cóż to za spam? :)
cóż to za spam? :)
Trochę dla żartu ten wątek napisałem,to fakt.Ale zawsze przed wyjazdem nad wodę jest dreszczyk emocji i nigdy nie wiadomo co przyniesie następna wyprawa.Może rybę życia,może następną porażkę.
płotki na spina??????
cóż to za spam? :)
Trochę dla żartu ten wątek napisałem,to fakt.Ale zawsze przed wyjazdem nad wodę jest dreszczyk emocji i nigdy nie wiadomo co przyniesie następna wyprawa.Może rybę życia,może następną porażkę.
Co to jest ta porażka ? Niezłowienie ryby traktujesz jako porażkę ? Jeździsz tylko po ryby, czy w celach wypoczynkowych i relaksacyjnych również ?
Najpierw złowię szczupaka 132.3 cm,potem 20 płotek po 45 cm a n końcu metrowego miętusa.
Taki jest plan i tego się będę trzymał.
Po powrocie obleję przyszłe krajowe rekordy.
Później przestane rozmawiać z kimkolwiek bo mi status mistrza nie pozwoli gadać z hołotą.
Rano się obudzę z kacem i powiem - Piękny sen miałem,tylko głowa trochę boli.
...jeżeli o Miętusa chodzi, to na pewno grubo ponad metr. :)
A z resztą, Mistrz Sezonu, jak zwykle, podejdzie nad wodę, powie tylko, „dziś dwa metrowe sandacze, i rapa no….metr dwadzieścia”, a z wody dobędzie się głos, „mówisz i masz”.
I jak zwykle, kolega Krzyś zawstydzi wszystkich….:)
Najpierw złowię szczupaka 132.3 cm,potem 20 płotek po 45 cm a n końcu metrowego miętusa.
Taki jest plan i tego się będę trzymał.
Po powrocie obleję przyszłe krajowe rekordy.
Później przestane rozmawiać z kimkolwiek bo mi status mistrza nie pozwoli gadać z hołotą.
Rano się obudzę z kacem i powiem - Piękny sen miałem,tylko głowa trochę boli.
...jeżeli o Miętusa chodzi, to na pewno grubo ponad metr. :)
A z resztą, Mistrz Sezonu, jak zwykle, podejdzie nad wodę, powie tylko, „dziś dwa metrowe sandacze, i rapa no….metr dwadzieścia”, a z wody dobędzie się głos, „mówisz i masz”.
I jak zwykle, kolega Krzyś zawstydzi wszystkich….:)