Kłusownicy namierzeni przez noktowizor
Dziś nad ranem policjanci z ogniwa prewencji na wodach włocławskiej komendy zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy dokonali kłusowniczego połowu ryb. Okazał się nim 42-letni mężczyzna i jego 19-letni syn.
A czy jakiś kłusownik dostał w ogóle karę pozbawienia wolności bez zawiasów?
http://www.rybobranie.pl/wiadomosci/3423/24/wiezienie_dla_klusownika
Sąd zarządził wykonanie kary pozbawienia wolności wobec Pawła W., jednego z najbardziej znanych słupeckich kłusowników.
56-letni słupczanin pierwszy raz za kłusownictwo skazany został w listopadzie 2004 r. Wtedy jako karę dostał 800 zł grzywny. Rok później znowu stanął przed sądem. Tym razem usłyszał wyrok 4 miesięcy ograniczenia wolności. Nie minęły dwa lata, kiedy Paweł W. powrócił na ławę oskarżonych. W 2007 r. sąd skazał go na 3 miesiące więzienia w zawieszeniu oraz orzekł 500 zł nawiązki. Paweł W. stracił też cały sprzęt, którymi nielegalnie łowił ryby. Jednak ani skazujące wyroki sądu, ani utrata sprzętu nie zniechęciły słupczanina do dalszego kłusowania. Latem 2009 r. słupczanin znowu dwukrotnie wpadł na gorącym uczynku. W Giewartowie namierzyli go funkcjonariusze Państwowej Straży Rybackiej. W marcu zeszłego roku Paweł W. usłyszał kolejny wyrok. Tym razem 5 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata. Myli się ten, kto by pomyślał, że czwarty wyrok skłonił słupeckiego kłusownika do zastanowienia się nad swoim postępowaniem. W lipcu zeszłego roku Paweł W. znowu dał się złapać. Za ten czyn dostał 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu. Najgorsze dla Pawła W. jest jednak to, że sąd był zobowiązany odwiesić mu poprzedni wyrok. Prawo karne jasno określa, że w przypadku popełnienia identycznego przestępstwa w okresie próby, sąd jest zobowiązany zarządzić wykonanie kary. Posiedzenie w sprawie zarządzenia wykonania kary wobec Pawła W., które odbyło się 17 stycznia było więc tylko czystą formalnością.
Słupecki kłusownik co prawda może się odwołać do sądu okręgowego, ale niewiele tam wskóra, bowiem przepisy karne nie przewidują innej możliwości, jak odwieszenie wyroku. Gdy postanowienie o zarządzeniu wykonania kary się uprawomocni, Pawłowi W. pozostanie już tylko jedno wyjście, by uniknąć więzienia. Będzie mógł złożyć wniosek o odroczenie wykonania kary. Rozpatrzy go znowu słupecki sąd. Ten sam, którego kilka wyroków Paweł W. miał w głębokim poważaniu.
Ale wytrwały i uparty gnojek. A Sąd już stawał się nudny z tymi ciągłymi zawiasami.
(2013/02/16 18:14)