Dziwne brania - co to mogło być?

/ 20 odpowiedzi
Zeszłego lata wybrałem sie nad Wisłę. Był wieczór, wziałem tradycyjnie dwie gruntówki i spinning. Miejsce ktore sobie upatrzyłem to dołek za główką i towarzysząca mu przykosa. Przykosa to miejsce dla spinningu ( kleń, boleń) a głeboki dół to miejsce dla gruntówek. Spinningując wypłoszyłem już wszystkie bolenie więc założyłem pijawki na hak i posłałem w głęboki dół. Wędka w pion i czekamy. Po kilku minutach trzy mocne uderzenia na wędkę. Wędka zgina się w pół - więc zacinam. Wyciągam z wody a żyłka 0,40 ucięta przy haczyku. Niestety nie miałem więcej pijawek ale z pomocą przyszedł mi boleń ktory wrócił do przykosy. Tak przywalił w ukleje że dwie dorodne sztuki znalazły się na piachu. Założyłem ukleje i zestaw do wody. Po kilku minutach sytuacja się powtarza. Kilka mocnych szarpnięć więc zacinam. I znów żyłka ucięta przy haku.

Co to mogła być za ryba? Przez długi czas podejrzewałem że może szczupak wielki na głębinie siedział. Ale miesiąc później miałem podobną sytuację.

Tym razem Wiślana kamienista opaska. Brat rzucił zestaw wzdłuż opaski tuż przed miejscem  w którym była przerwana. Po kilku minutach wędka skacze po kamieniach jak oszalała. Zacięcie i pusto. Jak się okazuje żyłka ucięta przy haku. Zarzuciłem swoją wędke w to samo miejsce. Kilkanaście minut nie minęło jak wędka zaczęła skakać po kamieniach. Zaciąłęm ale znów pudło. Wyciągam zestaw a tam ucięta plecionka.

Na opasce raczej szczupak nie siedział.
Macie pomysły co to mogło być?
matip52


Z tego co wiem to z naszych rodzinnych ryb tylko szczupaczek potrafi obciąć żyłkę/plecionkę :0 (2013/04/21 13:35)

domin77


a może to nie ryba (2013/04/21 14:16)

pavel-93


jak się powtarza ucinanie to załóż stalkę, może się dowiesz (2013/04/21 14:33)

u?ytkownik116538


jak się powtarza ucinanie to załóż stalkę, może się dowiesz
No dokładnie to samo chciałem napisać :) Na moje to był szczupak bo nic innego tak często nie przecina żyłek. (2013/04/21 14:46)

Jakub Woś


jak się powtarza ucinanie to załóż stalkę, może się dowiesz
No dokładnie to samo chciałem napisać :) Na moje to był szczupak bo nic innego tak często nie przecina żyłek.


Po pierwszym razie podejrzewałem szczupaka. Ale przy opasce jeszcze nigdy szczupaka nie spotkałem tym bardziej takiego który uderzyłby 3 razy na pijawki. Nie zakładałem stalki bo polowałem na klenie i brzany. (2013/04/21 14:53)

pavel-93


Nie no jasne. Chodziło mi o to, że jeżeli ucięcie powtarza się 2 albo 3 raz to jedynym wyjściem jest założenie stalki, dla sprawdzenia :) (2013/04/21 15:01)

misiu86


to była pirania:) (2013/04/21 17:43)

dareczekxd


Może jakiś płetwonurek siedzi w tym miejscu z nożyczkami ? Popytaj znajomych czy nie robią Ci żartu haha (2013/04/21 18:04)

yba


To na bank był wodnik szuwarek z kompanami . Pewnie sobie pochlali i żarty się ich trzymają . (2013/04/21 18:50)

Cochise


A może tak mocno zacinałeś że urywałeś przypon. (2013/04/21 19:38)

Cochise


ucięta żyłka będzie prosta a zerwana skręcona w sprężynkę. (2013/04/21 19:40)

Jakub Woś


Ani razu nie poczułem oporu. Za każdym razem zacięcie było ciut za późno i wyciągałem ucięta żyłkę czy plecionke. Nie była skręcona i nie było śladów przetarcia. (2013/04/21 19:48)

Iras1975


Na 99% są to racicznice na kamieniach lub patykach, przypon musiał ich dotykać i przy braniu cięły go niczym żyletki. W ubiegłym roku straciłem na Wiśle kilka kogutów pod rząd bez brania, puszczałem koguta za blisko kamieni przy główce co kończyło się cięciem plecionki. (2013/04/21 20:24)

pokemon0225


A jeżeli to była rybka to wiemy że ma już w paszczy kilka haczyków :) (2013/04/22 22:54)

Jakub Woś


W sobotę miało miejsce podobne branie. Trzy pijawy na haku 1/0 i plecionce 0,3 powędrowały w nurt Wisły i spłynęły do przykosy. Wędka na podpórce leżała pod kątem ok 50 stopni do podłoża. Stałem akurat przy wędce gdy po ok  godzinie coś przywaliło. Wędka skoczyła tak że dolnik mało mi w pysk nie przyłożył.  Kołowrotek w ułamek sekundy był na wysokości mojej klatki piersiowej. Złapałem w locie wędkę i jak nie wywinę za plecy... Pusto. Ściągam zestaw a plecionka ucięta. (2014/08/05 19:41)

SVT


W sobotę miało miejsce podobne branie. Trzy pijawy na haku 1/0 i plecionce 0,3 powędrowały w nurt Wisły i spłynęły do przykosy. Wędka na podpórce leżała pod kątem ok 50 stopni do podłoża. Stałem akurat przy wędce gdy po ok  godzinie coś przywaliło. Wędka skoczyła tak że dolnik mało mi w pysk nie przyłożył.  Kołowrotek w ułamek sekundy był na wysokości mojej klatki piersiowej. Złapałem w locie wędkę i jak nie wywinę za plecy... Pusto. Ściągam zestaw a plecionka ucięta.

Moje spostrzeżenie silnego brania i na pijawkę, to brania lina. A co do uciętegego haka, to już kolega Ci przedstawił.

 
Iras1975
Na 99% są to racicznice na kamieniach lub patykach, przypon musiał ich dotykać i przy braniu cięły go niczym żyletki. W ubiegłym roku straciłem na Wiśle kilka kogutów pod rząd bez brania, puszczałem koguta za blisko kamieni przy główce co kończyło się cięciem plecionki. (2014/08/05 20:09)

u?ytkownik165777


Witam . Brzana po zacięciu też ma zwyczaj przywierać do dna i trzeć przyponem po kamieniach i co tam jeszcze leży na dnie . (2014/08/05 20:44)

Lujski


a moze by sprobowac z innym węzłem do krętlika (2014/08/05 20:53)

zielony401


A wg mnie to wina Tuska;) (2014/08/05 23:35)

u?ytkownik97760


Najfajniejsze w tym wszystkim jest to, że nigdy nie dowiemy się co ucina plecionkę. Jak utnie to utnie a jak nie utnie to znaczy że to nie to:)
(2014/08/06 23:19)