Jezioro Szczuka

/ 4 odpowiedzi
Koledzy - jak wiadomo kilka lat temu jezioro Szczuka było objęte dodatkową opłatą, jeśli chcieliśmy tam łowić. I rzeczywiście, trafiały się tam spore szczupaki, leszcze i inne ryby. Po zniesieniu tego zakazu, bodajże 2 lata temu na jeziorze zaczęło przybywać ludzi i ubywać ryb... niestety drastycznie. Ale to, co zobaczyłem w maju tego roku przerosło mnie. Wieczorem, gdy sporo ludzi było nad jeziorem widziałem jak kłusownicy rozstawiali siatki an środku jeziora, nie przejmując się obecnością innych wędkarzy i przyjezdnych. Nie miałem wtedy numeru do straży rybackiej, więc nie mogłem zadzwonić po takie służby, a i miejscowi szybko się zwinęli. Kilka dni temu widok na jeziorze mógł zaszokować... przy brzegu pływało pełno zdechłych ryb, leszczy i dużych okoni, szczupaków, wszystkie gatunki ryb w jeziorze. Myślę, że to sprawa kłusowników, którzy agregatem wycięli sporą część pozostałych w tym jeziorze ryb. To co się dzieje z tym jeziorem od 2 lat to przechodzi ludzkie pojęcie... zero opieki, jakiegokolwiek zainteresowania ludzi i strażników. Czy wy też macie jakieś spostrzeżenia do tego jeziora - albo innych w naszym regionie?
stiven 48


Podam ci kolego lassero nr do Policji - zadzwoń a napewno przyjadą.

112, 997, 56 - 494914200 - Policja

 S.S.Rybacka

1. Brodnica 604 591 422
2. Chełmno 603 682 479
3. Golub-Dobrzyń 695 452 729
4. Grudziądz 600 393 570
5. Nowe Miasto Lubawskie. 606 281 979
6. Toruń 601 925 585
7. Wąbrzeżno 607 885 538

Grupa Inspektorów PZW - ,,Ochrona Mienia"

1. Grupa Toruń 600 976 247
2. Grupa Grzmięca 600 976 245
3. Grupa Grudziądz 600 393 570
4. Grupa Chełmno 603 682 479 i 602 389 008
5. ZGR -W Grzmięca (056) 493 91 49

(2010/08/08 17:00)

wasiel


a nie mogłes poprostu zadzwonic na policje? nie musisz koniecznie dzwonić do straży rybackiej, sam osobiście byłem w zeszłym roku na szczuce na jesieni i widziałem wenton, lezał juz w trzcinach, akurat byłem z kolega ze straży rybackiej wiec od razu zadzwoniliśmy do komendanta straży rybackiej i po chwili przyjechał i zabrał sieci. Sieci te były albo już po wybraniu ryb albo ktoś ze strachu rzucił je w trzciny, były tak poplatane ze nie nadawały się juz do dzalszego rozłozenia, wiec trudno powiedziec jak było z tymi sieciami, wiadomo jednak ze zostały one spalone. (2010/08/09 10:39)

laserro


Po pewnym alarmie do policji, już nie mam zamiaru do nich dzwonić, po prostu raz mnie olali, to niby nie ich sprawa tylko straży rybackiej. (2010/08/09 15:25)

wasiel


policje czasami trzeba troche "postraszyc" wtedy wezmą swoje 4 litery i ruszą na akcje bo maja taki obowiazek. W razie kontroli policji powiedz im, że od tego jest straż rybacka:) może wtedy nauczą się jakie mają obowiązki bo na każde wezwanie muszą sie stawić, podobno od tego ich mamy! Pozdrawiam (2010/08/11 08:33)