Tu chodzi by członek PZW mógł ze swoją rodzinką powędkować, spędzić ten czas nad wodą. I nie bać się dać im troszkę powędkować, jak będą mieli ochotę.

No chyba że w okręgu w uchwale o składkach, będzie mowa o możliwości udostępnienia wędki żonie i 2 dzieci.

A te bzdury że facet będzie chciał powędkować na 3 wędki i będzie kombinował. To o kant stołu, bo i tak jeden limit i stanowisko go obowiązuje.
A mięsiaż, odżałuje te 30-40 zł i opłaci dzieciakowi. I wtedy mimo że ma tylko jedno dziecko, to będą mieli prawo do 4 wędek i nie 5 a 10 kg ryb. Jedna zasiadka i zamrażarka pełna...
Więcej strat niesie ta zmiana niż pożytku. (2015/04/09 09:22)

JKarp


Artur no masz rację - RAPR obowiązuje na wodach PZW ale z tego co zacytowałeś nie wynika, że to regulamin łowiska ponieważ RAPR nie ujmuje w swoich zapisach dwóch ważnych rzeczy czyli nie ma nazwy łowiska ( np OKOŃ, CAŁOWANIE ) i nie wymienia z nazwy właściciela oraz dokładnej lokalizacji.

JK (2015/04/09 11:21)

jendreczek


Panowie sami sobie jesteśmy winni jak co roku są wybory można iść samemu się wykazać bądź wybrać ludzi ,którzy zrobią to za nas. Dla mnie przepis jak najbardziej ok mój dzieciak posiada kartę i za równowartość kilku piw lub paczek papierosów łowi sobie na swój rachunek. A obecny przepis najbardziej chyba boli ludzi ,którym karta musi się odrobić ( odłowić ). Chciał bym zaznaczyć że szanuje wszystkich kolegów przestrzegających RAPR niezależnie czy zabierają rybki czy nie. (2015/04/09 13:08)

Artur z Ketrzyna


Artur no masz rację - RAPR obowiązuje na wodach PZW ale z tego co zacytowałeś nie wynika, że to regulamin łowiska ponieważ RAPR nie ujmuje w swoich zapisach dwóch ważnych rzeczy czyli nie ma nazwy łowiska ( np OKOŃ, CAŁOWANIE ) i nie wymienia z nazwy właściciela oraz dokładnej lokalizacji.

JK

Czy tak ciężko zrozumieć że to regulamin łowisk PZW a nie tylko jednego?
Nie ma wymogu prawnego by dla każdego łowiska był oddzielny. Rozporządzenie też jest jedno i dotyczy wszystkich wód publicznych. Czy jest tam mowa o tym że tylko jednej rzeki, jednego jeziora? Ne wszystkich rzek i jezior publicznych.
Przecież RAPR był opracowany na podstawie tych rozporządzeń...
i pisze:
Postanowienia Regulaminu obowiązują wszystkich wędkujących w wodach będących w użytkowaniu Polskiego Związku Wędkarskiego (PZW) (2015/04/09 18:19)

JKarp


A czy tak ciężko zrozumieć, że KAŻDY REGULAMIN ŁOWISKA OKREŚLA JEGO NAZWĘ, POŁOŻENIE I WŁAŚCICIELA ?
RAPR to regulamin dla wędkarza jak ma się zachować na wszystkich wodach PZW. 

Może to rozjaśni :" 1. Utworzenie łowiska specjalnego następuje na postawie uchwały ZO PZW w Zielonej Górze na wniosek Zarządu Koła PZW (ZK PZW), który powinien zawierać m.in.:1) kategorię łowiska,2) dokładną lokalizację łowiska,3) szczegółowy regulamin łowiska przyjęty w trybie określonym w ust. 4.2,4) okres udostępnienia łowiska do wędkowania w ciągu roku,5) wzór zezwolenia uprawniającego do połowu na łowisku, zawierającego ewidencję połowówwędkującego,6) przewidywane koszty utworzenia i prowadzenia łowiska oraz przewidywane przychody złowiska."
" 4. ZK PZW prowadzącego łowisko specjalne ma obowiązek:4.1. Opracować szczegółowy regulamin łowiska specjalnego zawierający co najmniej następująceelementy:1) Nazwa i typ łowiska,2) Zasady zachowania się i wędkowania na łowisku zawierające w szczególności: obowiązujące nanim okresy i wymiary ochronne ryb, limity połowowe, dopuszczalne metody i pory połowu,ewentualne ograniczenia w zanęcaniu, itp. Zasady te nie mogą być sprzeczne z przepisamipaństwowymi oraz ustaleniami RAPR PZW.3) Rodzaje zezwoleń i ich cennik, a w przypadku sprzedaży zezwoleń ulgowych również zasadystosowania ulg. Zezwolenie jest drukiem ścisłego zarachowania – dowodem wpłaty KPzaewidencjonowanym w biurze ZO PZW. Musi zawierać: wysokość opłaty, rodzaj zezwolenia, okres ważności, i personalia wędkującego.4) Miejsca sprzedaży zezwoleń."
" 4.5. Koło – gospodarz łowiska ma obowiązek:1) odpowiednio oznakować łowisko,2) prowadzić na łowisku racjonalną gospodarkę rybacko – wędkarską,3) prowadzić rzetelną dokumentację rzeczowo – finansową. "
Te blockquotey pokazują co powinien zawierać regulamin łowiska.
Nie ma wymogu prawnego by dla każdego łowiska był oddzielny. Rozporządzenie też jest jedno i dotyczy wszystkich wód publicznych. Czy jest nam mowa o tym że tylko jednej rzeki, jednego jeziora? Ne wszystkich rzek i jezior publicznych."
Ja naprawdę krótko szukałem ale okazuje się, że jakiś tam wymóg prawny jest:
RAMOWE ZASADY PROWADZENIA ŁOWISK SPECJALNYCH PRZEZ KOŁA PZW OKRĘGU PZW W ZIELONEJ GÓRZENa podstawie § 7 pkt. 6, § 46 pkt. 10 i 15 Statutu PZW oraz uchwały nr 22 Prezydium ZG PZW z dnia 01 lipca 2006r. uchwala się, co następuje:§ 1.PRZEPISY OGÓLNE1. Niniejsze ramowe zasady prowadzenia łowisk specjalnych przez koła PZW stanowią wewnętrzny akt prawny obowiązujący wszystkie koła PZW Okręgu w Zielonej Górze prowadzące tego typu działalność.2. Pod pojęciem łowiska specjalnego koła PZW, zwanego dalej łowiskiem specjalnym, rozumie się akwen wodny, na który obowiązują specjalne zasady wędkowania oraz opłaty nie związane z powszechnie obowiązującymi składkami PZW

JK (2015/04/09 18:54)

zbynio 33


Panowie sami sobie jesteśmy winni jak co roku są wybory można iść samemu się wykazać bądź wybrać ludzi ,którzy zrobią to za nas. Dla mnie przepis jak najbardziej ok mój dzieciak posiada kartę i za równowartość kilku piw lub paczek papierosów łowi sobie na swój rachunek. A obecny przepis najbardziej chyba boli ludzi ,którym karta musi się odrobić ( odłowić ). Chciał bym zaznaczyć że szanuje wszystkich kolegów przestrzegających RAPR niezależnie czy zabierają rybki czy nie.


Szanowny kolego piszesz nie na temat!Co do wedkowania ze współmałżonką, to dalej będę łowił, tylko te dwa razy w roku będę musiał zaplanować i opłacić jej zezwolenie. Na dwa wypady, to raczej bez sensu płacić ponad trzy stówy. Wychodzi na to, że spontan nie wchodzi w rachubę. Żeby można było zapłacić za łowienie np. przez internet, to nie miałbym nic przeciwko, a ja z żoną jak sobie wyskoczymy wieczorem na chwilę połowić i jeszcze wszystkie rybki wypuszczony to jakiejś wielkiej krzywdy nie robimy... Na te zebrania to chyba nikt normalny nie chodzi :)))). (2015/04/09 21:27)

Wachta2


Panowie sami sobie jesteśmy winni jak co roku są wybory można iść samemu się wykazać bądź wybrać ludzi ,którzy zrobią to za nas. Dla mnie przepis jak najbardziej ok mój dzieciak posiada kartę i za równowartość kilku piw lub paczek papierosów łowi sobie na swój rachunek. A obecny przepis najbardziej chyba boli ludzi ,którym karta musi się odrobić ( odłowić ). Chciał bym zaznaczyć że szanuje wszystkich kolegów przestrzegających RAPR niezależnie czy zabierają rybki czy nie.


Szanowny kolego piszesz nie na temat!Co do wedkowania ze współmałżonką, to dalej będę łowił, tylko te dwa razy w roku będę musiał zaplanować i opłacić jej zezwolenie. Na dwa wypady, to raczej bez sensu płacić ponad trzy stówy. Wychodzi na to, że spontan nie wchodzi w rachubę. Żeby można było zapłacić za łowienie np. przez internet, to nie miałbym nic przeciwko, a ja z żoną jak sobie wyskoczymy wieczorem na chwilę połowić i jeszcze wszystkie rybki wypuszczony to jakiejś wielkiej krzywdy nie robimy... Na te zebrania to chyba nikt normalny nie chodzi :)))).
(2015/04/09 21:55)