Jak to jest z tą nasza etyką

/ 103 odpowiedzi

Poruszam temat etyki wędkarskiej , gdzie zarzucają nam, a głównie mi (rzekomi nad wędkarze) zabieranie ryb okazowych , ryb zabieranych zgodnie z regulaminem za czyny niezgodne z naturą i zachowaniem biologicznym . Jeżeli teraz przychodzi możliwość o walkę i włączenie się w plany Natura 200 (czyli podejście o ochronę tej rzeki) to wszyscy ci krytykanci milczą . Wojujemy sami ze sobą , a kiedy przychodzi o konkrety i chodzi o ustalenie na czym powinna polegać ta ochrona to wszyscy nie potrafią się wypowiedzieć . Taka sytuacja wytworzyła się u mnie w Okręgu Zamojskim , a mianowicie wody górskie są szczególnie chronione , a jeżeli dochodzi do ochrony i możliwości wpływu na ochronę całej rzeki Tanew (sztandarowa rzeka Roztocza) to już nad wędkarze z SALMO nabrali wody w usta .

Pytanie jest takie a mianowicie czy tylko walczymy o siedliska (sztucznie zarybione),na potrzeby wybrańców i to chronimy bo taka jest etyka nam narzucana , czy walczymy i dbamy o siedliska ryb jakie występowały kiedyś i nie ważne jakie gatunki w tej rzece występują , których obecność natura ustaliła .

Poddaję tą krytykę pod osąd ogólny i mam nadzieję że pomożecie , bo z tą etyką jest różnie . Zależy kto i na jakie ryby się nastawia a przyroda to teraz już się nie liczy .

max1998


Ja wypuszczam każdą rybę czy o jest okaz, czy malutka płotka czy krąpik (2012/12/13 20:06)

JKarp


Poruszam temat etyki wędkarskiej , gdzie zarzucają nam, a głównie mi (rzekomi nad wędkarze) zabieranie ryb okazowych , ryb zabieranych zgodnie z regulaminem za czyny niezgodne z naturą i zachowaniem biologicznym . Jeżeli teraz przychodzi możliwość o walkę i włączenie się w plany Natura 200 (czyli podejście o ochronę tej rzeki) to wszyscy ci krytykanci milczą . Wojujemy sami ze sobą , a kiedy przychodzi o konkrety i chodzi o ustalenie na czym powinna polegać ta ochrona to wszyscy nie potrafią się wypowiedzieć . Taka sytuacja wytworzyła się u mnie w Okręgu Zamojskim , a mianowicie wody górskie są szczególnie chronione , a jeżeli dochodzi do ochrony i możliwości wpływu na ochronę całej rzeki Tanew (sztandarowa rzeka Roztocza) to już nad wędkarze z SALMO nabrali wody w usta .

Pytanie jest takie a mianowicie czy tylko walczymy o siedliska (sztucznie zarybione),na potrzeby wybrańców i to chronimy bo taka jest etyka nam narzucana , czy walczymy i dbamy o siedliska ryb jakie występowały kiedyś i nie ważne jakie gatunki w tej rzece występują , których obecność natura ustaliła .

Poddaję tą krytykę pod osąd ogólny i mam nadzieję że pomożecie , bo z tą etyką jest różnie . Zależy kto i na jakie ryby się nastawia a przyroda to teraz już się nie liczy .


CześćKaziu po co Ty używasz określeń typu:" (rzekomi nad wędkarze) "W tym momencie nie mam chęci czytać Twojego posta ...Poza tym uważam, że jest to Wasz miejscowy problem. JK (2012/12/13 20:09)

ryukon1975


Z etyką jest tak jak i z wszystkim w PZW czyli nijak albo róbta co chceta.:)

Więc z biegiem lat sam sobie ustaliłem zasady etycznego postępowania.
Nie wiem czy to coś dało poza moim dobrym samopoczuciem.
Patrząc na "wędkarzy" nad wodą wiem że większość z nich nigdy do tak rygorystycznych zasad jakimi ja się kieruję nie dojdzie ale jak wymsknie mi się tu na forum że zabiłem rybę i zjadłem lub coś podobnego to i tak będę "mięsiarzem",wrogiem,zerem.:)
Jednak mi to nie przeszkadza bo ja mam własne zasady które wypracowałem przez lata praktyki nad wodą,lata o których ci którzy mnie (i mi podobnych) wyzywają mogą sobie tylko pomarzyć.

Dodam że nie chodzi mi tu tylko o wspomniane wypuszczanie czy branie ryb ale ogół zachowania nad wodą.

(2012/12/13 20:21)

u?ytkownik16117


Kiedyś jak zaczynałem przygodę z karpiami też wypuszczałem złowione ryby ale jak widzę to pouczanie karpiarzy,ich wręcz nakazy wypuszcznia,traktowania karpia jak by to było jakieś bóstwo biorę każdą regulaminowo złowioną Po to płacę składki i łowie,i nik nie bedzie mnie pouczał bo mam to tego prawo i swoje zasady wędkarskie Zacytuje załozyciela wątku ,,..ryb zabieranych zgodnie z regulaminem za czyny niezgodne z naturą i zachowaniem biologicznym..'' niezgodne z naturą i zachowaniem biologicznym jest zarybianie wód na potrzeby wybrańców,bezmyśne zarybianie niektórymi gatunkami ryb.Ci którzy tak pouczają na forach niech zajmą sie sobą i bedzie najlepiej,bo tu są wirtualni i piszą jak etycznie postepują z rybami,że wszystko wypuszczją a jak nie w realu nikt tak naprawde nie wiem (2012/12/13 20:49)

MASTINO


Etyczny wędkarz (moim zdaniem):

- Przestrzega wszystkich punktów regulaminów i ogólnie prawa

- Nie śmieci na łowiskach i nie niszczy środowiska

- Uczciwie opłaca składki wędkarskie

- Dla dobra wszystkich wędkarzy pomaga w zwalczaniu kłusownictwa

- Sam nigdy nie kłusuje

To jest moim zdaniem wszystko, czym powinien charakteryzować się etyczny wędkarz. Żadne zabieranie, żadne wypuszczanie ryb. Finito. A bardziej formalnie w stronę tytułu, to uważam, że etyka wśród wędkarzy zanika jak mgła w letnie południe. Etyczny wędkarz jest dzisiaj jak mamut- wymarły gatunek.

(2012/12/13 21:34)

Zibi60


Kolego Kazimierzu, jeteś na tym forum na tyle długo, że powinieneś zauważyć, iż wszelakie normy moralne są podpasowywane pod właściciela wpisu, ściślej mówiąc, każdy ma swoje. Ja zostałem pouczony "pałą" za opisanie przypadku złowienia przez kolegę worka ryb - wpis mój, ryby kolegi, ocena etyka "No kill". Podobnie jak Krzysztof, nie piszę nic o zabieraniu ryb (choć wiadomo, że też biorę), nie robię fotek ryb w łazience... ta moje normy są spowodowane bezkonfliktowym podejściem do niektórych tematów na naszym forum. (2012/12/13 21:34)

pawelz


Nie wiem kto to sa wedkarze z z Salmo. Ale jak nazwa wskazuje, to pasjonaci lowienia ryb lososiowatych. I walcza o "swoje" wody, czyli kraine wod P&L.
Co stoi na przeszkodzie aby wedkarze lowiacy innymi metodami walczyli o swoje ?.
Masz pretensje, ze nabrali wody w usta. A co zrobili inni ?.
Tamci staraja sie chociaz robic cos w temacie ich interesujacym. Natomiast pozostala czesc wedkarzy ?.
Zauwazylem pewna rzecz. Wiekszosc inicjatyw w naszym kraju (lowiska NK, stowarzyszenia przyjaciol rzek (Raba, Dunajec, Szczerniawa it itd) pochodzi od lowiacych pstragi i lipienie. Czemu wedkarze innych metod nie potrafia tego zrobic ?. Czyzby to im nie zalezalo ?.
Prosze wskazac mi odpowiedniki wod nizinnych do wod takich jak np Raba w okolicach Dobczyc, Dunajec czy San. (2012/12/14 08:17)

Roxola


Przyznam, że nie do końca rozumiem o co chodzi w tym wątku, czy o podziały na lepszych i gorszych, czy są to pretensje do pasjonatów łowienia ryb łososiowatych, że wywalczyli ochronę odcinka rzeki.
I jak wnioskuję... nie stoją w miejscu jak to autor opisał...http://salmoclubroztocze.pl/v2/forum/viewtopic.php?p=2179#2179
Ogólnie odnoszę wrażenie, że chodzi o taką sprawę; 
"coś się innym udało, a my tego nie potrafimy, więc atakujmy ich za to, że dla nas nie walczą"
Lektura jest w tym temacie długa...  tak było;http://pzw.webd.pl/viewtopic.php?t=575Linki mogą być pomocne dla chcących brać udział w tej dyskusji, bo to jak rozumiemy etykę (moim zdaniem) nie jest pytaniem do tego tematu.


(2012/12/14 11:27)

ryukon1975


Przyznam, że nie do końca rozumiem o co chodzi w tym wątku, czy o podziały na lepszych i gorszych, czy są to pretensje do pasjonatów łowienia ryb łososiowatych, że wywalczyli ochronę odcinka rzeki.
I jak wnioskuję... nie stoją w miejscu jak to autor opisał...http://salmoclubroztocze.pl/v2/forum/viewtopic.php?p=2179#2179
Ogólnie odnoszę wrażenie, że chodzi o taką sprawę; 
"coś się innym udało, a my tego nie potrafimy, więc atakujmy ich za to, że dla nas nie walczą"
Lektura jest w tym temacie długa...  tak było;http://pzw.webd.pl/viewtopic.php?t=575Linki mogą być pomocne dla chcących brać udział w tej dyskusji, bo to jak rozumiemy etykę (moim zdaniem) nie jest pytaniem do tego tematu.







Dlatego napisałem.

Z etyką jest tak jak i z wszystkim w PZW czyli nijak albo róbta co chceta.:)

I w związku z tą "etyką" większość nie pisze o niej tylko narzuca innym swoje zdanie i spojrzenie na rzeczywistość.
Mają do tego prawo ,ale tak samo ja mam prawo do własnego zdania a jest ono takie że najlepiej pozostać od nikogo i niczego niezależnym na szczęście w PZW nie ma z tym problemu. (2012/12/14 11:59)

kaban


Dla mnie marzeniem jest aby Wisłok był taki jak pamiętam z lat siedemdziesiątych. Pomijając ryby typowo wędkarskie (tak to ujmę) jak brzana, węgorz, leszcz i płoć (to co do mojego odcinka rzeki) a było ich w bród to jeszcze pływały minogi, strzeble,głowacze,jazgarze i ślizy (teraz gatunki na wymarciu). Sztuczne zarybienia a naturalne to porażająca różnica co do "jakości" potomstwa i ich przetrwaniu.Dla mnie główny problem tkwi nie w tym ,że się zabiera ryby tylko czemu jest ich coraz mniej skoro kiedyś każdy coś tam wziął a ryb było mnóstwo. Być może to nasz postęp co do jakości stosowanych chemikaliów,detergentów i mnóstwa śmieci wszelakiej maści nad wodami stanowi problem. Technika w wędkarstwie też ma swoje uzasadnienie -kiedyś łowienie Gorzowską 0,15 było na granicy ryzyka... wspomnień czar. (2012/12/14 16:02)

ryukon1975


Dla mnie marzeniem jest aby Wisłok był taki jak pamiętam z lat siedemdziesiątych. Pomijając ryby typowo wędkarskie (tak to ujmę) jak brzana, węgorz, leszcz i płoć (to co do mojego odcinka rzeki) a było ich w bród to jeszcze pływały minogi, strzeble,głowacze,jazgarze i ślizy (teraz gatunki na wymarciu). Sztuczne zarybienia a naturalne to porażająca różnica co do "jakości" potomstwa i ich przetrwaniu.Dla mnie główny problem tkwi nie w tym ,że się zabiera ryby tylko czemu jest ich coraz mniej skoro kiedyś każdy coś tam wziął a ryb było mnóstwo. Być może to nasz postęp co do jakości stosowanych chemikaliów,detergentów i mnóstwa śmieci wszelakiej maści nad wodami stanowi problem. Technika w wędkarstwie też ma swoje uzasadnienie -kiedyś łowienie Gorzowską 0,15 było na granicy ryzyka... wspomnień czar.








Dodał bym do tego Grzesiu melioracje,regulacje brzegów,zaporę w Rzeszowie 9jak i wszystkie inne zapory) i jeszcze by się pewnie wiele przyczyn znalazło.
Dlatego znikły z podmokłych terenów wszelki oczka wodne,sadzawki itp..Człowiek zachwiał równowagę i zmienił środowisko wodne co odczuły najbardziej wrażliwe gatunki potrzebujące określonych warunków. (2012/12/14 16:28)

perwer


Temat z serii-możemy pogadać ,ale wniosków nie idzie wyciągnąć ,a koniec końców ,do niczego to nie prowadzi. Rozważanie nad wartościami ,etyką ,jest dobre w konkretnej sprawie ,a nie  odnoszenie do ogólnych zasad i norm -bo one same przez zapisane przepisy i kodeksy prawa sie określają.
Bardzo fajne dwa zdania zapodał Maciek ,wydaje mi sie że to wszystko i na temat .
Reszta to zrzucanie własnych problemów ,rozważań ,tak zwane czyszczenie własnego sumienia ,lub mentalne ukierunkowania. Szczegółowo przeanalizować ten wpis do dyskusji ,to wysuwa sie wniosek że za bardzo nie można załapać, o co konkretnie chodzi ? (2012/12/14 16:42)

luxxxis


Nie wiem kto to sa wedkarze z z Salmo. Ale jak nazwa wskazuje, to pasjonaci lowienia ryb lososiowatych. I walcza o "swoje" wody, czyli kraine wod P&L.
Co stoi na przeszkodzie aby wedkarze lowiacy innymi metodami walczyli o swoje ?.
Masz pretensje, ze nabrali wody w usta. A co zrobili inni ?.
Tamci staraja sie chociaz robic cos w temacie ich interesujacym. Natomiast pozostala czesc wedkarzy ?.
Zauwazylem pewna rzecz. Wiekszosc inicjatyw w naszym kraju (lowiska NK, stowarzyszenia przyjaciol rzek (Raba, Dunajec, Szczerniawa it itd) pochodzi od lowiacych pstragi i lipienie. Czemu wedkarze innych metod nie potrafia tego zrobic ?. Czyzby to im nie zalezalo ?.
Prosze wskazac mi odpowiedniki wod nizinnych do wod takich jak np Raba w okolicach Dobczyc, Dunajec czy San.


Mądrego to zawsze dobrze posłuchać.Jest takie powiedzenie-chcąc naprawić świat zacznij wpierw od własnego podwórka.Problemem Kazika jest to że chłopaki z salmo-czytaj miłośnicy ryb łososiowatych znależli w sobie dosyć ikry aby chronić to co kochają,a inne nacje mają gdzieś...ONI już zrobili swoje i chwała im za to,więc może kolej teraz na innych czytaj -tych leniwych którym się nawet dupy ruszyć nie chce bo wolą przyjść na gotowe... (2012/12/14 18:52)

luxxxis


Etyczny wędkarz (moim zdaniem):

- Przestrzega wszystkich punktów regulaminów i ogólnie prawa

- Nie śmieci na łowiskach i nie niszczy środowiska

- Uczciwie opłaca składki wędkarskie

- Dla dobra wszystkich wędkarzy pomaga w zwalczaniu kłusownictwa

- Sam nigdy nie kłusuje

To jest moim zdaniem wszystko, czym powinien charakteryzować się etyczny wędkarz. Żadne zabieranie, żadne wypuszczanie ryb. Finito. A bardziej formalnie w stronę tytułu, to uważam, że etyka wśród wędkarzy zanika jak mgła w letnie południe. Etyczny wędkarz jest dzisiaj jak mamut- wymarły gatunek.


Nie zgadzam się szeryfie:) a co powiesz na to-1.06 zastaję jeszcze sandacze na gniazdach,wiosna przyszła póżno,temperatura wody przeciągneła ich tarło na póżniej,stoją teraz tam i bronią swoich młodych,walą we wszystko co się rusza...Ja mam kartę,gonię kłusoli,dbam o środowisko,nie kłusuję,łowię w zgodzie z raprem-więc jestem wędkarzem etycznym w takiej chwili??? nie sądzę Maćku...Mylisz praworządność z czymś innym,z czymś co trzeba czuć i mieć w sercu,pozwolę sobie wkleić coś po raz enty.

I Będziesz szanował ryby jako stworzenia Boże i piękny lud wodny.
* II Będziesz ułatwiał im spokojny żywot, dbał o ich rozmnożenie, bronił je przed wszelkiego rodzaju szkodnikami i krzywdą płynącą z chciwości i głupoty ludzkiej.
* III Będziesz nie tylko wiernym wykonawcą praw przepisów ochronnych, ale dobrowolnym strażnikiem i poplecznikiem, dbając, aby nikt ich nie przestępował.
* IV Będziesz łowił ryby w sposób możliwie najdelikatniejszy, nie zadając im zbędnych cierpień, będziesz je łowił tylko dla sportu, dla poznania ich życia i obyczajów, nie zaś dla napełnienia torby.
* V Pamiętaj, nie to cię wyróżnia od innych wędkarzy, jakie ryby łowisz, ale jak je łowisz, wiesz bowiem przecie, że można łowić łososia z powodzeniem, ale brzydko, nader zaś pięknie nawet płotkę.
* VI Nie będziesz dążył do tego, aby złowić jak najwięcej ryb, ale jak największe okazy w każdym gatunku i to w warunkach wymagających od ciebie wysokich zalet sportowych.
* VII Pamiętaj, że wędkarstwo jest sztuką wymagającą umiejętności czytania w wodzie i długoletniej wprawy, dlatego też bądź wolny od jednostronności i zarozumialstwa sportowego, chętny do uczenia się od innych, wytrwały w obserwacjach i doświadczeniach.
* VIII Ze złowioną rybą będziesz postępował rozumnie i po rycersku: zwrócisz jej wolność, jeśli zdobyłeś ją łatwo, jeśli nie jest okazem godnym zabrania jej do torby, a – broń Boże – nie zatrzymasz jej nigdy, jeśli przypadkiem złowiłeś ją w czasie ochronnym lub jeśli nie ma wymiarów przepisanych prawem lub regulaminem towarzystwa, do którego należysz.
* IX Pamiętaj, że nie sam lubisz i chcesz łowić ryby, ale że należysz do wielkiej rodziny wędkarskiej; nie przeszkadzaj więc innym w łowieniu, bądź chętny do usług i pomocy koleżeńskiej, dbały o dobro i rozwój zarówno własnego towarzystwa, jak i wszystkich bratnich stowarzyszeń wędkarskich.
* X Pamiętaj, że wędkarz powinien się cieszyć szacunkiem rybaków zawodowych, uznaniem właścicieli i dzierżawców wodnych, być uważanym przez wszystkich za bezinteresownego sportowca, miłośnika i opiekuna przyrody wodnej.

(2012/12/14 19:01)

MASTINO


Daniel, wszystko się zgadza. Zasady "naszej" etyki też raczej trzeba mieć w sercu, a nie tylko w punkcikach.   Ale to (przykład z sandaczami) już bym bardziej zaliczył do "człowieczeństwa", szacunku dla żywej przyrody a zwłaszcza ryb. Bo tego typu odruch, w tego typu sytuacjach powinien mieć nie tylko wędkarz, ale też wodniak, kąpiący się, budujący pomost etc. Myslimy o tym samym, ale wyrażamy w innych słowach. (2012/12/14 19:35)

luxxxis


Daniel, wszystko się zgadza. Zasady "naszej" etyki też raczej trzeba mieć w sercu, a nie tylko w punkcikach.   Ale to (przykład z sandaczami) już bym bardziej zaliczył do "człowieczeństwa", szacunku dla żywej przyrody a zwłaszcza ryb. Bo tego typu odruch, w tego typu sytuacjach powinien mieć nie tylko wędkarz, ale też wodniak, kąpiący się, budujący pomost etc. Myslimy o tym samym, ale wyrażamy w innych słowach.


Może....:) A co powiesz Maciek na to-zawody spławikowe,podobno wędkarskie,podobno na żywej rybie,a po nich w piasek idzie 10tyś zamęczonych uklei? to etyczne jest? prawnie dopuszczalne ale czy etyczne? Ten temat możemy ciągnąć w nieskończoność:) Etyka to człowieczeństwo-tak jak mówisz,w stosunku do ryby,psa,czy nawet zasranego gąszcza łopianów w drodze na łowisko.Użyty przezemnie przykład z sandaczami znam z życia,raz tak miałem,na 3 rzuty 4 pobicia były,spłynąłem natychmiast bo tak trzeba.pozdrawiam Szeryfa. (2012/12/14 19:53)

MASTINO


Daniel, wszystko się zgadza. Zasady "naszej" etyki też raczej trzeba mieć w sercu, a nie tylko w punkcikach.   Ale to (przykład z sandaczami) już bym bardziej zaliczył do "człowieczeństwa", szacunku dla żywej przyrody a zwłaszcza ryb. Bo tego typu odruch, w tego typu sytuacjach powinien mieć nie tylko wędkarz, ale też wodniak, kąpiący się, budujący pomost etc. Myslimy o tym samym, ale wyrażamy w innych słowach.


Może....:) A co powiesz Maciek na to-zawody spławikowe,podobno wędkarskie,podobno na żywej rybie,a po nich w piasek idzie 10tyś zamęczonych uklei? to etyczne jest? prawnie dopuszczalne ale czy etyczne? Ten temat możemy ciągnąć w nieskończoność:) Etyka to człowieczeństwo-tak jak mówisz,w stosunku do ryby,psa,czy nawet zasranego gąszcza łopianów w drodze na łowisko.Użyty przezemnie przykład z sandaczami znam z życia,raz tak miałem,na 3 rzuty 4 pobicia były,spłynąłem natychmiast bo tak trzeba.pozdrawiam Szeryfa.



Zawody, hmmmm. Ja jestem przeciwnikiem zawodów wędkarskich. Byłem, jestem i bedę. Tu słowo "etyka" jest całkowitym absurdem. Ale wolę nie ciągnąć tego tematu, bo zaraz spuszczę lawinę. 

(2012/12/14 20:15)

luxxxis


Noooo...Etyczne zawody,dobre...:) (2012/12/14 20:24)

MASTINO


Noooo...Etyczne zawody,dobre...:)


A niech tam, dodam :) Ale na zawody jeżdżą tylko etyczni wędkarze. Pamiętaj.

(2012/12/14 21:14)

SZUWARdragon2


Noooo...Etyczne zawody,dobre...:)


A niech tam, dodam :) Ale na zawody jeżdżą tylko etyczni wędkarze. Pamiętaj.

Kabaret Ani MruMru mi sie przypomina:-)))))))))




(2012/12/14 21:32)

Wachta


Jak to jest z naszą etyką? Proste: punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. (2012/12/14 22:20)

Iras1975


Witam! Z tą etyką "produkujecie" się jak małe dzieci("etyczni"). Każdy z nas ma swoje przemyślenia i przekonania, postępujmy w zgodzie z własnym sumieniem i nie nawracajmy na siłę innych.  

Pomyślcie choć chwilę.

(2012/12/14 23:35)