Strażnicy rybaccy z Trzciela zatrzymali dwóch kłusowników. Podczas szarpaniny jeden ze złodziei uderzył strażnika maczetą w głowę.
http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=%2F20140324%2FPOWIAT08%2F140329685
Strażnicy rybaccy z Trzciela zatrzymali dwóch kłusowników. Podczas szarpaniny jeden ze złodziei uderzył strażnika maczetą w głowę.
http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=%2F20140324%2FPOWIAT08%2F140329685
Tomku , taki zarzut jak najbardziej ale obaj wiemy jak to będzie... ? Bardzo jestem ciekaw finału tej sprawy ?
(2014/03/24 16:11)Ten "klient" powinien odpowiadać za usiłowania zabójstwa a nie tylko jakieś śmieszne uszkodzenia ciała! Dlatego na miejscu strażnika ścigał bym też go z powództwa cywilnego. Maczeta to nie wiosełko czy patyczek, i to jeszcze uderzenie w głowę.(2014/03/24 16:53)
Kurde co się dzieje? Żeby za głupie ryby z maczetą wyskakiwać na ludzi...
za niskie kary za takie bandyckie wybryki i skurczybyki wiedzą że nie wiele im grozi.
Jakby dostał z 10 lat odsiadki to by naśladowców nie było...
Czegoś tu nie rozumiem albo ta kobitka kręci. Strażnicy zasadzili się na kłusowników którzy chcieli ukraść im sieci? To były sieci strażników? Tyle razy się powtarza że SSR nie powinna zatrzymywać kłusoli bo nie są do tego przeszkoleni i uprawnieni. Powinni wezwać policję wtedy nikt maczetą by nie oberwał. A za taki atak maczetą to powinien baran odpowiadać za usiłowanie zabójstwa i atak z bronią w ręku.
Nie powinno tworzyc się straży, ktora prawie nie ma uprawnien bo nie ma zadnych szans w terenie. Biorac pod uwage, że policja niechętnie przyjeżdża nawet w miejsca gdzie jest blisko i dobry dojazd to gdzieś w terenie już nie ma szans aby przyjechali. Co wtedy ma robić strażnik?
Jeżeli nic nie może zrobic to jaki sens ma taka straż?
Generalnie takie prawo tylko naraza straznika. Jezeli ktos świadomie naraża kogoś na uszkodzenie ciała to jest to przestepstwo. Należałoby zastanowić się czy odbieranie straży uprawnien nie jest wlaśnie taka sytuacją.
Gdyby strażnik zranil kłusola to jak nic poszedłby siedziec ale kłusolowi g. bedzie bo powie, ze był glodny i dostanie w zawiasach. Powinno byc tak jak niektórzy piszą. Nie uszczerbek na zdrowiu tylko jako probę zabójstwa no bo jakby trafił....
Jest sporo prawdy w tym co piszesz ale gdyby nie SSR to '' moich '' wód '' nikt by nie pilnował .
I to jest to o czym zawsze mówię, tak właśnie się dzieje ponieważ ssr praktycznie to partyzantka nie ma żadnych prawień ani nie są przeszkoleni jak działać w takich sytuacjach, tak jak zawsze powtarzam nie zgrywać bohatera tak jak niektórzy ssr na tym forum tylko w takich przypadkach wzywać Policję lub PSR, a najlepiej wybierać się na patrole z ww służbami
Partyzantka czy nie partyzantka , ale co z tego ?! Pilnują ,inarażają się dla na naszego , wspólnego dobra , jak widać pomimo ran kłusownik został ujęty . Sami wszyscy piszecie , że '' gówno '' mogą a jednak co tydzień łowią jakiegoś kłusola z sieciami , pseudo wędkarza z bagażnikiem wyszarpanych ryb czy innego złodzieja . Robią to na własne życzenie i w większości za własne środki , prawo jakie ich chroni jest jakie jest a oni mimo to dalej działają ! Perpetuum mobile ?
(2014/03/26 20:12)Nie powinno tworzyc się straży, ktora prawie nie ma uprawnien bo nie ma zadnych szans w terenie. Biorac pod uwage, że policja niechętnie przyjeżdża nawet w miejsca gdzie jest blisko i dobry dojazd to gdzieś w terenie już nie ma szans aby przyjechali. Co wtedy ma robić strażnik?
Jeżeli nic nie może zrobic to jaki sens ma taka straż?
Generalnie takie prawo tylko naraza straznika. Jezeli ktos świadomie naraża kogoś na uszkodzenie ciała to jest to przestepstwo. Należałoby zastanowić się czy odbieranie straży uprawnien nie jest wlaśnie taka sytuacją.
Gdyby strażnik zranil kłusola to jak nic poszedłby siedziec ale kłusolowi g. bedzie bo powie, ze był glodny i dostanie w zawiasach. Powinno byc tak jak niektórzy piszą. Nie uszczerbek na zdrowiu tylko jako probę zabójstwa no bo jakby trafił....
A co upilnuje jak musi sam sp...ć.
Jest sporo prawdy w tym co piszesz ale gdyby nie SSR to '' moich '' wód '' nikt by nie pilnował .
Tacy ludzie powinni być szkoleni w zakresie samoobrony chociaż podstawy .2 sprawa że SSR to w większości dziadki bez przygotowania.3 kłusownik to nie dziecko w piaskownicy jako SSR powinni mieć uprawnienia np na gaz( zresztą pieprzowy może nosić każdy) ,lub broń gazową .Nie rozumiem idą sobie panowie zSSR na zasiadke na kłusoli i co myślą że ci podejdą do nich uśmiechną się i powiedzą PRZEPRASZAMY .Środki muszą być radykalne wyskakujesz walisz gościa tak żeby się położył i po wszystkim .Jak mu coś jest to mówisz że skoczył na ciebie i musiałeś użyć środków przymusu bezpośredniego walnoł o glebe i tyle .A tu jest tak dzieeeńdobry SSR i maczeta w łeb .Policjanci nie dają rady a co dopiero SSR, oczywiście nie pisze o wszystkich ,ale jak to widze to nie wiem czy się śmiać czy płakać .
Kolega się troszkę zagalopował w tym radykalizmie , takie działanie to przestępstwo .
O:Zranił maczetą strażnika rybackiego 2 dni, 2 godzin temu | |
Trzeba bardzo być rozważnym i przede wszystkim dbać o swoje zdrowie i życie , a kłusownicy , złodzieje zawsze byli , będą i są " JK |
(2014/03/27 18:56)Nie powinno tworzyc się straży, ktora prawie nie ma uprawnien bo nie ma zadnych szans w terenie. Biorac pod uwage, że policja niechętnie przyjeżdża nawet w miejsca gdzie jest blisko i dobry dojazd to gdzieś w terenie już nie ma szans aby przyjechali. Co wtedy ma robić strażnik?
Jeżeli nic nie może zrobic to jaki sens ma taka straż?
Generalnie takie prawo tylko naraza straznika. Jezeli ktos świadomie naraża kogoś na uszkodzenie ciała to jest to przestepstwo. Należałoby zastanowić się czy odbieranie straży uprawnien nie jest wlaśnie taka sytuacją.
Gdyby strażnik zranil kłusola to jak nic poszedłby siedziec ale kłusolowi g. bedzie bo powie, ze był glodny i dostanie w zawiasach. Powinno byc tak jak niektórzy piszą. Nie uszczerbek na zdrowiu tylko jako probę zabójstwa no bo jakby trafił....
Zgadza się dlatego uważam, ze straz powinna miec większe uprawnienia a nie jak to teraz modne odbierać jej to co jeszcze maja.
Jest sporo prawdy w tym co piszesz ale gdyby nie SSR to '' moich '' wód '' nikt by nie pilnował .
I to jest to o czym zawsze mówię, tak właśnie się dzieje ponieważ ssr praktycznie to partyzantka nie ma żadnych prawień ani nie są przeszkoleni jak działać w takich sytuacjach, tak jak zawsze powtarzam nie zgrywać bohatera tak jak niektórzy ssr na tym forum tylko w takich przypadkach wzywać Policję lub PSR, a najlepiej wybierać się na patrole z ww służbami