Jezioro Wigry

/ 5 odpowiedzi

Witam

Czy lowil ktos z Was na Jeziorze Wigry?Jakie efekty?

kibico


Witam,ostatnio łowiłem na Wigrach w zeszłym roku z lodu ładne okonie w granicach 0,5 kg na głębokości ok 25 m,a ogólnie mogę powiedzieć,że można jeszcze złowić medalowego leszcza i lina lub okazałą wigierską płoć,sieję i metrowego szczupaka,oczywiście jest z tym coraz gorzej jak na większości łowisk w Polsce,ale jez.Wigry daje jeszcze taką możliwość,oczywiście niezłowi się medalowej rybki podczas jednodniowego pobytu nad Wigrami,chyba,że sie jest w czepku urodzonym :) potrzebna jest podstawowa wiedza o tym jeziorze lub szybsza metoda-podpatrywanie miejscowych wędkarzy,którą polecam,pozdrawiam,Kibico (2010/05/14 16:38)

Conquistador


A to ciekawe, bo łowiłem parokrotnie na tym jeziorze w sezonie 2008, a znajac zycie myślę ze z rok na rok jest coraz gorzej a nie lepiej... Generalnie wyniki były żenujące, choć w zasadzie to wogóle nie było wyniku... Cięzko mówic o wymiarowym szczupaku a co dopiero o metrówce - może i takowa sie uchowała, ale to tak jakby szukac igły w stogu siana... Az nie chciało mi sie wierzyc, że w tak dużym jeziorze nie ma wogóle szczupaków, więc popytałem paru tubulców i ludzi którzy od wielu lat przyjezdzają na ten akwen i generalnei odpowiedz była zawsze taka sama - ryb brak, bo bandycka gospodarka rybacka... Najbardziej podobało mi sie stwierdzenie, ze na Wigry nawet nie ma sensu wykupywac pozwolenia, bo i tak w zasadzie nei ma kontroli - "nie ma czego pilnowac, to i kontroli nie ma" ... (2011/01/17 01:35)

tyci2


właśnie wróciłem z Wigier i potwierdzam - pustynia kompletna - nie ma sensu jechać i wydawać 35 zeta na tydzień. Najlepsi łapali po dwie płotki ok. 10mm na cały dzień. (2012/08/26 20:18)

Janusszr


Bandycka gospodarka rybacka na Wigrach to mało powiedziane. Brak mi słów na określenie tego co dzieje się  obecnie na Wigrach. Łowiłem, a raczej starałem się coś złowić na Wigrach od połowy czerwca, do połowy lipca.Sieci brygady rybackiej są dosłownie wszędzie.  Pozyskiwanie ryb przez brygadę rybacką wygląda  mniej więcej tak:wieczorem są zastawiane setki metrów sieci wzdłuż ciekawych wędkarsko brzegów. W nocy są te sieci zbierane. Pod czujnym okiem kogoś z kierownictwa parku. Tylko, że ten ktoś parkuje swoją motorówę w trzcinach i śpi w najlepsze. Ze względu na to, że w regulaminie połowów przez wędkarzy jest napisane, że łowić można od wschodu do zachodu słońca, a nie od świtu do zmroku, to wędkarz nie ma pojęcia, że godzinę, czy dwie wstecz na jego upatrzonym łowisku była sieć rybacka. Mało tego. Wystarczy połowić przez trzy, cztery dni w tym samym miejscu i sieć rybacka znajdzie się w tym miejscu po kilku dniach na 200%. Oczywiście w nocy.Sieci zastawiane wzdłuż brzegów są wybierane w nocy, przed rannym wypłynięciem wędkarzy. Sieci tzw. "sielawówki" są zbierane już w dzień. 90% wędkarzy sądzi, że brygada łowi tylko sielawę, a to nieprawda. Młócą jezioro równo.     (2014/07/30 08:19)

marekw2


Janusz i inni, którzy piszecie o bandyckiej gospodarce rybackiej na jeziorze Wigry. Czy wiecie, że ta brygada rybacka Wigierskiego Parku Narodowego składa się od kilku lat z 2 słownie dwóch osób. Jak oni mogą postawić i zebrać te setki metrów sieci na łowiskach wędkarskich.Ci ludzie pracują 8 godzin na dobę więc fizycznie jest to niemożliwe. Piszecie pewnie o armii kłusowników z którymi Park walczy. Jeżeli wiecie kto i gdzie stawia te sieci zgłaszajcie do dyrekcji WPN, wszyscy na tym skorzystamy (2019/06/28 20:43)