Jak to nazwać ?

/ 42 odpowiedzi / 5 zdjęć
Cześć.
- czy to można nazwać nęceniem na lodzie,czy chamstwem,złośliwością,nie wiedzą,zazdrością!
Wczoraj jeszcze w tych dziurach brała piękna płoć..dzisiaj nie szło nawet wcisnąć zestawu..
Tak się nie postępuje...! prawdziwy wędkarz tak nie robi..! Wiem kto to zrobił - bo wczoraj wędkował nie daleko mnie,widział że wyciągam piękne płocie..co mu odwaliło? Nie rozumiem - mógł podejść zapytać co i jak to pokazał bym i wytłumaczył na czym polega pod-lodowe wędkarstwo!A tak spieprzył wszystko co przez kilka dni było fajnym miejscem..Trudno znajdę inną dziurę..:) też łowną..a gość niech sobie w tej piekarni łapie..:) 

Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.

Ten wątek został zablokowany - nie możesz odpowiadać na posty

Maly123


totalne chamstwo...
aż szkoda słów... (2012/02/24 17:32)

QBS


Tak bez masełka i wędlinki ? CHAMSTWO ! (2012/02/24 17:35)

Sniper64


No nie...:) a podszedł by koleś to nawet bym mu uszykował cały zestaw -- pokazał nauczył..! No ale post jest to nie ma mięcha..:) (2012/02/24 17:38)

Sniper64


We wszystkich dziurach chleb..:) (2012/02/24 17:40)

jogi


Co Wy chcecie od tego człowieka ! Zanęcił już sobie dziurki na wiosnę.  hahaha (2012/02/24 17:50)

u?ytkownik37642


Ja bym tego nie nazwał głupotą tylko zawiścią i niedoświadczeniem=chamstwem
Do koryta a nie do " dziury' bym takiego wysłał i kazał łykac tlen przez skiszony chleb...ciekawe jak by się poczuł? (2012/02/24 18:09)

withanight88


Zazdrość , najzwyklejsza zazdrość :)  (2012/02/24 18:09)

89krzysztof


Alternatywny sposób nęcenia ryb.  (2012/02/24 18:12)

Jack14


Alternatywny i owszem karmiący ptaszki. (2012/02/24 19:01)

bluehornet


Widocznie jakiś zazdrosny " mięsiarz " - ot co ? Jak pies ogrodnika : sam nie zje , ale drugiemu nie da ! (2012/02/24 19:26)

Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.

Pitbul


Zazdrość jest uczuciem zdrowym, motywującym do sensownych działań i osiągnięcia (lub zbliżenia się do) wyniku "Idola".Tu mamy do czynienia z klasyczną "polską" zawiścią działającą na zasadzie  - "JA nie, więc i ON też NIE"Tobie nie zaszkodził, wodzie owszem....Sukinkoctwo.....T. (2012/02/24 19:52)

Roxola


Postawiłabym jednak na niewiedzę, ponieważ często widuje się osoby karmiące latem łabędzie
właśnie chlebem, bo wyrzucić to źle lub grzech czy marnotrawstwo.
A tak łabędzie zjedzą i po kłopocie. Wtedy osoba taka nie zastanawia się czy wyrządza krzywdę
ptakom lub wodzie,
To mi wygląda na podobny przypadek, tylko w stylu dokarmiania rybek. (2012/02/24 20:03)

FLO92


Jak ja bym wiedział kto mi cos takiego zrobil w łowisku i ktos mi cos takiego by zrobil to bym wiedzial co ja mam z tym kims zrobić :D napewno bym z nim szczerze porozmawial :) (2012/02/24 20:58)

Iras1975




A ja ostatnio poszedłem z Darkiem i Agatą nad jezioro i wysypałem na ubiegłoroczną trawę starą pszenicę...

Bo zamiast wyrzucić do kosza wolałem posapać w topniejącym śniegu i dać takim jak my... :(

(2012/02/24 21:45)

Pitbul


Istny Jordan z NBA :)pewnie za 3 trafił w ten akurat otwór :)Głupota ludzka nie ma granic, ale tu raczej nie chodzi o "głupotę w dobrej wierze" w wykonaniu babć z wnuczkami.Faktem jest, że tak często jak znajdujemy nad brzegiem opakowania po robalach itp (o innych śladach wędkarskich nie wspomnę) mamy na myśli wędkarskie występki.W Jeleniej Górze mamy  takie miejskie bajoro gdzie wszystkie babcie dobrej woli  "dokarmiają ptaszyska, które, dzięki nim dawno zaprzestały latania na południe w tych krótkich zimowych chwilach.Babcie wpadają zazwyczaj w weekendy, a gadzina głodna i osłabiona dzięki takim przyzwyczajeniom bywa wycinana z lodu w dni powszednie.Ale wtedy świadków brak... bo to nie altruistyczny weekend...
A psucie cudzej dziury to świństwo ( i bez podtekstów proszę !)T. (2012/02/24 22:00)

krzychu64


Witam wszystkich.

Chamstwo i sk..........stwo w czystej postaci.

Sniper, czy aby ten "kolega" nie posiedział na rybkach trochę dłużej od Ciebie.
Możliwe, że wzbudziłeś jego zazdrość a, że chłopina nęcenie zapamiętał z czasów komuny i poza chlebem powszednim nic innego nie znał, to zakwasu Tobie na Twoich miejscówkach narobił. I może nawet "nie miał takiego zamiaru".

Znam kilku autochtonów z mojego rejonu, co to tylko kartofelek i bułeczka świeża, a na podsypkę namoczony chlebek

Pozdr. (2012/02/24 23:00)

JaroDaw


Cześć Marku. Na dwoje babka wróżyła, albo z zazdrości, by zrobić na złość (ale przecież mógł skorzystać sam z tych miejsc, po Twoim odejściu). Drugim i bardziej prawdopodobnym wyjaśnieniem jest niewiedza. Być może dany delikwent, sądził, że jeśli zostawi pożywienie w przeręblu, rybki będą się go trzymać i będzie można dalej z niego korzystać. (2012/02/25 09:55)

89krzysztof


Cześć Marku. Na dwoje babka wróżyła, albo z zazdrości, by zrobić na złość (ale przecież mógł skorzystać sam z tych miejsc, po Twoim odejściu). Drugim i bardziej prawdopodobnym wyjaśnieniem jest niewiedza. Być może dany delikwent, sądził, że jeśli zostawi pożywienie w przeręblu, rybki będą się go trzymać i będzie można dalej z niego korzystać.



Przychylałbym się do tej opcji drugiej właśnie.  (2012/02/25 10:35)

ryukon1975


Niestety wielu "wędkarzy" traktuje wodę tylko jako źródło taniego mięsa,bez jakiejkolwiek dbałości o wodę i przyrodę ogólnie.
Pamiętam z dzieciństwa dzikie wysypiska śmieci w lesie,tam dali radę to ukrócić.Przy pomocy państwa teraz każda wieś ma kubły i sprząta firma.Niestety w głowach niektórych pozostały "tamte czasy".

Nie zapomnę jak w ubiegłym roku szedłem ze spinningiem,dochodziłem do miejsca gdzie na przeciwnym brzegu pakowali się grunciarze.Z boku mieli położone ładnie śmieci.Puszki,jakieś worki itp.,jakież było moje zdziwienie jak przed odejściem wrzucili je do rzeki.
Pracowałem nad tamtą miejscówką długo,zaczęło się od tego że bobry wycięły całkowicie krzak i miałem dzięki temu dostęp do wody.Nie przewidziałem tylko tego że była na jedynym krótkim odcinku brzegu do którego jest dojazd samochodem więc wielu korzystało z mojej pracy i musiałem zrezygnować z tego miejsca.
Podziwiam wędkarzy którzy łowią w tłumie,ja bym chyba nie dał rady.
Miejscówka o której pisałem. (2012/02/25 10:57)

Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.

Randario


Cześć Marku. Na dwoje babka wróżyła, albo z zazdrości, by zrobić na złość (ale przecież mógł skorzystać sam z tych miejsc, po Twoim odejściu). Drugim i bardziej prawdopodobnym wyjaśnieniem jest niewiedza. Być może dany delikwent, sądził, że jeśli zostawi pożywienie w przeręblu, rybki będą się go trzymać i będzie można dalej z niego korzystać.



Przychylałbym się do tej opcji drugiej właśnie.


Myślę że tak właśnie było
Pozdrawiam
(2012/02/25 11:21)

Lopez


Cześć Marek !!

Sądzę raczej, że to ktoś, kto niczego nie umie i niczego nauczyć się nie chce.

                                              Pozdrawiam Serdecznie Lopez

(2012/02/25 12:58)