piotraswys
Każdy zestaw, łącznie z jego obciążeniem dobieramy do warunków łowiska - musimy wziąć pod uwagę typ zbiornika (jezioro, rzeka, zbiornik zaporowy), pogodę (wietrznie, spokojnie), rodzaj ryby którą chcemy łowić, intensywności brań a także musimy wziąć pod uwagę ryby które mogą nam przeszkadzać w połowie (np. w zbiornikach z dużą ilością uklei której nie mamy zamiaru łowić rozmieścimy ciężarki tak aby zestaw jak najszybciej znalazł się na dnie - a wiec blisko siebie). W wielu przypadkach odpowiednie rozmieszczenie obciążenia jest kwestią pewnej rutyny. Jest kilka uniwersalnych porad które pomogą Ci dobrze dobrać obciążenie:
- pierwszy ołów przed haczykiem to ołów "sygnalizacyjny" - musi być tak dobrany do spławika abyśmy widzieli branie nawet niezbyt silnej ryby, jednocześnie nie może być zbyt duży by zestaw zachowywał się naturalnie,
- ciężarki znajdujące się dalej stanowią resztę obciążenia spławika, jeśli brania są słabe - rozmieszczamy ciężarki w większych odstępach od siebie (5, 10 a nawet 15 cm) aby zestaw "pracował" w opadzie, jeśli brania są dobre - skupiamy obciążenie bliżej siebie by szybciej opadał,
- na rzekę i do głębszych zbiorników warto zastosować niezbyt dużą oliwkę,
- jeśli łowimy silne ryby z dna (lin, karaś, leszcz, możemy zastosować większy spławik i nieco cięższą śrucinę "sygnalizacyjną",
- zestawy prezentowane na w/w stronie dobrze spiszą się w przypadku połowów metodą tzw. zestawu skróconego a więc 11, 13 metrowej "tyczki" - jednak w przypadku tej metody zestaw "kładziemy" na wodzie, nie zarzucamy go - dlatego możemy stosować b. lekkie spławiki ok 1g i obciążenie składające się z ciężarków nr 11, do bata sugerował bym jednak dobór nieco cięższego spławika (1,5 - 2g), co za tym idzie również większych ciężarków aby można było swobodnie rzucić zestawem - przy czym uwaga praktyczna by zestaw nie był za ciężki bo może płoszyć ryby (szczególnie te najbardziej płochliwe jak np. kleń),
- musimy pamiętać o tym, że ciężarki nie są przezroczyste i również widać je w wodzie a może bardziej "czuć" poprzez linię boczną ryby - dlatego, szczególnie w przypadku większych ciężarków, unikaj gromadzenia ich tuż obok siebie w jednym miejscu.
Na razie nie przychodzi mi nic więcej do głowy.
Połamania kija, pozdrawiam!
(2012/05/26 16:34)