Inicjatywa - Stop Pb

/ 54 odpowiedzi
JKarp


Bardzo niezdrowe są opary cyny lub używanie naczyń cynowych pokrytych emalią. Po odpryśnięciuÂÂ emalii natychmiast do potraw uwalniają się różne związki chemiczne cyny pohodzące z rekacji z substancji w jedzeniu i cyny. Nie wolno używać garnków cynowych ( nie pwoinno się ) do przygotowywania kawaśnych potraw, kompotów i powideł np ze śliwek wegierek.
Natomiast czy użycie cyny jako materiał na głowki jigowe będzie dobry ? Chyba nie bardzo bo cyna jest lekka a użycie jej bez domieszki np ołowiu czy miedzi powoduje powatswanie tzw zarazy cynowej czyli bardzo szybkiego utleniania się cyny co prowadzi do zniszczenia rzeczy zrobionej z czystej cyny,ÂÂ
JKarp
Między nami chemikami. Cyna nie jest tak szkodliwa jak napisałeś. Po to cynowano miedziane garnki, aby właśnie miedź nie szkodziła. Cynuje się puszki konserwowe, aby stal nie korodowała. Fluorek cyny znajdziesz w niektórych pastach do zębów jako czynnik fluorujący szlkliwo. Zaraza cynowa to nie jest utlenianie cyny, tylko zamiana jednej postaci metalu (tzw. cyny beta trwałej w temperaturze powyżej 13 stopni C) w inną (tzw. cyny alfa). Ta druga forma ma postać szarawego proszku - po prosty przedmiot wykonany z cyny się rozsypuje! Zaraza zaś dlatego, że kontakt z tym proszkiem powoduje przyspieszoną przemianę. Daniej skojarzono to z chorobami zakaźnymi - "chora" cyna zarażała "zdrową". W dawnych czasach organy z cyny w nieogrzewaych kościołach czasem zamieniały się w proszek. Z powodu "czarów" trochę kobitek poszło wtedy z dymem (na Zachodzie Europy, trzeba pamiętać, że w Polsce stosy nie płonęły!). W nowszych czasach carski kwatermistrz miał nieżłego pietra, gdy zapasowe cynowe guziki od mundurów leżace w skrzyni w pewnym syberyjskim garnizonie zamieniły się w proszek. Ale Mendelejew wyjaśnił wszystko i uratował wojaka. Natomiast tragicznie zakończyła się wyprawa Shackletona na biegun południowy. Banki z nafta zalutowano cyna, luty zamieniły się w proszek i nafta wyciekła. Nie mieli się jak ogrzać i zginęli. Również elektronika przeznaczona do prac w niskich temperaturach lutowana jets tradycyjnie (stopem z ołowiem), bo inaczej wysiadzie przy lada mrozie. Oczywiście przemiana nie zachodzi od razu, ale im zimniej, tm szybciej.
Podsumowując: ciężarki i mormyszki z samej cyny nie przetrwają zimy.

Ot widzisz, dawno się uczyłem tak i w głowie coś się pamięta ale jak widać " słydzałem dzwon a nie wiem gdzie on" ;-)
K woli sprostowania - nie napisałem, że cyna jest szkodliwa a opary cyny i że nie powinno się w cynowych garnkach pewnych potrwa przyżądzać.
No z tymi fluorkami to jednak bym uważał ;-)
JKarp (2018/03/30 13:27)

Julian


Kochani koledzy wyluzujmy . Jutro już praktycznie Święta. A temat traktuję jak kolejną ,,wrzutę " w stylu : No kill, nęcić nie nęcić, haczyki bezzadziorowe czy z zadziorem , Zero promili na rybach eic,etc i grom co jeszcze przyjdzie do niektórych skołatanych główek. Ja osobiści uważam wędkarstwo jako swojego rodzaju odskocznie od tego pojeb....nego świata który Nas otacza. Godzina na rybach jest więcej warta niż relanium i 100 innych antydepresantów razem wziętych. Nie traktowalem tego i nie traktuje jako współzawodnictwo bo czasami może przybrać to chore i niebezpieczne ( psychicznie) formy.Całość tego dyskursu traktuje jako typowe mieszanie łyżką w szklane od którego cukru i tak nie przybędzie . Pozdrawiam Kolegów i Wesołych Świąt życzę. Ps. Ponoć od środy ma się poprawić i tam się spotkajmy nad wodą a wtedy podzielmy się wrażeniami , doświadczeniem jeżeli to możliwe miejscówkami. Julian (2018/03/30 15:06)

Basia Kier


ferb,
zwracamy się do siebie per "kolego/koleżanko", albo po imieniu, więc "tykaj" śmiało. Myślisz, kombinujesz - to dobrze. Ołów wyszedł z wielu zastosowań, bo znaleziono zamienniki, lepsze od niego. Przykład: rury kanalizacyjne i wodociągowe, izolacja kabli. Ale nadal w wielu dziedzinach jest niezastąpiony: akumulatory (cena), ochrona przed promieniowaniem RTG i właśnie ciężarki. Napisano ci już: znajdź lepszy i tańszy zamiennik i zrobisz karierę. Zakazywanie nic nie da. Polak potrafi (i nie tylko on), a w konsekwencji głupie nieżyciowe przepisy będą omijane. Przykłady na co dzień.
Wesołych Świąt i jak największych złowionych ryb (do zjedzenia lub wypuszczenia, jak kto woli) oraz jak najmniej zostawionych na dnie ciężarków i innego żelastwa! (2018/03/30 15:15)

dar007


Kilka miesięcy, i odkopię temat. Ołów jest najmniejszym zmartwieniem. Lepiej niech każdy z sobą śmieci zabierze. Bardziej się przyczni do ochrony środowiska, niż jałowe dyskusje. Ostatnio miałem starcie z SSR. Kontrola. Ok. Ich prawo. Ale jak zwróciłem uwagę żeby jeden z nich podniósł peta, to zaraz awantura. To sie rozłoży. Nie, to sie nie rozłoży. (2018/09/08 20:21)