Jesienne spinningowanie

/ 57 odpowiedzi

Witam was panowie i panie.

Mam do was pytanie odnośnie jesiennego wędkowania.
Mieszkam we Wrocławiu i spinninguję na Odrze na gumy i koguty. Latem miałem bardzo dobre wyniki. Łowię z brzegu głównie z główek lub cypelków, czasem też na prostkach. Literatura podaje, że jesień to najlepszy czas na drapieżnika. Chodzę więc często na ryby żeby wykorzystać ten okres ale wyniki są mizerne, nie ma brań tak jakby ryby nie było, czasem trafi się jakiś sandaczyk malutki ale to rzadkość. Nie wiem co się dzieje, gdzie są duże sandacze a o okoniach to już nawet nie wspominam. Próbowałem też łowić na boczny trok licząc na okonie ale totalna klapa - żadnych brań. Proszę podpowiedzcie coś. Może ja w złych miejscach łowię. Gdzie należy jesienią szukać drapieżnika?(chodzi mi o rzekę - jeziora odpadają bo nie mam łodzi) Aha, jeszcze chciałbym dodać, że spinninguję raczej między 14:00 a 18:00. Z góry dziękuję za pomoc. A przy okazji to jak u was z wynikami w październiku bo u mnie jak wyżej - cienko.

Pozdrawiam i z góry dziekuję za pomoc.

780528


Witaj Kolego! Możesz spróbować połowic na osobowicach barki koło mostu milenijnego i na odrze w tejże okolicy.Lub jeszcze stare barki koło byłej jednostki wojskowej dojazd przez las osobowicki.Powodzenia! (2010/10/28 21:57)

sorbik


Łowiłem wielokrotnie w październiku właśnie koło mostu milenijnego i za mostem na główkach(gdzie jest dość głęboko) ale kompletnie nic, żadnych brań, tak jakby ryby drapieżne się przeniosły gdzieś w inne miejsca. (2010/10/28 22:02)

u?ytkownik34009


Spokojnie nie masz sie co denerwować, ja również ostatnie 7 wypadów jestem bez ryby, nie licze przypadkowych okoni bez rewelacji. Ogólnie jest lipa i z tego co wiem to nie tylko u mnie. choć sam osobiście byłem świadkiem, żę jednak ktoś rybęwyjmował. Niestety koniec lata wg mnie było znacznie lepiej z boleniem i szczupakiem.

Też łowię na odrze, ale zimowiska barek bym nie polecał, miejsce zbyt obłowione przez innych wędkarzy z okolicy (duża dzielnica). Ostatnio jak tam pojechałem to postanowiłem przenieść się na odrę. W sobotę planuję wypad na Bajkał łodzią - zobaczymy co i jak..choć szczerze mówiąc nie licze na rewelacje...

pozdrawiam

(2010/10/29 07:54)

rozap37


Ogólnie wszedzie jest lipa ,  ja cały tydzień w godz. popołódniowych chodzę nad małe stawiki w lesie i lipa nic nikomu nie bierze ,  a w tamtym roku o tej porze ładne szczupaki sie trafiały , tak ze nie przejmuj sie wszędzie lipa i to od dobrych 3 tygodni .. Pozdrawiam  (2010/10/29 09:12)

Przemas83


Ogólnie wszedzie jest lipa ,  ja cały tydzień w godz. popołódniowych chodzę nad małe stawiki w lesie i lipa nic nikomu nie bierze ,  a w tamtym roku o tej porze ładne szczupaki sie trafiały , tak ze nie przejmuj sie wszędzie lipa i to od dobrych 3 tygodni .. Pozdrawiam       _  Możliwe że w tym roku w tych leśnych  stawach szczupaków już nie ma  . Na małych zbiornikach wędkarze także  potrafią zrobić spustoszenie ... pozdrawiam!                                       
(2010/10/29 10:43)

Blitz


Wiecie, taka sytuacja jest nie tylko na Odrze, ja łowię na drugim końcu Polski i też pusto... już mnie to denerwuje bo na Narwi i Omulwi w okolicach Ostrołęki również bardzo trudno o szczupłego [jeżeli w ogóle ktoś tej jesieni coś złowił ładnego], smutne kurde ale ja już wędki na strych wyniosłem i chyba nie będę sobie już tym spinningiem nerwów szarpał w tym roku. :(Lepsze wyniki miałem podczas pełnego słońca w upalne dni... ehh (2010/10/29 10:49)

tomiczek22


Zgodzę się z poprzednikami. Końcówka lata i cały wrzesień był o niebo lepszy niż teraz. Ostatnią ,,większą" rybke miałem jakieś 3- 4 tygodnie temu ale też bez rewelacji. Teraz głownie przypadkowe okonki i szczupaczki. Ze zniecierpliwieniem czekam na połowę listopada i grudzień. (2010/10/29 12:54)

siri34


u mnie jak wyżej, w lecie miałem dużo lepsze wyniki niż teraz na jesień. Jak już sie coś trafi to małe niewymiarowe pstro:( (2010/10/29 13:10)

radziu1922


Widzę, że wszędzie taka nędza, ja jeśli chodzi o szczupaki to najwiecej lipiec/sierpień, wrzesień już był bardzo słaby a teraz to jakaś masakra jest ;/ (2010/10/29 13:22)

minus


pierwsze mocniejsze przymrozki powinny obudzić rybę - ja łowię w Gdańsku i też szału nie ma (2010/10/29 15:46)

bercik1965


Witajcie z tego co starzy górale mówią i rybacy nad morzem to tej jesienie bedzie ciężko z jakąkolwiek rybą i coś w tym jest bo skoro ryby nie ma to znaczy że ucieka na głęboką wodę i żeruje na głebinach żeby sie otłuścić. A dlaczego , odpowiedź jest prosta przynajmniej dla nich i chyba się z nią zgadzam ZIMA BĘDZIE OSTRA a temperatury mogą spaść nawet do -40 stopni w niektórych rejonach i to jest odpowiedź ryba żeruje i szuka miejsca na zimowanie. Pomimo wszystko połamania (2010/10/29 15:48)

u?ytkownik8129


Hehe to chyba jakieś fatum Panowie Dokładnie u mnie to samo sie dzieje łowię głównie na małym zbiorniku naszego pzw jakoś od końca wrzesnia Na poczatku kilka sztuk dziennie a póżniej nagle przestały brać jak na zawołanie trafi się czasami komuś jakiś mały szczupaczek lub średni okoń ale tak jakby przez przypadek a duże ryby nie biorą w ogóle Jakiś stary wędkarz mówił mi że to wina ciśnienia czy coś takiego ale sam nie wiem bo to już zbyt długo trwa a z tego co piszecie tak jest w całej Polsce (2010/10/29 15:59)

siemeklub


witaj w klubie , nie jesteś sam
w mojej okolicy na Odrze też kicha od kilku dni cisza , praktycznie zero brań , sporadycznie tylko ktoś coś łowi (2010/10/29 16:00)

u?ytkownik4878


Ja łowie na Narwi, przeważnie okolice Pułtuska i też szału nie ma. Ale od czasu do czasu coś sie trafia.

Co moge doradzić, to duże przynety.

U mnie najskuteczniejsze są te powyżej 15 cm. Nawet takie pistolety po 30 cm walą na gumy relaxa 6.

Pozdrawiam

(2010/10/29 16:42)

kra


Witam,u mnie w okolicach Szczecina coś tam czasami się złapie,ale nie są to okazy,lecz zabawa miła.Ćwiczę drop shotem i tylko w ten sposób można coś zaczepić,lecz tak jak wcześniej piszę okolice wymiaru czyli wracają rybki (sandaczyki) do wody.Jutro mam nadzieję spróbować może wreszcie czymś się pochwalę w domku.W okolicy same bandy "szarpaków" tylko lać w łeb....,oni wyciągają więc rybka jest i większa,ale moje gumy omija.Pozdrowionka i sukcesów. (2010/10/29 17:58)

adi71


tydzień temu złapałem sandacza 55 pierwszy wymiarowy w tym roku  była godzina 15 jak zasiadł na haku później jedno uderzenie chyba okoniowe ale guma nie najmniejsza wiec lipa generalnie znajomi chodzą i twierdzą że jest słabo .okupuje osobowice jak i wyspa słodowa cypel most pomorski (2010/11/02 14:26)

sorbik


Byłem w sobotę 30 października na rybkach koło most milenijnego. Złowiłem szczupaczka 47 cm na kopyto. Oczywiście wrócił do wody. Generalnie słabiutko, bez brań poza tym jednym. Dzisiaj też byłem ale wogule żadnych brań. Nie wiem co się dzieje, jesień w pełni, już listopad a tu dalej bryndza. (2010/11/02 20:59)

wedkarz2309


Witam kol. sorbik!:)

Nie masz się co poddawać!:)

Im więcej będziesz nad wodą, tym większą masz szansę na złowienie ryby!:)

 

Co do październikowego spinningowania w Odrze, to na 11 wypadów zaliczyłem:

- 7 szczupaków, w tym 4 wymiarowe: 50, 66, 73 i 93 cm,

- 6 sandaczy, w tym 2 wymiarowe: 62 i 63 cm,

- kilka okoni, w tym 1 taki już nieco fajniejszy: 31 cm.

 

Teraz w listopadzie przydałoby się jeszcze coś dołowić:)

Jak na razie, to w tym miesiącu mam 2 szczupa(cz)ki: 45 i 48 cm...

(2010/11/02 21:21)

Kopex2


nie wiem panowie, u mnie jest na odwrót . co drugi dzien wyciagam szczupaczka ,, mała rzeczka SKAWA i rybki są może nie największe ale takie około 70 cm (2010/11/02 23:17)

khakiprichi


u mnie też w sumie nie żle,przez cały pażdziernik:
szczupaki-57cm,61cm,47cm,i cała masa nie wymiarowych
boleń 57cm
okonie do 25cm,a sandacze cwane same spinki.
a i leszcza na gumę złowiłem z pierwszego opadu 2,2kg-58cm (2010/11/03 05:29)

linek69


Witam panowie u mnie w okolicach Iławy tęż nie za ciekawie choć ostatnie 2 wypady ful wypas okoniowy na boczny trok.Trzeba przyznać że bjorą o wiele delikatniej niż latem ,ale za to większe sztuki,wszystkie od 25 do nawet35 cm aż miło było bo nawet adrenalinki trochę przy takich garbusach jest.Zyczę łamania kijków do samej zimy a potem na lodzik---nie moę się doczekać (2010/11/03 09:55)

sorbik


Witaj wedkarz2309 !

Widzę, że w Ścinawie ryba od czasu do czasu bierze bo we Wrocławiu cieniutko. Powiedz mi czy łowisz z brzegu czy z łodzi ? I o jakich porach dnia? I napisz coś więcej na co je złowiłeś.

A tak przy okazji to oglądałem kilka filmów z tobą w roli głównej. Szczupaki jakie łowiłeś godne pozazdroszczenia.

Pozdrawiam

(2010/11/03 12:23)

wedkarz2309


Dzięki, dzięki kol. sorbik!:)

 

Łowię tylko i wyłącznie z brzegu, bo nawet nie mam możliwości pośmigać łódeczką...:)

Co do pory dnia, to najczęściej jestem nad wodą w godzinach od 7 do 15-17...:)

Najbardziej owocne godziny, to godziny poranne (do ok. 9) i popołudniowe (ok. 14-15), ale wiadomo, czasami, to i w południe przywali...:)

Mam w planach połowić trochę po ciemku...:)

Może sandałek będzie śmielej bił...:)

Co do przynęt, to w większości widać je na zdjęciach w mojej galerii, pt. "Odra - ryby drapieżne" i w opisie padana jest nazwa przynęty...:)

(2010/11/03 13:19)

sorbik


Dzięki kol. wedkarz2309 za podzielenie się informacjami z połowów. Ja mam nadzieję, że jak zaczną się w nocy przymrozki to gruby sandał ruszy na żer. Życzę ci wielu sukcesów. Jak coś konkretnego złowisz to daj znać.

Pozdrawiam

(2010/11/03 17:15)

wedkarz2309


Nmzc...:)

 

Były fajne przymrozki jakiś czas temu, ale nie chciał ten większy brać...

Jedynie te małe do 40kilku cm...

 

Trafiłem na dzień, w którym ładnie sandałek współpracował, ale było to jeszcze przed pierwszymi przymrozkami, tego dnia złowiłem m.in. właśnie te 63 i 62 cm...:)

 

Pewnie, że dam znać...:)

(2010/11/03 19:58)