(2010/11/22 17:31)Witam
Drapieżnik wcale nie udeżył w kimono, przynajmniej na Narwi w Mazowieckim.
Trzeba po prostu trafić dzień.
Ja dwa tygodnie temu przez trzy dni nie miałem nawet pobicia, w końcu czwartego się ruszyło. Efekt trzy szczupaki 87, 80 i 68 cm , do tego dwa takie pięćdziesiatki.
Czwartego dnia jeszcze 91, 65 i kilka pięćdziesiatek. Po dwóch dniach brań, znowu nic nie brało.
Dopiero za kolejne dwa dni, brat złowil dwa 73 i 75 cm, ja niestety nic.
W tą sobotę dwa, 56 i 78 cm.
A jesień to dobry miesiąc na naukę, jak trafisz dzień to brania szczupłego są wtedy pewne, no i na jesieni jaki sztuki się łowi:)
U mnie od maja i cale lato 70-80 % szczupaków to pistolety.
Na jesieni odwrotnie.
Pozdrawiam
Super że możesz tak często wędkować mi zostaje tylko niedzela, niestety praca .Ja wiem że trzeba trafić w dzień.Niestety mi się nie udało.Gratuluję wyników i pozdrawiam.