Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
nocne zasiadki hmm namiot jak ze szkoły przetrwania czylikilka gałezi skręconych w kabłąk wbita w piasek powiązane sznurkiem lub miękkimi badylami na gurę folia lub pladeka obsypana na dole piaskiem podłóga z cienkich gałezi porośnietych byjnie liścmi czasem na spód folia (żeby nie ciągło od ziemi) juzkil;ka razy uratował mnie taki namiot przed buża ,oczywiście ognisko (drzewa naniesionego przez wode starcza do listpada) jakas kłoda drzewa na siedzisko i obozowisko gotowe
nocne zasiadki hmm namiot jak ze szkoły przetrwania czylikilka gałezi skręconych w kabłąk wbita w piasek powiązane sznurkiem lub miękkimi badylami na gurę folia lub pladeka obsypana na dole piaskiem podłóga z cienkich gałezi porośnietych byjnie liścmi czasem na spód folia (żeby nie ciągło od ziemi) juzkil;ka razy uratował mnie taki namiot przed buża ,oczywiście ognisko (drzewa naniesionego przez wode starcza do listpada) jakas kłoda drzewa na siedzisko i obozowisko gotowe
To tak jak u mnie natura i brud a nie chiński plastik.:)
To właśnie jest dla mnie wędkarstwo.
Janusz ja pisze o nocy,czyli przykładowo od osiemnastej do siódmej.Dwie czy trzy doby to co innego.Zresztą ja do łowiska mam 1,5 km w prostej linii ,to wymyć się mogę iść do łazienki.:)
Witam.
Dla mnie podstawą jest w miarę wczesny przyjazd na łowisko, tak aby spokojnie się rozlokować. Stanowisko z wędkami - wiadomo, z przodu nad wodą, tak aby nic nie walało się pod nogami w razie brania, obok podbierak. Fotel, za nim lub obok, stolik, butla gazowa z palnikiem. Jeżdżę na ryby kombiakiem i tam też mam super spanie i ochronę przed deszczem dla dwóch. Do oświetlenia używam białych, małych, szklanych zniczy. Rozstawiam je tak aby nie przeszkadzały w poruszaniu się, a dawały światło gdzie potrzeba. W okresie letnim - na parę nocek za jedyne 1,20. Na wyjazdy dłuższe oczywiście gril, karkóweczka, kurczaczek,kaszaneczka i browarek. Już nie mogę się doczekać.
(2012/02/13 19:23)z tą pałatką to przesadziłeś :D
ja mam zwykły namiot,zabieram też kuchenkę gazową i grila,ogniska pale żadko.
A jak wedkuje w leśnych jeziorkach rozbijam taki obóz
http://www.youtube.com/watch?v=S2WsSWOhhyA&context=C3fcc554ADOEgsToPDskIgZ65SrvBOwffh8YeR7fDK
pozdrawiam:)
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
niejeden wiatr i niejedną burze przetrwało bez obaw
(2012/02/14 12:49)Ktoś tu wspomniał o patykach i foli ;) .Kiedyś też tak robiłem, niejedną burze spędziłem pod takim foliakiem a raz nawet i wichure i o dziwo "namiot" się nie rozpadł. Teraz jednak dla komfortu będzie trzeba się zaopatrzyć w jakiś namiocik firmowy. W zeszłym roku jeździłem z pożyczanym od wuja i przynajmniej wiem że taniego nie kupie ;)
Pozdrawiam Nocnych Łowców ;)
(2012/02/14 15:03)Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.