tu masz porzadna wędke
http://allegro.pl/zestaw-splawikowy-xxl-konger-bolo-500-i2701425099.html
(2012/10/22 20:51)tu masz porzadna wędke
http://allegro.pl/zestaw-splawikowy-xxl-konger-bolo-500-i2701425099.html
cyganisz
(2012/10/22 21:01)cyganisz
Ja łowię i pickerem i feederem, i jedna wędka i druga jest świetna.
Feeder'em rzucam dalej i głębiej tam gdzie chcę, a picker pracuje cały jest to całkowicie inny hol rybki oczywiście z umiarem, jak się uczepi większa rybka picker bardziej pracuje i ciężej wyjąć rybę, ale zabawa przednia - czujesz że jest ryba i wszystko pracuje.... :D
Jednak pickerem wyrzucisz bliżej, ale za to brania lepiej widać bo szczytówka w zestawie bardziej miękka i cała wędka ma większą elastyczność..
Kwestia gustu oraz umiejętności, w każdym razie i 1 i 2 wybór będzie OKI.
(2012/10/22 21:06)Jestem posiadaczem 2 wędeczek Konger Arcus Picker 300/40 g. Chciałem mieć 2 kije na wodę stojącą, a nie chciałem inwestować w kolejny feeder. Wędkowałem nimi na zalewie i jestem z nich bardzo zadowolony. Gustuje w nieco mocniejszych wędkach, ale nie w pałach. Przed ich zakupem oglądałem kilka pickerów Mikado i jak na mój gust były dla mnie za delikatne. Bardzo mi się podobały ale mimo wszystko szukałem troszkę mocniejszego pickera, który wybaczy mi błędy przy zarzucaniu i holu. Takim (nieco mocniejszym pickerem) jest ten Arcus. Ma on zdecydowanie szczytową akcję i sprawia wrażenie mocnego kijaszka. Pokusiłbym się o porównanie go nawet do jakiegoś delikatnego feedera o niskim ciężarze wyrzutu. Po prostu czuje się zapas mocy przy jednoczesnej delikatności. Nie odstrasza też jego wygląd, wykonie i waga własna. Lubie zacinać jedną ręką, trzymać kijek na udzie i palcem kontrolować żyłkę. Przy zastosowaniu jakiegoś małego spinningowego młynka ten kijaszek naprawdę będzie leciutki i "zwinny". Kijek o dł 300 cm nie mieści się po złożeniu do pokrowca o dł 150 cm, ale spokojnie można kupić jakiś tani jednokomorowy pokrowiec o dł 155 cm do bezpiecznego transportu.
Zastanawiając się nad Trythonem lub Arcusem wybrałbym Arcusa. Komfort łowienia nimi różni się znacznie. Szwagier ma Trythona i używa go na Wiśle bo mimo wszystko to toporna wędka. Arcus spokojnie nada się na ryby które wymieniłeś i da rade karpiowi i leszczowi. Ja wyciągnąłem na ten kijek leszcza 1,80 kg. Szczerze go polecam będziesz bardziej zadowolony niż z Trythona.
Co do koszyczków to ja na pickera stosuje takie małe bez obciążenia lub max 10 g obciążenia. Koszyk 30g + zanęta na picker to zły pomysł.
30g + zaneta uważam za zły pomysł do pickera o max cw 40g. Staram sie nie przeciążać wędek dlatego myslę, ze montując koszyk 30g + ubita zanęta, narazimy kija na uszkodzenie. Ponadto Picker to kijek do bardzo delikatnego łowienia i stosowania jak najprostszego zestawu (nawet bez rurek i krętlików). Osobiście staram sie zakładać małe koszyki 0g-10g max 15 g. Koszykiem bez obciązenia nabitym zanętą i tak można oddać daleki rzut.
Budowa kija, jego szczytowa akcja, masa własna w porównaniu np. z pickeraem mikado tachibana (niewielka róznica w cenie w zeszłym sezonie) sprawia po prostu że jest mocniejszy nawet troche toporniejszy niż tachibana (ale nie do przesady) . Przez te właściwości arcusem można oddawać siłowe rzuty nie martwiąc się o to, że kij peknie. Mi to pasuje.
Nie wiem czy znasz to uczucie kiedy ładujesz zanęte w koszyk z obciążeniem i delikatnie składasz się do rzutu a potem ostroznie wyrzucasz zestaw (z pewną obawą o sprzęt) ???? Przy Arcusie tego uczucia nie miałem i to mi właśnie pasuje.
Oczywiście ten arcusy to nie jest tam jakiś sprzęt z wyższej półki, ale prezentuje się dobrze i radzą sobie znakomicie nawet na większj rybie (większej tzn odpowiedniej dla pickera, nie mówię o 15kilowym karpiu :) )
(2012/10/23 10:56)30g + zaneta uważam za zły pomysł do pickera o max cw 40g. Staram sie nie przeciążać wędek dlatego myslę, ze montując koszyk 30g + ubita zanęta, narazimy kija na uszkodzenie. Ponadto Picker to kijek do bardzo delikatnego łowienia i stosowania jak najprostszego zestawu (nawet bez rurek i krętlików). Osobiście staram sie zakładać małe koszyki 0g-10g max 15 g. Koszykiem bez obciązenia nabitym zanętą i tak można oddać daleki rzut.
Budowa kija, jego szczytowa akcja, masa własna w porównaniu np. z pickeraem mikado tachibana (niewielka róznica w cenie w zeszłym sezonie) sprawia po prostu że jest mocniejszy nawet troche toporniejszy niż tachibana (ale nie do przesady) . Przez te właściwości arcusem można oddawać siłowe rzuty nie martwiąc się o to, że kij peknie. Mi to pasuje.
Nie wiem czy znasz to uczucie kiedy ładujesz zanęte w koszyk z obciążeniem i delikatnie składasz się do rzutu a potem ostroznie wyrzucasz zestaw (z pewną obawą o sprzęt) ???? Przy Arcusie tego uczucia nie miałem i to mi właśnie pasuje.
Oczywiście ten arcusy to nie jest tam jakiś sprzęt z wyższej półki, ale prezentuje się dobrze i radzą sobie znakomicie nawet na większj rybie (większej tzn odpowiedniej dla pickera, nie mówię o 15kilowym karpiu :) )
" wiem coś o delikatnym pickerku. Sam mam Mikado Black Draft Picker , a według mnie jest on bardzo delikatny :) "
I dlatego jestem pewien, że nie machałbyś nim zestawem z 30 gramowym koszykiem + zanęta.
" wiem coś o delikatnym pickerku. Sam mam Mikado Black Draft Picker , a według mnie jest on bardzo delikatny :) "
I dlatego jestem pewien, że nie machałbyś nim zestawem z 30 gramowym koszykiem + zanęta.
Chodzi mi o to, że zaps mocy, jak na picker jest dosyć duży. Mozna tym kijaszkiem troszkę potargać, bez obawy o zniszczenie.
(2012/10/26 07:02)Bierz feederka mikado posiadam takowy jest fajnie wykonany i przyjemnie się łowi, jest czuły i sprężysty , na najdelikatniejszej szczytówce bez problemu zauważysz branie nawet 5cm płoci czy leszczyka, ja łowię najczęściej na zalewie i jeziorach leszczyki,karasie,płocie w dodatku masz dodatkowe szczytówki w razie wyjazdu na większą rzekę, na rzece łowiłem też kilka razy i sprawdza się świetnie - polecam Ci tego feederka!
Tak uznałem że z moim doświadczeniem wole mieć tena ,,zapas mocy" POZDRAWIAM
Ja łowię i pickerem i feederem, i jedna wędka i druga jest świetna.
Feeder'em rzucam dalej i głębiej tam gdzie chcę, a picker pracuje cały jest to całkowicie inny hol rybki oczywiście z umiarem, jak się uczepi większa rybka picker bardziej pracuje i ciężej wyjąć rybę, ale zabawa przednia - czujesz że jest ryba i wszystko pracuje.... :D
Jednak pickerem wyrzucisz bliżej, ale za to brania lepiej widać bo szczytówka w zestawie bardziej miękka i cała wędka ma większą elastyczność..
Kwestia gustu oraz umiejętności, w każdym razie i 1 i 2 wybór będzie OKI.