Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Co ja juz widziałem nad wodą to przechodzi ludzkie pojęcie. Wymienię parę.
Opony, takie jak na zdjęciu też.
Ramy od roweru.
Worki z popiołem.
Styropian.
Blachy i wiadra.
Zdechły pies labrador.
Ławka parkowa wraz z zabetonowaniem.
Blacharka od samochodu.
Cale kartony plytek CD.
Cała reklamówa marynowanych grzybów w słoikach.
Cuda, cuda,cuda.
Tego labradora to mam na zdjęciu a grzyby w słoiku to były wyrzucone w rzeczce jakieś ze dwa kilometry w głebi lasu gdzie nie mozna bylo dojechać żadnym samochodem a nawet rowerem.
Powiedzcie mi czy to robił normalny człowiek?
Mógłbym jeszcze ale to nie ma sensu. Dużo włóczę się po lasach i nad rzekami więc moge powiedzieć, że widziałem ,,cuda".
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
To jest mistrzostwo swiata w wykonaniu PZW.
Za niedopalek czy puszke po piwie wedkarz moze dostac mandat, ale za lodowke, opone od traktora czy inny syf w wodzie nikt nie odpowiada. PZW kasuje swoich czlonkow (oczywiscie nie bezposrednio) za nieczystosci nad woda, jednoczesnie nie ponoszac zadnych konsekwencji za stan naszych brzegow.
To jest mistrzostwo swiata w wykonaniu PZW.
Za niedopalek czy puszke po piwie wedkarz moze dostac mandat, ale za lodowke, opone od traktora czy inny syf w wodzie nikt nie odpowiada. PZW kasuje swoich czlonkow (oczywiscie nie bezposrednio) za nieczystosci nad woda, jednoczesnie nie ponoszac zadnych konsekwencji za stan naszych brzegow.
I dlatego właśnie zawsze pisałem i będę pisał że ten system społeczny w tym związku jest najgorszy jaki może być.
Za ten system płacą nasze łowiska,ryby i całe ekosystemy wokół wód.
(i ja najgorszy wróg SSR i PZW według niektórych użytkowników:))
Pięknie niektórzy piszą jak to społecznie pracują,strzegą wód itp.., niestety fakty są inne.
Gdyby ktoś chciał wyciągnąć konsekwencje od odpowiedzialnego za stan czystości brzegów pewnie ten stan by się poprawił.
Jest tylko jeden problem,ktoś taki nie istnieje.
Nie sposób wyciągać jakikolwiek konsekwencje od społecznika który musi iść do pracy,utrzymać rodzinę,wychowywać dzieci itd. a nie zajmować się wodami.
Jeśli się nie potrafi utrzymać porządku( na swoim) to z kim w PZW mówić o poważniejszych rzeczach?
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.