Ja nie byłem, ale zazdroszczę trochę mojemu szefowi jedzie sobie na urlopik na rybki do kanady- hmmmm to jest coś:))
Ja nie byłem, ale zazdroszczę trochę mojemu szefowi jedzie sobie na urlopik na rybki do kanady- hmmmm to jest coś:))
Sorki kolego ale jak to ja miałbym takiego szefa to jezdził bym z nim,no chyba że się zle sprawujesz...hehe.Nie miej mi za złe tej wypowiedzi bo dziś sie bawi cały świat.