Witam bolenia można łowic na spining jak zarówno na spławik jak chce pan łowic na spławik to malutka uklejka a jak na spining to najlepszy będzie woblerek lub blaszka obrotowa :)(2011/04/21 13:42)
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
A ja mam pytanie. Jakiej używacie żyłki i czy wolframowego przyponu bo nie mam pojęcia czy on je odstrasza i czy ewentualnie zamiast przyponu może być krętlik z agrafką?
Piszę to, bo tydzień temu widziałem jak żeruje dość intesywnie boleń, niestety żyłkę miałem 0,14. Branie nastąpiło koło płaszczystej rafy w odległości 20 metrów od brzegu i to za drugim rzutem, jakiej marki był wobler to nie wiem bo miałem go już parę ładnych lat, przypominał on małego szczupaczka. Głębokość łowiska od 30 d0 40 cm. Wobler schodził na głębokość 15 do 20 cm pod powierzchnią wody. Oprócz żyłki 0,14 miałem krętlik z agrafką. Po braniu był odjazd i gwizd kołowrotka, Przy braniu wyskoczył na powierzchnię wody, jego rozmiary były imponujące bo na "oko" miał około 60 cm. Walka na dobrze ustawionym hamulcu trwała od 5 do 8 sekund.
Czy zrobiłem coś nie tak? Pytam, bo od tamtego czasu, bardzo zainteresowała mnie ta ryba od wcześniej poławianych okoni i szczupaków.
Dzięki z góry za info co i jak zepsułem a może i coś nie tak ze sprzętem.
Pozdrawiam
(2011/05/17 08:08)Przede wszystkim za cienka żyłka!! Ja proponuje 0,18 dobrej firmy (nie trabucco) albo dobrą plecionkę 0,10-0,12 (2011/05/17 15:25)A ja mam pytanie. Jakiej używacie żyłki i czy wolframowego przyponu bo nie mam pojęcia czy on je odstrasza i czy ewentualnie zamiast przyponu może być krętlik z agrafką?
Piszę to, bo tydzień temu widziałem jak żeruje dość intesywnie boleń, niestety żyłkę miałem 0,14. Branie nastąpiło koło płaszczystej rafy w odległości 20 metrów od brzegu i to za drugim rzutem, jakiej marki był wobler to nie wiem bo miałem go już parę ładnych lat, przypominał on małego szczupaczka. Głębokość łowiska od 30 d0 40 cm. Wobler schodził na głębokość 15 do 20 cm pod powierzchnią wody. Oprócz żyłki 0,14 miałem krętlik z agrafką. Po braniu był odjazd i gwizd kołowrotka, Przy braniu wyskoczył na powierzchnię wody, jego rozmiary były imponujące bo na "oko" miał około 60 cm. Walka na dobrze ustawionym hamulcu trwała od 5 do 8 sekund.
Czy zrobiłem coś nie tak? Pytam, bo od tamtego czasu, bardzo zainteresowała mnie ta ryba od wcześniej poławianych okoni i szczupaków.
Dzięki z góry za info co i jak zepsułem a może i coś nie tak ze sprzętem.
Pozdrawiam
Tylko Hunter A.Lipińskiegi i Odra...bolki do 90cm murowane!
Gdzie? Nie zdradzę bo to tajemnica ;-)
(2011/05/17 22:00)