Kołowrotek z wolnym biegiem tani czy drogi?

/ 33 odpowiedzi
kazik-kz2


smolarz ma chyba na myśli takie małe, można powiedzieć "rodzinne sklepiki wędkarskie", gdzie sprzedawcą jest zazwyczaj właściciel sklepu.

Też mam dwa takie ulubione sklepiki, z wyglądu nie pozorne budki.

Ale wyposażone rewelacyjnie, ceny też ok, właściciel jest sprzedawcą, zapalonym wędkarzem. Tak właśnie jest w tych sklepikach, że większość się zna. Wielu wędkarzy wracając z ryb, czy przechodząc obok, po prostu wchodzi do tego sklepu nie po zakupy, ale po to aby podzielić sie spostrzeżeniami na temat sprzętu, połowów itd.

Takie sklepiki są ok, zazwyczaj doradzą dobry sprzęt i nie puszczą z torbami.

Kolego wujakrzysiu, ja z całą odpowiedzialnością, mogę Ci polecić dobry kołowrotek z wolnym biegiem. Będzie to shimano baitrunner - używam kilku sztuk od 5 lat i nadal chodzą jak nówki sztuki.

Tylko że cena trochę wyższa, od tej którą sobie założyłeś.

Niestety tańszego dobrego kołowrotka z wolnym biegiem nie znam.

Pozdrawiam

 

(2010/12/15 15:30)

darmaty


Kolega smolarz ma racje . Ja poszedłem do sklepu i sprzedawca mi doradził jaki kołowrotek wybrać do feedera i wybrałem kręcioł z hamulcem walki , którego moge wykorzystać jako wolny bieg. Nie pisze jaki to kręcioł bo musisz sam dobrać do swoich potrzeb.  (2010/12/15 15:31)

pawelz


Pytanie tylko, ile jest takich sklepow w Polsce (wcale nie uwazam ze takich nie ma) i czy kazdy ma do nich dostep. Jesli ktos ma taki sklep i moze w nim dostac to co go interesuje, to jest szczesciarzem. W zasiegu 200 km nie mam sklepu ze sprzetem muchowym (takim ze sredniej i wyzszej polki). To niby jak mam sie dowiedziec ile wart jest jakis kolowrotek. ? Jechac do Tych zeby dotknac kija czy kolowrotka ?.
Kup wyzszej klasy kij spinningowy w Tomaszowie. Owszem, sprowadza Ci. To co bedziesz chcial. Ale co on jest wart, tego juz nikt Ci nie powie. W wiekszosci przypadkow w sklepach takich miast jak tomaszow sa rzeczy tanie, takie na jakie jest popyt (i tak stosunkowo mierny). Chcac cos lepszego trzeba zamawiac, czasami rzeczy ktorych te sklepy nie widzialy na oczy. Wiec o porade bedzie bardzo ciezko.
O mniejszych miejscowosciach juz nawet nie bede wspominal. I jesli robimy wieksze zakupy, czasem warto poswiecic pol dnia i pojechac te kilkadziesiat km do sprawdzonego sklepu. Ale po zakupy za kwote 100 zl ?.
To nie jest tak, ze we wszystkim sie z Toba nie zgadzam. Po prostu nasze drogi sie krzyzowaly glownie w sferze gospodarki rybackiej prowadzonej przez PZW. C&R vis zabieranie ryb. mamy rozne spojrzenia to trudno zebysmy sie zgadzali.
Co do innych watkow, to jest chyba jedyny w ktorym wypowiadasz sie i Ty i ja i mamy rozne zdanie. Choc ja chcialbym, aby bylo tak jak Ty to opisujesz. Niestety w moim przypadku jakby nie internet, musialbym kupowac sprzet zupelnie w ciemno. Ale zeby nie bylo ze mucha to taka troche nisza. Przed podobnym dylematem stanal moj szwagier, ktory kupowal spinning na lodke. Dopiero fora i allegro zalatwilo sprawe. (2010/12/15 15:39)

u?ytkownik58974


No i mozemy gadać jak wędkarze. Okazuje się, że ni etrzeba zawsze kotów drzeć. Ja cię rozumiem, skoro nie masz zaufanego sklepu bedziesz miał problemy. Internet to jakies rozwiązanie. W mojej okolicy, gdyby wyznaczyc koło o średnicy 20 km, znajdzie sie kilkadziesiąt sklepów wędkarskich. Ale zaufanie mam tylko do dwóch z nich. Myślę, że ty też mozesz znaleźć zaufany sklep, tylko poszukaj dobrze i popytaj wędkarzy. 

A jeśli nie znajdziesz, to można w necie przeczytac wiele opinii na temat różnych marek. Sam nie lubię takiego rozwiązania i jeszcze nigdy nie kupiłem na Allegro nic związanego z wędkarstwem. Lubie poczuć zapach i walory towaru zanim go kupię. Cóż, musisz sobie jakoś radzić. Ale pociesz się, w moich sklepach raczej nie ma sprzętu muchowego, bo to nie ten region i tu sie raczej nie spotyka muszkarzy. Myślę jednak, ze kupiłbym bez problemu co bym chciał. Tylko trzeba by poprosić o sprowadzenie dinksów.

(2010/12/15 16:04)

pawelz


Odpowiem tak. Centralna Polska do najbogatszych w wody i ryby rejonow nie nalezy :(
A wiec i sklepy dostosowaly swoja oferte do rybostanu :).
A Tomaszow to juz chyba czarny punkt w tym rejonie. Kleska i rozpacz (jesli chodzi o ryby i wody) i kicha jesli chodzi o sprzet. Niestety to miasto w ktorym krolowal przemysl wlokienniczy ktory padl calkowicie po upadku komuny. I jakos do tej pory miasto nie moze wygrzebac sie z dolka. A wiadomo, ze jaka zasobnosc portwela przecietnego klienta taki asortyment w sklepie. I nie dotyczy to tylko wedkarstwa :(.
Chcialbym miec pod reka taki sklep jak np. Taimen. Niesamowity wybor sprzetu od wedek za 300 zl po kije za pare tysiecy. Ale niestety nie mam nic w podobie chocby.
Na szczescie (dla mojej rodziny) zakupy robie rzadko :). (2010/12/15 16:21)

wujakrzysiu


no i ja właśnie mam taki sam problem jak kolega pawelz byłem dziś w sklepikach w mojej miejscowości i co nic właśnie zupełnie nic nie ma sprzętu takiego o jakim myślę i pewnie przez dłuższy czas nie będzie przez to jestem zmuszony do zakładania tematów na forum i szukania porad u innych użytkowników a jadąc do zupełnie nie znanego mi sklepu jaką mam pewność że nie będzie mi polecał jakiegoś gówna nie mam żadnej pewności przez  to wolę się pytać
wiem czego od sprzętu oczekuje i jak chcę go stosować każdą opinie oceniam obiektywnie nie opieram się wyłącznie na głosie jednego użytkownika który poleca towar i najważniejsze to co wybiorę zależy tylko ode mnie :) co prawda mam już dwa typy ale jak się ktoś znajdzie to proszę się pochwalić co ma i jak się sprawuje przy połowie sandałków i innych padlinożerców :P (2010/12/15 22:17)

kiesiak53


Długo "tu" nie zaglądałem, ale jak już zajrzałem, to okazuje się, że mimo różnych zdań, można "wyłowić" trochę cennych uwag. Warto szukać sklepów z dużym asortymentem i szukać tego co nam pasuje lub odwiedzać te sklepy, o których mamy dobre recenzje klientów. Dzięki i pozdrawiam. (2012/05/04 18:07)