Karasie mogą przeżyć bo są to jedne z najżywotniejszych ryb w naszych wodach(nie potrzebują dużo tlenu w wodzie) a poza tym zakopują się w mule i hibernują ;). Mam nadzieję ze w jakiejś części odpowiedziałem na twoje pytanie ;).
Pozdrawiam
(2012/07/31 21:28)Ja w ubiegłym roku, pod koniec sezonu kupiłem karasie na żywca.
Nie zdążyłem wszystkich użyć bo nastały lody i śniegi, pływały w domu w wiadrze, zmieniałem wodę co 2 dni i karmiłem zanętą, karasie przeżyły zimę :)
(2012/08/02 15:01)Ja miałem 10 szt. karasi na żywca 10cm wykorzystałem 2 a reszte wrzuciłem do studni, żyją tam już od ponad 1,5 roku karmie je karmą dla karpi koi, raz na patyka z dowiązanym zestawem spławikowym na skórkę chleba złowiłem, miał 16cm a więc rosną, szkoda jeszcze, że się nie rozmnażają ale chyba mają za zimną wodę ;p(2012/08/04 12:47)
a ja mialem karasie w beczce, dopóki nie zachcialo mi sie ich nakarmic zanętą to żyły... dałem lekko sypkiej zanęty i padał jeden po drugiej, a tak to 3 mieisace bez karmienia dawały rade
Heh jak czymś karmić to radzę ochotką albo jakimś robaczkiem, ma to więcej kalorii a przynajmniej nie zmniejsza ilości tlenu w wodzie w takim stopniu jak zanęta sypka. Pamiętajcie ,że wszystko czego nie zjedzą ryby rozkłada się w wodzie na różne związki chemiczne raz ,że ryby i tak tyle nie zjedzą to jeszcze się poduszą.
no to widzę pomału sami dochodzicie do sedna sprawy jakim jest brak ryb w naszych wodach :)))))))))walcie po 20 kg zanęty i na pewno ryb będzie więcej :))))))))))bardzo dobry kolega podał tu przykład jak działa zanęta :)))))))
Heh jak czymś karmić to radzę ochotką albo jakimś robaczkiem, ma to więcej kalorii a przynajmniej nie zmniejsza ilości tlenu w wodzie w takim stopniu jak zanęta sypka. Pamiętajcie ,że wszystko czego nie zjedzą ryby rozkłada się w wodzie na różne związki chemiczne raz ,że ryby i tak tyle nie zjedzą to jeszcze się poduszą.
Bluźnisz kolego,ja sypię zanętę nawet do wanny przed kąpielą.
:)
Heh jak czymś karmić to radzę ochotką albo jakimś robaczkiem, ma to więcej kalorii a przynajmniej nie zmniejsza ilości tlenu w wodzie w takim stopniu jak zanęta sypka. Pamiętajcie ,że wszystko czego nie zjedzą ryby rozkłada się w wodzie na różne związki chemiczne raz ,że ryby i tak tyle nie zjedzą to jeszcze się poduszą.
Heh jak czymś karmić to radzę ochotką albo jakimś robaczkiem, ma to więcej kalorii a przynajmniej nie zmniejsza ilości tlenu w wodzie w takim stopniu jak zanęta sypka. Pamiętajcie ,że wszystko czego nie zjedzą ryby rozkłada się w wodzie na różne związki chemiczne raz ,że ryby i tak tyle nie zjedzą to jeszcze się poduszą.
Bluźnisz kolego,ja sypię zanętę nawet do wanny przed kąpielą.
:)
Tylko uważaj ,żeby cię podczas wakacyjnej kąpieli w jakimś jeziorku ryby Cię nie zaatakowały xD
parę dni temu byłem na działce i chciałem zobaczyć jak oczko i ku mojemu zdziwieniu roślinność powyrywana a przedtem oczko było ładnie zarośnięte , rybek nie widać ani na spławik nic nie bierze i teraz zastanawiam się czy to mogła być wydra czy może ktoś podbierakiem powyciągał ryby ?