Kołowrotek do 390 pln na Wisłę

/ 16 odpowiedzi
witam poszukóje młynka do spina przynęty do 20gram trochę nurtu,mogę dodać że rozstaje się właśnie z shimano exage po dwu miesięcznej współpracy-naipierw to on nie dał rady a teraz ja,czy jest coś w tej kwocie(390pln)co wytrzyma chociaż dwa sezony dając przyjemnpość z łowienia,prosze kolegów o opinie na ten temat wierze że ktoś coś może mi doradzić ,napisałbym wię cej ale poprzedni wpis został usunięty i jeżeli to nie to że pisałem coś o pałeczkach do ryżu to nie wiem o co mogło chodzić,z góry wielkie dzięki ,pozdrawiam
ryukon1975


W tej kwocie masz wybór np. w firmie Penn. Trwałe, bezawaryjne, proste w budowie kołowrotki.

Modele Sargus i nawet Battle można znaleźć.

(2013/10/01 18:35)

rad13


sam przymierzam się do kupna penn spinfisher v do swojej okumy do tej kwoty według mnie najtrwalszy kołowrotek (2013/10/01 19:11)

barrakuda81


Pewnie zdublowałes wątek i go wywalili.Za około 3 stówki masz do wyboru produkty ryobi typu zauber,excia itp. lub robione przez te sama fabryke spro red arc blue arc i wiele podobnych tej firmy.Ze swej strony polecam cos co sam mam i 5 lat na Wisle katuje i na żadne shimano ponizej 6 stów bym nie zamienił czyli team dragon 930 iz.To tez produkt ryobi jak poprzednie wymienione. (2013/10/01 20:24)

berthold


Pewnie zdublowałes wątek i go wywalili.Za około 3 stówki masz do wyboru produkty ryobi typu zauber,excia itp. lub robione przez te sama fabryke spro red arc blue arc i wiele podobnych tej firmy.Ze swej strony polecam cos co sam mam i 5 lat na Wisle katuje i na żadne shimano ponizej 6 stów bym nie zamienił czyli team dragon 930 iz.To tez produkt ryobi jak poprzednie wymienione.




też potwierdzę że team dragon jest trwałym sprzętem ,podobno to klon ryobi ale to mało ważne ważniejsze że trwałe (2013/10/01 20:43)

wirefree


Ryobi zauber ma inna konstrukcje niż większość kołowrotków ale też te modele z wyższej półki są lepsze te tańsze to plastik do spławika.   (2013/10/01 21:09)

barrakuda81


Ryobi zauber ma inna konstrukcje niż większość kołowrotków ale też te modele z wyższej półki są lepsze te tańsze to plastik do spławika.  

Oczywiście do spinningu warto kupic kołowrotek metalowy a nie plastik.Bedzie bardziej odporny i pewnie dłuzej posłuży.

(2013/10/01 21:17)

micb


Myślę , że mogę Ci pomóc bo posiadam oba kołowrotki. TD 920iZ i Penn Battle w rozmiarze 3000. Po doświadczeniach z jednym i drugim kołowrotkiem raczej poleciłbym Ci TD. Perfekcyjnie nawija żyłkę /plecionkę (można linijkę przykładać!), przy wyrzutach nie tworzą się żadne brody, gniazda itp. Od dwóch lat chodzi jak złoto z przynętami do ok 20 g. Na minus (w moim egzemplarzu) to, że na rolce prowadzącej wytarła się ta złotawa powłoka chyba z azotku tytanu i w zapasowej szpuli jakoś kiepsko działa ta blaszka która powinna "terkotać" przy pracującym hamulcu. W szpuli która była zamontowana po zakupie ten feler na szczęście nie występuje.Co do Battle'a, to nawijanie plecionki (co do żyłki się nie wypowiadam bo nie używałem z tym kołowrotkiem) bardziej przypomina to z Jaxona Penaxa, którego mam jeszcze przy takiej starej spławikówce niż to z TD. Pierwsze wypady na ryby to głównie wk...rw bo nawinąłem pletkę pod sam rant jak w TD, co powodowało powstawanie poważnych splątań podczas mocniejszych wyrzutów. Po odjęciu podkładu i "zaprzyjaźnieniu" się z kołowrotkiem problem w zasadzie ustąpił. Po prostu musiałem nauczyć się z nim współpracować. In + mogę powiedzieć, że używam go do ciężkich gum z główkami do 30g oraz do wahadeł o podobnej gramaturze. Podczas ściągania przynęt nawet nie jęknie. Hamulec jest b. precyzyjny i też chodzi świetnie. Szpula ma taką wyściółkę gumową, która powoduje, iż plecionka nie ślizga się tak bardzo gdy zaczynamy nawijać plecionkę. Szpula zapasowa tej gumowej podkładki już niestety nie posiada:/. Ostatni poślizgnąłem się i wjechałem z nim do Warty. Kołowrotek cały był pod wodą i kij do połowy też. Nie wywarło to najmniejszego wpływu na niego, bo podczas następnych połowów pracował tak jak na początku. Myślę, że to co piszą o jego odporności na wodę to może być prawda:).W razie pytań w miarę możliwości służę pomącą. (2013/10/02 10:47)

Lukasz24


Witam..zastanów się nad tica Libra 3500sa.. bardzo solidne kołowrotki napewno nie jękną przy gumach na 20 gramowych główkach prowadzonych w silnym nurcie;) (2013/10/02 12:14)

Tusior


Penn Battle 3000 albo Slammer 260, Pozdro:) (2013/10/11 10:56)

esox61


A ja polecę Zaubera ale tego nierdzewnego - najnowszy model. Kosztuje ok 400zł i pochodzi z 8-10 lat. To co o Nim piszą to prawda. Układa linki idealnie, lekko i płynnie pracuje i w tej najnowszej wersji jest wodoodporny :0 (2013/10/14 07:52)

barrakuda81


A ja polecę Zaubera ale tego nierdzewnego - najnowszy model. Kosztuje ok 400zł i pochodzi z 8-10 lat. To co o Nim piszą to prawda. Układa linki idealnie, lekko i płynnie pracuje i w tej najnowszej wersji jest wodoodporny :0


Stary team dragon też:-) - wiem bo nieraz rozbieralem a moczyłem jeszcze czesciej.Nierdzewne jest i to i to - co miałoby rdzewiec ,łozyska? (na litość boska brrrr..)

Zgadzam sie z tym co Kolega napisał o zauberze ale nawet w tej tańszej wersji jest godny polecenia.

(2013/10/14 09:59)

zimnydran


dzięki panowie jeśli były wpisy od Pań to również  dziękuje,przy zakupie brałem wasze zdanie pod uwagę a wybór padł na .......-Penn spinfisher 4500-;),po jutrze testy nad Wisłą ,pozdrawiam  (2013/10/14 18:48)

barrakuda81


Duży sprzęt.Do ciężkiego orania powinien byc w sam raz.Napisz jak sie sprawuje i jak uklada linke.Pozdrawiam. (2013/10/14 20:03)

Mopar


Przynęty do 20 gram i rozmiar 4500? A jaki kij? 3500 już jest duży i ciężki. Ja do kija do 40 gram mam 3500. Chyba trochę przestrzeliłeś. (2013/10/14 22:01)

zimnydran


Duży sprzęt.Do ciężkiego orania powinien byc w sam raz.Napisz jak sie sprawuje i jak uklada linke.Pozdrawiam.

dokładnie tak jak napisałeś do ciężkiego orania jest konkret,byłem wczoraj na Wiśle i  na starej cienkiej plecionce 0,10 nawija bez zarzutu a muszę dodać że dałem za mało podkładu i szpula jest napełniona tak w słabych 2/3 i nawet przy wirówce 3 mogłem oddawać żuty takie jak chciałem,waga no cóż 420 g coś za coś ale po 4 godzinnej orce żebym jakoś czuł rękę, no to nie powiem sam myślałem że będzie gorzej ,jestem jak narazie zadowolony,jednym słowem prawdziwy czołg ,przełożenie 6.1 w moim przypadku też na plus ,no i to jak idzie pod nurt z ciężką oporową przynętą    bezcenne  :) tego było mi trzeba:) pozdrawiam

(2013/10/17 07:05)

zimnydran


Przynęty do 20 gram i rozmiar 4500? A jaki kij? 3500 już jest duży i ciężki. Ja do kija do 40 gram mam 3500. Chyba trochę przestrzeliłeś.

Powiem Ci najpierw kupiłem tego 3500 ale jeszcze w domu po tym jak założyłem go do wędki zmieniłem zdanie ,obecnie mam go przy 3m do 40g,  ale jestem w trakcie poszukiwań 330m,jeśli chodzi o te przynęty to używam też cięższych ,może komuś się wydawać że jest to za ciężki sprzęt do spiningu ale w moim przypadku po pierwsze miałem już dosyć problemów z kręciołkami,które po prostu siadały a po drugie  ciężki kaliber na Wisłę to jest to ;)pozdrawiam
  (2013/10/17 07:19)